Newsy

Mister Polski 2019: Instagram to podstawa istnienia w show-biznesie. Bardzo ważna w dzisiejszych czasach jest osobowość

2019-12-03  |  06:17

Daniel Borzewski, Mister Polski 2019, otrzymał także tytuł Mistera Social Mediów. Choć przyznaje, że wcześniej nie był wyjątkowo aktywnym użytkownikiem Instagrama, na rzecz konkursu postanowił to zmienić. Po wygranej chce wykorzystać swój profil, by pokazywać obserwatorom, jak wygląda codzienne życie tancerza. Mężczyzna uważa, że tytuł Mistera Polski 2019 to dopiero początek jego kariery medialnej. W przyszłości pragnie wykazać się nie tylko urodą, lecz także osobowością i charakterem.

W czasach mediów społecznościowych za pomocą jednego kliknięcia można się dowiedzieć wiele o osobie, której profil odwiedzamy. Daniel Borzewski doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Przyznaje, że przed konkursem na Mistera Polski 2019 postanowił rozwinąć Instagramowe konto, aby zwiększyć swoje szanse na zaistnienie w show-biznesie.

– Jury doceniło moją systematyczność i ciężką pracę na Instagramie. Przychodząc do konkursu Mister Polski, miałem profil, ale nie działem na nim. Nie wstawiałem zdjęć, nie robiłem InstaStories. Od kiedy zaczął się konkurs, wiedziałem, że jest to podstawa, żeby zaistnieć w show-biznesie. Stwierdziłem, że wezmę się za to i zrobiłem to w stu procentach. Codziennie coś nagrywałem, starałem się robić dobre, jakościowe relacje, zdjęcia i zostało to docenione – mówi Daniel Borzewski.

Mister Polski po wygranej nie zamierza rezygnować z dotychczasowej działalności. Social media dają bowiem dużo możliwości. Daniel Borzewski prywatnie jest tancerzem. Na swoim profilu zamierza informować o nowych projektach, w których będzie brał udział. Wie, że stały kontakt z obserwatorami stanowi fundament sukcesu.

– Przede wszystkim chcę na profilu pokazywać swoją pasję, którą jest taniec. Chciałbym pokazywać siebie jako tancerza oraz ludzi, z którymi współpracuję. To będzie mój priorytet. Moje życie prywatne tak naprawdę przekłada się na życie zawodowe, bo bardzo dużo czasu spędzam na sali tanecznej, przy różnych produkcjach telewizyjnych, tanecznych. Kocham to, co robię, swoją pracę – otwarcie przyznaje Mister Polski.

Aby wyróżnić się spośród innych osób aktywnie działających na Instagramie, Daniel Borzewski planuje pokazywać, jak wygląda tworzenie popularnych programów telewizyjnych od przysłowiowej kuchni. Ważna jest dla niego również selekcja zamieszczanych informacji i jakość dodawanego materiału.

– Biorę udział w takich programach jak: „Jaka to melodia?”, „Mam Talent!”, „The Voice of Poland” albo „Dance, Dance, Dance”. To wszystko chcę pokazywać na swoim profilu. Chcę zamieszczać również to, co w tych programach się dzieje od strony backstage’u. Dlatego myślę, że może być to ciekawe dla odbiorców mojego profilu – mówi Daniel Borzewski.

Chociaż obecny Mister Polski cieszy się z wygranej w konkursie, wie, że aby jego kariera rzeczywiście nabrała tempa, musi wykazać się nie tylko zewnętrzną atrakcyjnością, lecz także nietuzinkową osobowością i przebojowych charakterem. W tym właśnie mają pomóc mu social media. Na prowadzonych przez siebie kontach może pozostać autentyczny i pokazywać, jak wygląda jego życie od strony zarówno prywatnej, jak i zawodowej.

– Wygląd jest jednym z głównych kryteriów, ale moim zdaniem nie najważniejszym. Bardzo ważną kwestią w dzisiejszych czasach w show-biznesie jest osobowość. Aby fala po wygranej nie szła w tendencję spadkową, trzeba wykorzystać to, co się ma w głowie – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.