Newsy

Instytut Zdrowia i Demokracji: Blisko połowa badanych palaczy raportuje lepszą kondycję zdrowotną po przejściu na podgrzewacze tytoniu. Większość nie zamierza wracać do tradycyjnych papierosów

2023-09-01  |  06:20
Mówi:Grzegorz Ziemniak, partner, Instytut Zdrowia i Demokracji
dr hab. Janusz Sytnik-Czetwertyński, profesor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
prof. dr hab. n. med. Andrzej Matyja, chirurg onkolog, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum
  • MP4
  • Co trzeci Polak pali nałogowo papierosy, a liczba palaczy w ostatnich latach rośnie. Badanie „Polacy o swoim nałogu nikotynowym” przeprowadzone przez CBOS dla Instytutu Zdrowia i Demokracji wskazuje, że większość palaczy dostrzega negatywny wpływ papierosów na swoją kondycję zdrowotną. Blisko połowa z 2500 ankietowanych palaczy, który przeszli z papierosów na podgrzewacze tytoniu, raportuje lepszą kondycję i deklaruje, że motywacją tej decyzji jest dla nich szerszy plan wyjścia z nałogu oraz zmiana stylu życia. Dwie trzecie ankietowanych, którzy tak postąpili, zaznacza, że nie wróci już do palenia papierosów lub nie ma takiego zamiaru.

    Jak podaje Polska Akademia Nauk, ponad 22 proc. światowej populacji codziennie używa tytoniu. Polskie statystyki są jeszcze wyższe – każdego dnia papierosy pali u nas niemal 28,8 proc. dorosłych Polaków. Z tzw. podgrzewaczy tytoniu natomiast, według badania PAN, korzysta około 4 proc. dorosłych palaczy.  

    – Polacy, którzy palą papierosy, stwierdzają, i to wynika z naszego badania, że czują się gorzej w różnych aspektach swojego życia, zarówno jeśli chodzi o kondycję fizyczną, jak i kondycję psychiczną, psychomotoryczną. Badania, które zrobiliśmy, są pierwszymi, które pokazują, w jaki sposób Polacy oceniają swój nałóg, korzystanie z tradycyjnych papierosów i przechodzenie na alternatywne produkty nikotynowe – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Ziemniak, partner w Instytucie Zdrowia i Demokracji, koordynator realizowanego od trzech lat projektu „Polska bez papierosów”.

    Instytut Zdrowia i Demokracji, we współpracy z Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), przeprowadził szczegółowe badanie dotyczące nałogu nikotynowego Polaków. Raport zawiera szczegółową analizę odczuć i postaw 2,5 tys. respondentów, badanych przez dwie niezależne pracownie badawcze, którzy wcześniej przez minimum rok palili papierosy, a następnie zastąpili je podgrzewaczami tytoniu. Z raportu „Polacy o swoim nałogu nikotynowym. Badanie opinii publicznej” wynika, że zdaniem 62 proc. respondentów palenie papierosów miało zły lub bardzo zły wpływ na ich kondycję fizyczną. Rzadziej na negatywne odczucia wskazywali użytkownicy podgrzewaczy tytoniu – 25 proc. Z badania wynika, że większość palaczy sięga po podgrzewacze nie ze względu na modę, lecz z potrzeby zadbania o swój dobrostan i ograniczenia skutków nikotynowego nałogu.

    – Połowa badanych sięgnęła po podgrzewacze po to, żeby wyjść z papierosowego nałogu. Są to osoby, które zdecydowanie postrzegają papierosy jako zło, jako coś, co należy wyrzucić ze swojego życia. Szukali sposobów, nie znaleźli w swojej silnej woli i w różnych metodach, próbowali rzucać palenie trzy, cztery czy pięć razy nieskutecznie i teraz spróbowali podgrzewaczy – wskazuje dr hab. Janusz Sytnik-Czetwertyński, ekspert Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie i Szkoły Zdrowia Publicznego, profesor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, główny autor raportu. – Tylko 14 proc. w naszym badaniu stwierdziło, że przejście na podgrzewacze jest tylko zmianą produktu i niczym więcej, wszyscy pozostali w mniejszym bądź większym stopniu jednak deklarują chęć wyjścia z nałogu nikotynowego.

    Dla połowy osób przejście na podgrzewacze tytoniu jest świadomym etapem wyjścia z nałogu lub częścią szerszego planu zmiany stylu życia. Deklarowali to częściej niż strach przed chorobą (26 proc.).

     Przechodzenie na inne produkty zawierające tytoń z punktu widzenia części środowiska lekarskiego jest nieetyczne, ponieważ to też jest substancja szkodliwa dla naszego zdrowia. Niemniej, gdy zastanowimy się, co zrobić z tą ogromną populacją, która pali papierosy, wydaje się, że naszym obowiązkiem jest, jedynie jako forma przejściowa wychodzenia z nałogu, zaproponowanie tych substancji, które eliminują dym tytoniowy, najbardziej szkodliwy dla naszego zdrowia – mówi prof. dr hab. n. med. Andrzej Matyja, chirurg onkolog z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

    Ponad 60 proc. badanych Polaków deklaruje, że po przejściu na podgrzewacze tytoniu nie wróci lub nie zamierza wrócić do palenia papierosów. Niemal połowa (45 proc.) deklaruje lepszą kondycję fizyczną. Ośmiu na 10 subiektywnie uznało decyzję o zastąpieniu papierosów podgrzewaczami tytoniu za korzystną dla ich zdrowia. 

    – Proces wychodzenia z jakiegokolwiek nałogu jest żmudny i długotrwały. Dlatego powinniśmy zrobić wszystko, by zmniejszyć liczbę palaczy w Polsce, a jest ich prawie 30 proc. populacji. Każda metoda, edukacja i inne uświadamianie szkodliwości palenia powinny być brane pod uwagę i wdrożone natychmiast – przekonuje prof. Andrzej Matyja.

    Palenie papierosów wywołuje szereg negatywnych objawów, w tym problemy z układem oddechowym, krążenia i zdrowiem jamy ustnej. Ankietowani badani przez CBOS ponad 10 razy częściej wskazywali na negatywny wpływ na zdrowie fizyczne papierosów niż podgrzewaczy. Kaszel był najczęściej deklarowanym przez respondentów odczuwanym wpływem palenia papierosów na zdrowie fizyczne. Palacze zauważają też większy negatywny wpływ papierosów na kondycję psychiczną. Przykładowo 30 proc. palaczy papierosów wskazało na większą drażliwość wskutek braku możliwości zaspokojenia swojego nałogu przy 12 proc. dla użytkowników podgrzewaczy. 

    Gdybyśmy wzięli wszystkie kategorie, pytania, wszystkie przecięcia demograficzne, wszystkie możliwe dane, które się da wyciągnąć z badania, to co do jednego każda z nich pokazywała, że papierosy to jest coś gorszego niż podgrzewacze w większym bądź mniejszym stopniu – wskazuje dr hab. Janusz Sytnik-Czetwertyński. – Tak twierdzą kobiety, mężczyźni, ludzie o wszelkich dochodach, mieszkający we wszelkich województwach, we wszystkich przecięciach demograficznych. Tak twierdzą ludzie zarówno w odniesieniu do kondycji fizycznej, jak i psychicznej, psychofizycznej, społecznej, wszędzie tam papierosy są pokazywane jako coś gorszego. Skala tego zjawiska i jego jednoznaczność naprawdę mnie zaskoczyła.

    – Kluczowym elementem wynikającym z tego raportu jest to, że jest ogromna liczba ludzi, nałogowców, którzy by chcieli wyjść z nałogu. To jest podstawowy element. Wydaje mi się jednak, że ważniejsza jest walka z dymem papierosowym, jaka jest w tej chwili już w większości krajów Unii Europejskiej. Trzeba uświadomić rządzącym, że ten problem istnieje – dodaje prof. Andrzej Matyja.

    To daje dużo do myślenia, jeśli chodzi o działania organów państwowych, Ministerstwa Zdrowia, legislacji, ile jest przed nami do zrobienia, żeby wdrożyć strategie, które będą skuteczne i które spowodują to, że idea Polski bez papierosów będzie bliższa – mówi Grzegorz Ziemniak z Instytutu Zdrowia i Demokracji. – Trzeba pokazywać, jak inne kraje radzą sobie z wyrzucaniem z życia publicznego papierosów tradycyjnych, że są alternatywy. Wyniki badania pokazują, że ten kierunek, który nazywamy ograniczaniem szkód zdrowotnych wynikających z faktu palenia nałogowego, jest możliwy do zastosowania i powinien być zastosowany w Polsce. Wiele krajów wokół nas, chociażby Czesi, Szwedzi, robią to już od lat z dobrym efektem.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.