Newsy

Polacy zbyt wolno przesiadają się na rowery elektryczne. Wysokie ceny zniechęcają ich do zakupu

2023-06-02  |  06:15

Rynek rowerów elektrycznych rozwija się w Polsce powoli, głównie z powodu wysokich cen takich pojazdów. To właśnie one są główną przeszkodą w zakupie elektryka – przypominają eksperci Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego przy okazji Światowego Dnia Roweru, przypadającego 3 czerwca. Ich zdaniem rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie dopłat do zakupu elektrycznych dwóch kółek. Tego typu wsparcie z powodzeniem funkcjonuje w innych europejskich krajach. – W polskim programie elektromobilności mamy dopłaty do samochodów, motocykli i skuterów, zapomniano o rowerach – mówi Mateusz Pytko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.

W Europie rynek rowerów elektrycznych działa stabilnie, a nabywcy takich pojazdów mogą liczyć na dofinansowanie z programów lokalnych i ogólnokrajowych. To wszystko ma sprawić, aby kupujący – poprzez konkurencyjną cenę – chętniej spojrzeli na jednoślad jako atrakcyjny środek transportu. W Polsce ustawodawca nie przewidział tego rodzaju wsparcia, przez co – jak oceniają eksperci PSR – rynek rowerów elektrycznych rozwija się powoli. Na taki pojazd przesiadło się zaledwie 10 proc. Polaków, ale to i tak dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Z drugiej strony już połowa Polaków rozważa zakup elektryka, podczas gdy w ubiegłym roku było to niecałe 40 proc. – wynika z badania „Użytkowanie rowerów elektrycznych i preferencje zakupowe”. Jednak pomimo sporego zainteresowania przeszkodą w zakupie wciąż pozostaje wysoka cena. Jednocześnie dwie trzecie pytanych w badaniu stwierdza, że dofinansowanie wpłynęłoby pozytywnie na decyzję o takim zakupie.

– Dopłaty do rowerów są potrzebne, ponieważ cena jest czynnikiem, który w tej chwili blokuje rozwój sprzedaży rowerów elektrycznych. We wszystkich krajach europejskich i nie tylko ten segment rowerów sprzedaje się najbardziej dynamicznie. W Polsce nie możemy wystartować – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mateusz Pytko.

Dlatego też projekt obywatelski w tej sprawie przygotowało Polskie Stowarzyszenie Rowerowe. Jego celem jest wprowadzenie zmiany do ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych tak, żeby w katalogu pojazdów, na które można uzyskać wsparcie, pojawił się także rower elektryczny.

Bez tego rowery elektryczne nie mogą liczyć na dotacje. W polskim programie elektromobilności mamy dopłaty do samochodów, motocykli i skuterów, zapomniano o rowerach. One pojawiły się w projekcie w 2021 roku, zagościły tam dosłownie przez kilka dni, i nie wiedzieć dlaczego, zniknęły. Stąd nasz projekt – tłumaczy prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.

Jak podkreśla, dopłaty dla rowerów elektrycznych mogłyby funkcjonować podobnie jak dopłaty do elektrycznych aut. Zgodnie z projektem wynosiłyby maksymalnie 25 proc. wartości pojazdu. W Europie takie programy wsparcia funkcjonują z powodzeniem od lat. Łącznie jest ich ponad 300, a wysokość dotacji waha się od 400 do nawet 2500 euro.

– W różnych krajach europejskich programy są przeróżne, są to czasami programy lokalne, czasami ogólnokrajowe, bardzo często są to dopłaty regionalne czy też stosowane przez pracodawców. To wszystko ma sprawić, że rower elektryczny stanie się bardziej popularny – mówi Mateusz Pytko.

Coraz więcej osób świadomie wybiera rower jako środek transportu w trosce o środowisko – deklaruje tak ok. 42 proc. badanych. Tyle samo chce po prostu przemieszczać się sprawniej po mieście. Większość ankietowanych, bo ponad 60 proc., stwierdziła, że posiadanie roweru elektrycznego zmniejszyłoby częstotliwość podróży samochodem. To koresponduje z postanowieniami UE w sprawie ograniczenia 90 proc. emisji CO2 z transportu do roku 2050. Podobny odsetek deklaruje, że elektryki mają pozytywny wpływ na samopoczucie i kondycję.

– Ci, którzy wsiądą na rower, powodują, że mamy mniejsze korki w miastach, czystsze powietrze, dbamy też o kondycję. Zatem jest duża szansa, że mniej wydamy na ochronę zdrowia – zaznacza prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego. – Strategia rowerowa byłaby bardzo przydatna w Polsce, dlatego że zawarlibyśmy w niej punkty, które warto byłoby spełnić.

Do przyjmowania takich strategii zachęca rezolucja Parlamentu Europejskiego – i to nie tylko Komisję Europejską, lecz także władze regionalne i lokalne. Celem powinno być podwojenie w Europie do 2030 roku liczby kilometrów przejechanych rowerem. Europosłowie zwracają uwagę na potrzebę utrzymania i rozbudowy odpowiedniej infrastruktury rowerowej, m.in. autostrad rowerowych łączących miasta z obszarami podmiejskimi, parkingów dla rowerów czy udostępniania większej liczby miejsc dla rowerów w pociągach. Rezolucja zachęca państwa członkowskie do obniżenia stawek VAT na dostawę, wynajem i naprawę rowerów tradycyjnych i rowerów elektrycznych. Parlament Europejski zwraca uwagę nie tylko na prozdrowotny i proekologiczny aspekt rynku rowerowego, lecz także na kwestie zatrudnienia. Unijny ekosystem rowerowy obejmuje już ponad tysiąc małych i średnich przedsiębiorstw i 1 mln miejsc pracy, a do 2030 roku może dać pracę nawet 2 mln osób. Rowery elektryczne stanowią szansę na rozwój branży rowerowej, stwarzając potencjał do tworzenia zielonych miejsc pracy i przyjęcia przekwalifikowanych pracowników z innych sektorów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.