Mówi: | Magda Gessler |
Funkcja: | restauratorka |
Magda Gessler: polscy sportowcy nie mają żadnych dotacji, są karmieni gorzej niż świnie
Restauratorka chce zmienić sposób odżywiania polskich sportowców. Za skandaliczny uważa fakt, że polscy olimpijczycy nie mieli w Rio de Janeiro własnego kucharza. Zdaniem Magdy Gessler w Polsce powinno się mocniej promować mecenat sportowy m.in. poprzez odpisy podatkowe dla biznesmenów wspierających finansowo sportowców.
Magda Gessler jest wielką fanką polskich sportowców. Jej zdaniem ludzie potrzebują bohaterów, w których wierzą i których popierają, a sportowcy świetnie pasują do tej roli. Ich życie i osiągnięcia mogą bowiem stanowić inspirację dla wielu Polaków. Restauratorka uważa, że w Polsce powinien mocniej rozwijać się mecenat sportowy, tak aby sportowcy byli lepiej dofinansowani.
– Bardzo dobrym pomysłem byłoby, żeby polscy biznesmeni mogli zrobić odpis od podatku za to, że inwestują w kulturę i sport. Zamiast wyjeżdżać na Maltę albo do rajów podatkowych, chciałabym, żeby te pieniądze zostawiali w Polsce, żeby ten kraj się budował, a nie rozpadał – mówi Magda Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Restauratorka uważa, że polscy sportowcy nie otrzymują wystarczającego wsparcia finansowego, co odbija się m.in. na ich warunkach bytowych podczas zawodów. Gessler jest oburzona przede wszystkim jakością wyżywienia. W niektórych ośrodkach sportowcy muszą jeść posiłki nie pierwszej świeżości i stale odgrzewane.
– Są karmieni gorzej niż świnie. Chyba po cichu się wślizgnę do niejednej stołówki sportowców. Będziemy robili ciche rewolucje, nikt mi za to nie będzie płacił, ja to będę robiła z przekonania – mówi Magda Gessler.
Autorka „Kuchennych rewolucji” za skandaliczny uważa fakt, że podczas olimpiady w Rio de Janeiro polscy sportowcy nie mieli własnego kucharza. Jej zdaniem normą powinna być obecność w ekipie kucharza, który znałby indywidualne diety każdego sportowca. Tymczasem Polacy jedli we wspólnej stołówce w wiosce olimpijskiej.
– Nasza ekipa była prowadzona po macoszemu. Dostawali jedzenie z koryta, z którego jedli wszyscy. Wiadomo, że to są przetargi, te przetargi wygrywają ci, którzy dają najniższe ceny i najgorsze produkty. To naprawdę był skandal – mówi Magda Gessler.
Restauratorka twierdzi, że miesiąc temu podczas EURO 2016 trzymała kciuki za polskich piłkarzy. W czasie olimpiady w Rio de Janeiro od początku kibicowała zwłaszcza Anicie Włodarczyk. Po jej powrocie do Warszawy Gessler ugościła lekkoatletkę restauracji U Fukiera – zapewniła, że mistrzyni do końca życia może w należącym do niej lokalu jeść za darmo. Ułożyła też dla niej specjalną dietę.
– Doktor Śmigielski i ja zaproponowaliśmy tę dietę, ja ze swojej strony, on ze swojej mądrej, lekarskiej strony. Tak czy inaczej Anita jest fanką schabowego i jagodzianek – mówi Magda Gessler.
Polska zakończyła zmagania olimpijskie na 33. miejscu klasyfikacji medalowej. Polscy sportowcy zdobyli 11 medali: dwa złote, trzy srebrne i sześć brązowych. Aż osiem medali zdobyły kobiety.
– Polskie kobiety są wyjątkowe i wspaniałe. Brakuje im jednak tego wsparcia, o którym cały czas mówię – podkreśla Magda Gessler.
Czytaj także
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-01-15: Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2025-02-05: Adam Kszczot: Radek Majdan to człowiek niezwykle mądry życiowo. Cieszę się też, że mogłem od ludzkiej strony poznać Kubę Rzeźniczaka
- 2025-02-13: Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-09-20: Mateusz Gessler: Gastronomia mocno się zmienia, bo i portfele naszych klientów się zmieniają. Widać, że zamawiają mniej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.