Newsy

Rafał Grabias: Priorytetem jest dla mnie teraz mój autorski kanał „Ciotka na działce”. Ciągle go dopieszczam, dopracowuję i tutaj upatruję swojego dużego sukcesu i swojej przyszłości

2021-09-07  |  06:06

Za pośrednictwem kanału na platformie YouTube uczestnik programu „Królowe życia” radzi swoim subskrybentom, jak zacząć przygodę z działką, w jakim stylu urządzić ogród, jak uprawiać lawendę i jak pozbyć się szerszeni. Czasem zabiera ich też na spacer do Muzeum Rzeźby w warszawskiej Królikarni albo też do Ogrodu Botanicznego UW. Rafał Grabias nie ukrywa, że wiąże z tym projektem duże nadzieje, i przekonuje, że na działce nigdy nie jest nudno i zawsze może wydarzyć się coś nieoczekiwanego.

Były partner projektanta futer Gabriela Seweryna zapewnia, że ma dużo planów zawodowych, które chciałby systematycznie realizować. Najważniejszym projektem jest jednak dla niego teraz autorski kanał na YouTubie, który ruszył w maju. Na razie subskrybuje go niewiele ponad 5 tys. osób.

– Moim głównym zajęciem jest ciągle mój kanał „Ciotka na działce”. Ciągle go dopieszczam, ciągle go dopracowuję i tutaj upatruję swojego dużego sukcesu i swojej przyszłości. Najwięcej czasu spędzam teraz u siebie na działce – mówi agencji Newseria Lifestyle Rafał Grabias.

Uczestnik programu „Królowe życia” podkreśla, że przygotowując materiały na kanał „Ciotka na działce”, pracuje, a jednocześnie odpoczywa. Chce dzielić się swoją ogrodniczą pasją z fanami, bo jak przyznaje, to właśnie oni w najtrudniejszych momentach stanęli za nim murem i dali mu ogromną motywację do działania. Specjalne podziękowania opublikował na Instagramie, pisząc: „Jestem Wam ogromnie wdzięczny, że byliście i jesteście nadal ze mną ♥ To bardzo ważne w momentach, kiedy człowiek zostaje sam. I prawdę mówiąc, nie wie, w którą stronę pójść. Dzisiaj już tych dylematów nie mam, bo wiem, że mam Was. To Wy daliście mi siłę, bym wstał z kolan i poszedł dalej. Dziękuję za motywację i doping”

Influencer nie ukrywa jednak, że boi się czwartej fali koronawirusa i powrotu lockdownu, bo mógłby on pokrzyżować jego plany zawodowe.

– Obawiam się tak jak wszyscy. Wśród znajomych już spekulujemy, kiedy to będzie, bo że będzie, to pewne, tylko zastanawiamy się kiedy. Ja przede wszystkim boję się izolacji, a druga sprawa to finanse – mówi.

W lipcu Rafał Grabias na Instagramie pochwalił się także, że po długich staraniach został sprzedawcą ziół i kwiatów na stoisku przy Hali Mirowskiej w Warszawie. Zapewniał też, że to zajęcie daje mu dużo satysfakcji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.

Konsument

Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.

Gwiazdy

Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.