Mówi: | Paweł Skurski, malarz Piotr Sarzyński, komisarz wystawy Maria Niklińska, aktorka Michał Piróg, choreograf Grażyna Wolszczak, aktorka Radzimir Dębski, kompozytor |
Ostatnie dni wystawy prac Pawła Skurskiego w Warszawie. Eksponowane obrazy to efekt 7 lat jego pracy
„Historia Ludzka” jest cyklem obejmującym 70 prac zrealizowanych przez Pawła Skurskiego w latach 2012–2019. Podczas prac nad tymi dziełami artysta zaopatrzył je w osobisty komentarz, który pozwala nam dogłębnie wniknąć w świat symboli, intymnych emocji i przemyśleń, jakie im towarzyszą. Na wystawie można prześledzić wszystkie etapy jego twórczej drogi – od spontanicznych szkiców z wyobraźni, przez precyzyjne studia portretowe, po wielkoformatowe obrazy olejne.
Paweł Skurski to jeden z najbardziej wyrazistych współczesnych polskich artystów. Zyskał sobie opinię charyzmatycznego indywidualisty, który konsekwentnie kroczy własną ścieżką, poza artystycznym mainstreamem. Jego alegoryczne kompozycje pełne są ukrytych symboli i znaczeń. Malowane z rozmachem, odznaczają się niebywałym kunsztem, a zarazem subtelnością i estetycznym wyrafinowaniem.
– Poprzez tę wystawę pokazuję światu to, co się wydarzyło w ciągu ostatnich 7 lat. Uważam się za idealistę. Maluję obrazy przedstawiające świat realny, ale to nie są prawdziwi ludzie, to są ideały, o których marzę, których chciałbym spotkać. Pokazuję, jaki człowiek mógłby być albo jaki jest w swojej najlepszej wersji. To jest idealizm. I co do samej formy, też nie jest to ciało przerysowane, ono jest jakby przetworzone, udoskonalone i powiedziałbym, że to jest język abstrakcji jednak mimo wszystko – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Skurski, malarz.
Paweł Skurski tłumaczy, że na przekór współczesnym tendencjom poszukuje w obrazie harmonii i humanistycznego piękna, zwracając się tym samym ku odwiecznym europejskim wartościom.
– Ten ideał może bardzo różnie wyglądać, on ma być spójny i piękny sam w sobie, ale czy to będzie wysoka kobieta, czy niska, czy ciemna, czy jasna, czy większa, czy mniejsza, to po prostu ma grać. Tak samo nie można powiedzieć, że jeden styl malarski jest piękny. Można w każdym stylu namalować piękny obraz. To ma być zgrane w sobie – mówi Paweł Skurski.
Podczas wernisażu Paweł Skurski wraz z projektantką Chi Chi Ude malowali też symultanicznie na szybie. Temat dzieła: „Kobieta i mężczyzna w tańcu” – tak jak oni byli dla siebie wzajemnie partnerami w malowaniu i pozowaniu. Goście wystawy mogli więc zobaczyć proces powstawania obrazu od pierwszej kreski, a na koniec artysta symbolicznie zatańczył ze swoją muzą.
– To była dosyć spontaniczna sytuacja, ponieważ Paweł do mnie zadzwonił, wybraliśmy się na kawę i rzucił mi pomysł pt. zatańczmy, stwórzmy coś pięknego, zróbmy to, co kochamy najbardziej, czyli malujmy, posługujmy się swoim medium. I dla mnie oczywiście to jest wielka przyjemność i też wyróżnienie móc Pawła wspierać w jego osiągnięciach, w jego pasji. To jest niezwykła postać nie tylko jako artysty, ale przede wszystkim wspaniałego człowieka, więc bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w tym udział – mówi Chi Chi Ude.
Piotr Sarzyński z kolei tłumaczy, że ta wystawa jest swoistą prowokacją, wyzwaniem postawionym całej współczesnej sztuce. Paweł Skurski głośno bowiem mówi to, o czym wielu myśli po cichu i wyznaje zasadę, że dzisiejsze dzieła sztuki nadal powinny być nośnikiem tego, czego dawniej oczekiwano od malarstwa, czyli piękna i ideałów.
– Uważam, że to jest przede wszystkim wystawa pożyteczna, ponieważ ona jest w pewnej kontrze wobec współczesnej sztuki. Ludzie często boją się przyznać do tego, że lubią rzeczy, które są tradycyjne, które nawiązują do historii, a Paweł takie właśnie maluje i odważnie to pokazuje. To wszystko u niego nie jest tylko malarstwem, ale to się wiąże z pewnymi przemyśleniami, z całą pewną koncepcją filozoficzną, którą sobie zbudował i którą warto poznać. Cenię go za tę odwagę takiego wędrowania własną drogą artystyczną – mówi Piotr Sarzyński, komisarz wystawy.
Maria Niklińska podkreśla, że czuje się zaszczycona możliwością współpracy z Pawłem Skurskim. Aktorka wystąpiła w roli modelki, a jako że artysta maluje kobiety idealne, odebrała to jako ogromny komplement.
– Rzeczywiście powiedział, że wpasowuję się w jego kanony tego, co mu się podoba w sztuce, więc to było bardzo miłe. Tym bardziej że to wyszło z jego inicjatywy. Jest to dla mnie ogromna przyjemność. Uważam, że ma piękną kreskę i widać, że to jest bardzo taki pracowity i dobrze wykształcony twórca, który zna się na wielu technikach i stylach. Cenię go za wrażliwość i za zamiłowanie do klasyki – mówi Maria Niklińska, aktorka.
Fanem malarstwa i sposobu pracy Pawła Skurskiego jest również Radzimir Dębski. Jego zdaniem prawdziwy artysta nie śpieszy się i nie działa naprędce tylko po to, by często było o nim głośno. Czasami dla wyjątkowego efektu warto poświęcić nawet kilka pracy.
– Podziwiam Pawła jako współcześnie żyjącego mimo wszystko klasyka, kogoś, kto codziennie zmierza się z tą mroczną stroną sztuki, czyli mozolnością procesu. Artystę ocenia się też właśnie przez pryzmat włożonej pracy i rzetelności procesu, a pod tym względem go niesamowicie szanuję. Czasami po prostu trzeba wrócić do tego swojego garażu, w którym się tworzy, i dopóki się nie wyjdzie z czymś, co nas satysfakcjonuje, to nie powinno się wychodzić. I rzeczywiście każdemu w różnym etapie twórczości zajmuje to inną ilość czasu – mówi Radzimir Dębski, kompozytor.
Z kolei Anna Jurksztowicz w malarstwie Pawła Skurskiego docenia to, że jego prace opowiadają o uczuciach najprostszych, ale i najważniejszych: miłości, przyjaźni, o relacjach człowieka z innymi ludźmi, z naturą, ale i z samym sobą. A wszystko to podane jest w wykwintnej formie artystycznej.
– Jest jednym z najwybitniejszych polskich malarzy swojego pokolenia. Jestem z niego dumna, bo też to są takie obrazy, które można absolutnie eksportować na cały świat. Ma on niesamowite wyczucie estetyczne i po prostu te obrazy są piękne. To jest najlepsze słowo, które można użyć, opisując jego twórczość. Po prostu przypominają też dawne czasy, a jego motywem przewodnim, zauważyłam, są tancerki baletowe, co jak pokazała też historia malarstwa, jest niesamowicie malarskie. Jest więc wierny temu tematowi – mówi Anna Jurksztowicz, wokalistka.
Wystawę prac Pawła Skurskiego w Muzeum Bolesława Biegasa można oglądać do 29 maja.
Czytaj także
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-06-09: Alicja Węgorzewska: Trzeba dbać o rozwój kulturalny młodego pokolenia. Chcę zachęcić młodzież do przychodzenia do opery na wielkie dzieła
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-30: UE dąży do większej samodzielności w dostępie do surowców krytycznych. Częściowo pozyska je z recyklingu baterii
- 2025-05-21: Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2024-11-13: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Pieśni i Tańca Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
- 2024-07-26: Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.