Newsy

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych

2025-07-08  |  06:16

Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.

Wszystko zaczęło się w czasie pandemii, kiedy Polacy zostali zamknięci w domach, a internet stał się oknem na świat i najlepszym środkiem do kontaktu z innymi. Wtedy Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor postanowili organizować domówki online.

– Od pewnego momentu robienie domówek stało się naszą superprzyjemną pracą, bo robimy to na własnych zasadach, tak jak sobie to wymyślimy, więc sprawia nam to dużą frajdę. Oczywiście czasem się przy tym kłócimy, natomiast generalnie jest to olbrzymia satysfakcja i przyjemność, kiedy dostaje się miłe komentarze, wiadomości i lajki od ludzi. Zresztą obydwoje wykonujemy pracę sceniczno-estradowo-wizyjną i właśnie najlepszą zapłatą za nią jest aprobata i świadomość, że ludziom się podoba to, co robimy – mówi agencji Maciej Dowbor.

Prezenter nie ukrywa, że zaskoczyła go ogromna popularność zainicjowanych przez nich „Domówek u Dowborów”.

– To jest szaleństwo, ja się nigdy nie spodziewałem, że coś, co robiliśmy kompletnie dla przyjemności i oddolnie, tak się zawiraluje. Jest bardzo dużo ludzi, którzy nas lepiej znają z naszej działalności internetowej niż z tego, że Aśka grała w najpopularniejszym serialu w Polsce, a ja prowadziłem duże projekty telewizyjne, więc to jest też znamienne i to jest znak naszych czasów. Kiedy widzimy, że zasięgi naszej działalności znacząco przekraczają to, co robimy chociażby w telewizji, to jest to też dodatkowy zastrzyk i motywacja, żeby robić to dalej – mówi.

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są niekwestionowanymi mistrzami w kwestii kręcenia rolek. Każdy opublikowany przez nich filmik ma miliony odsłon.

– Wszystkie rolki robimy sami, tak naprawdę we dwójkę, czasem z pomocą naszej Karoliny, która z nami pracuje, i nie ukrywam, że spory przemiał. Staramy się robić około 20 rolek miesięcznie, a czasem i więcej, więc prosty rachunek, jako że robimy to od kilku lat, to idzie już w tysiące – mówi prezenter.

Trzeba więc niezwykłej kreatywności, by za każdym razem nagrać coś zupełnie innego i znów pozytywnie zaskoczyć odbiorców. W krótkich filmikach para z przymrużeniem oka podejmuje różne tematy. W nietuzinkowy sposób przedstawiają chociażby relacje damsko-męskie. Nie brakuje również zabawnych anegdot. Każda rolka może być punktem wyjścia do dyskusji i do spojrzenia na swoje życie czy problemy z zupełnie innej perspektywy. Dzięki temu widzowie mogą ich lepiej poznać jako osoby z ciekawymi przemyśleniami i dużym poczuciem humoru.

– Do każdej rolki znalazłbym jakąś historię, bo z każdą się coś wiąże, skądś się biorą te inspiracje, te pomysły, często trochę z życia, ale oczywiście pokazanego w krzywym zwierciadle, bo też taki nasz jest cel – mówi.

Maciej Dowbor zaznacza, że dzięki tym nagraniom widzowie mogą ich poznać zupełnie z innej strony, nie przez pryzmat scenariusza jakiegoś programu czy serialu. Tutaj to oni mają nad wszystkim kontrolę, dlatego też autentyczność, kreatywność, inwencja twórcza i konsekwencja w tworzeniu treści są kluczowe w budowaniu własnej marki w cyfrowym świecie.

– Cieszy nas to, że ludzie, którzy nas oglądają, odbierają nas jako swojaków, ziomali czy dobrych znajomych. To jest wspaniałe, bo to właśnie my sami zbudowaliśmy tę relację i ona jest bardzo szczera. Na przykład kiedyś jedyną formą kontaktu między osobami publicznymi a widzami były klasyczne media i one pokazywały to trochę przez własną narrację, natomiast w tej chwili mamy swój kanał dystrybucji różnych treści i to my możemy pokazać tę narrację tak, jak chcemy i tak jak naszym zdaniem jest najbardziej uczciwie – dodaje prezenter.

Specjaliści od domówek online –  Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor – byli niedawno gospodarzami Domówki Amazon Prime zorganizowanej tym razem „na żywo” z okazji kolejnej edycji Prime Day. Tegoroczny festiwal okazji Amazon.pl potrwa cztery dni, od 8 do 11 lipca.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.

Prawo

Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.