Newsy

Maciej Stuhr: O takim bohaterze jak mój marzy każdy aktor. Robi rzeczy wredne i koszmarne

2020-03-09  |  06:12

Aktor tłumaczy, że bohater grany przez niego w serialu „Szadź” to postać wielowymiarowa. Grozę budzi nie tylko jego okrucieństwo, ale także perfidia i umiejętność kamuflażu. Maciej Stuhr jest zadowolony, że został obsadzony właśnie w roli czarnego charakteru, bo dzięki temu będzie mógł pokazać nieco inne swoje oblicze.

Serial „Szadź” został zrealizowany na podstawie powieści kryminalnej o takim samym tytule, której autorem jest scenarzysta, pisarz i autor kilku kryminałów Igor Brejdygant. Jego bohaterką jest przenikliwa i zdeterminowana komisarz Agnieszka Polkowska (w tej roli Aleksandra Popławska), która ściga seryjnego mordercę Piotra Wolnickiego – szanowanego religioznawcę, pozornie wzorowego męża i ojca. Maciej Stuhr nie kryje satysfakcji z tego, że mógł się zmierzyć z tak mroczną, niejednoznaczną i niezwykle skomplikowaną postacią.

– Przyszła pora na zmierzenie się ze złem absolutnym. Mój nowy bohater to taka postać, o której po cichu marzy każdy aktor, żeby nie tylko się uśmiechać całe życie na ekranie, ale żeby też porobić rzeczy wredne, koszmarne, które jakimś cudem przyciągają uwagę widzów od dziesięcioleci – mówi agencji Newseria Lifestyle Maciej Stuhr.

Historia przedstawiona przez Igora Brejdyganta nieco różni się od klasycznych kryminałów. W tym przypadku bowiem widzowie już w pierwszym odcinku poznają odpowiedź na pytanie, kto jest mordercą. Zdaniem odtwórcy roli Piotra Wolnickiego to jednak w żaden sposób nie popsuje frajdy z oglądania serialu. Wierzy, że produkcja dostarczy widzom wielu emocji oraz będzie odpowiedzią na najbardziej nurtujące ich pytania,  jak choćby te, dlaczego ceniony wykładowca akademicki, ulubieniec studentów i przykładny ojciec decyduje się na tak straszne zbrodnie, jak ich dokonuje, jak zaciera ślady i czy w końcu zostanie złapany przez policję.

– Z pewnością postać seryjnego mordercy da sporo do myślenia. Widzowie będą się zastanawiać, dlaczego człowiek to robi. W serialu „Szadź” zmagam się z odpowiedziami na najtrudniejsze pytania – mówi Maciej Stuhr.

Stuhr wierzy, że każdy odcinek będzie przyprawiał widzów o dreszcze, a poznawanie odpowiedzi na szereg różnych pytań okaże się niezwykle ekscytujące. Psychika i motywy działania seryjnego mordercy z pewnością niejednokrotnie ich zaskoczą i zmuszą do myślenia. Obserwując tę postać, przekonają się, że dwoistość ludzkiej natury jest przerażająca.

– W tym przypadku jest to tylko hobby mojego bohatera, gdyż na co dzień jest przykładnym ojcem, wykładowcą uniwersyteckim, religioznawcą, autorem książek. Przy kręceniu tego filmu przypominały mi się różne programy kryminalne albo reportaże, w których sąsiedzi mordercy albo jego znajomi mówili do kamery: „To jest niemożliwe, żeby ten cudowny, miły człowiek zrobił cokolwiek złego, nigdy byśmy się tego nie spodziewali”. O tym jest nasz serial – mówi Maciej Stuhr.

Ten serialowy thriller TVN nie trafił do wiosennej ramówki stacji. Będzie można go oglądać tylko w internecie, na platformie VOD player.pl.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Ochrona środowiska

Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia

Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.

Gwiazdy

J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi

W lipcu uczestnicy programu „Azja Express” ogłosili w mediach społecznościowych swoje zaręczyny. Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak planują teraz ślub, ale jak podkreślają, nie brakuje sytuacji, w których wręcz zderzają się ze ścianą. Zależy im bowiem na odpowiednim uregulowaniu kwestii prawnych związanych z zawarciem małżeństwa, dziedziczeniem wspólnego majątku i uzyskiwaniu informacji o stanie zdrowia partnera. Mężczyźni zaznaczają, że ich historia jest nie tylko romantyczną opowieścią o miłości, ale także odzwierciedleniem wyzwań, z jakimi zmagają się osoby homoseksualne w Polsce.