Mówi: | Katarzyna Krupa |
Funkcja: | prezenterka telewizyjna |
Katarzyna Krupa: trzeba skończyć z robieniem z seksualności tematu tabu
O seksie trzeba mówić głośno i otwarcie - uważa prezenterka. Jej zdaniem edukacja w tym zakresie powinna mieć miejsce od najmłodszych lat, seksualność zaczyna się bowiem budzić w bardzo wczesnym wieku.
Katarzyna Krupa jest zwolenniczką szerokiej edukacji seksualnej. Jej zdaniem o życiu erotycznym powinno się mówić dużo i otwarcie, i jak najwcześniej rozmawiać z dziećmi na ten temat. Z punktu widzenia medycyny i psychologii także dziecko jest bowiem istotą seksualną, choć w nieco innym rozumieniu niż w przypadku osób dorosłych.
– Seksualność pojawia się w już bardzo młodym wieku, im wcześniej dzieci uświadamiamy tym lepiej, tym korzystniej na tym wyjdą w dorosłym życiu – mówi prezenterka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda jest zdania, że seks powinien przestać być tematem tabu, zwłaszcza że poziom wiedzy nastolatków w tym zakresie jest dość niski. Dlatego popiera takie akcje jak zainicjowana przez Anję Rubik kampania #SEXEDPL, w której wzięły udział takie gwiazdy jak Maciej Stuhr, Monika Brodka, i Maffashion.
– Ja jestem bardzo otwartą osobą, jeżeli ktoś by mi zaproponował wzięcie udziału w takiej kampanii, nawet bym się nie zająknęła. Uważam, że trzeba o tym mówić – mówi Katarzyna Krupa.
Prezenterka nie zgadza się z opinią, że Polacy mają wyjątkowy problem z otwartym mówieniem o seksie. Jej zdaniem tego typu zahamowania nie mają związku z narodowością czy miejscem zamieszkania. Przyznaje natomiast, że jest to problem wielu ludzi.
Czytaj także
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-18: Stereotypy społeczne sprawiają, że mężczyznom trudno szukać pomocy w depresji. W zdrowiu i edukacji ich sytuacja jest trudniejsza niż kobiet
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.