Newsy

Joanna Brodzik: Jeśli chodzi o rozpoznawalność, to dzielę obywateli na tych, którzy zwracają się do mnie: per Magdo, per Kasiu lub per Małgosiu

2021-07-26  |  06:22

Dzięki kolejnej już książce Radosława Figury fani serialowej Magdy M. mogą poznać dalsze losy lubianej przez nich prawniczki. Joanna Brodzik nie kryje satysfakcji z tego, że ta bohaterka tak głęboko zapadła widzom w pamięć, a ona wciąż jest kojarzona właśnie z tą rolą. Na razie nie wiadomo, czy doczekamy się kontynuacji popularnego serialu.

Magda M. znów powróciła, na razie jeszcze nie na ekrany telewizorów, ale jej losy można śledzić w kolejnej książce, która właśnie trafiła na półki księgarń. Autorem publikacji jest scenarzysta serialu Radosław Figura.

– Przyjmuję tę książkę z ogromną sympatią i z wielkim szacunkiem do autora, że daje mojej bohaterce możliwość przeżywania kolejnych perypetii. Mam takie poczucie, że dzięki tym kolejnym odsłonom Magda M. może też być obecna w życiu czytelników, którzy czekają na to, co się dalej w jej życiu wydarzy – mówi agencji Newseria Lifestyle Joanna Brodzik.

Na okładce książki „Magda M. Słoneczna strona” są bohaterki znane z serialu, Joanna Brodzik i Daria Widawska. Dzięki tej publikacji poznamy zupełnie nowe historie rozgrywające się nie tylko w życiu Magdy, ale także Agaty, która dodatkowo będzie zmagać się z trudami macierzyństwa.

– Jestem w doskonałym towarzystwie głównej protagonistki w tej drugiej części, czyli mojej serialowej przyjaciółki Agaty, którą stworzyła Daria Widawska – mówi Joanna Brodzik.

Aktorka podkreśla natomiast, że absolutnie nie była zaangażowana w tworzenie fabuły książki i nie miała wpływu na losy swojej bohaterki. Miała natomiast swój udział w tworzeniu wcześniejszej publikacji zatytułowanej „Magda M. Ciąg dalszy nastąpił”.

– Chyba to byłby nietakt, gdybym wtrącała się w proces twórczy Radosława Figury. W każdym razie ja bym sobie w życiu na to nie pozwoliła. Choć przy pierwszej części obdarzył mnie na tyle dużym zaufaniem, że wysłał mi próbkę, żebym mogła podzielić się z nim swoim feedbackiem. To była bardzo duża odpowiedzialność i nie chciałabym, żeby kładł ją na mnie kiedykolwiek w przyszłości – mówi.

Joanna Brodzik ma w swojej karierze kilka charakterystycznych ról, m.in. w serialach „Magda. M”, „Kasia i Tomek” i w sadze „Nad rozlewiskiem”. Przyznaje, że prywatnie często jest utożsamiana ze swoimi bohaterkami. 

– Generalnie,  jeśli chodzi o rozpoznawalność, to w większości dzielę obywateli na tych, którzy zwracają się do mnie: per Kasiu, per Magdo lub per Małgosiu. Ta najbardziej liczna grupa zwraca się do mnie właśnie „per Magdo” i zdarzyło mi się nawet w urzędzie, w bardzo poważnej sytuacji urzędowej, usłyszeć wezwanie „Magda Brodzik”. I to chyba jest ulubiony mój mix. Jest to więc rola, z którą jestem kojarzona, a dla mnie zarazem wyznacznik dobrze zrobionej roboty – mówi aktorka.

Przyznaje, że widzowie często ją pytają, czy chciałaby powrotu serialu „Magda M.” na ekrany. Na to pytanie odpowiada dyplomatycznie.

To jest niezwykle trudna materia, żeby drugi raz wejść do tej samej rzeki, i potrzebny jest zespół wyjątkowo przychylnych czynników, żeby ten krok do rzeki drugi raz zrobić udanie. Ale moje życie jest przygodą i jestem na nią otwarta – dodaje Joanna Brodzik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Nieuczciwi najemcy bardziej chronieni przez prawo niż właściciele mieszkań. Konieczne są zmiany przepisów i sprawny system eksmisyjny

Zaległości w czynszach, zniszczenia czy wyprowadzka bez płatności – to tylko niektóre z problemów, jakie lokatorzy wynajmujący mieszkania mogą sprawić właścicielom lokali. Z badania Rendin wynika, że blisko 70 proc. właścicieli mieszkań na wynajem borykało się z podobnymi trudnościami. Wypowiedzenie najmu nieuczciwemu lokatorowi to dopiero początek długiej drogi, na której końcu niekoniecznie jest eksmisja. – Potrzebujemy zmiany w kierunku dodania pewnych praw właścicielom i sprawnego systemu eksmisyjnego – podkreśla Alina Muzioł-Węcławowicz, specjalistka ds. polityki mieszkaniowej.

Teatr

Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu

Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.