Mówi: | Magdalena Łopuszyńska |
Funkcja: | dermatolog, lekarz medycyny estetycznej |
Firma: | Gabinet Kosmetyki Lekarskiej BELLA |
Zabiegi pielęgnacyjne należy wykonywać już w młodości. Pozwoli to dłużej zachować zdrowy wygląd skóry
Każdy moment jest dobry na to, by zadbać o swoją skórę. Trzeba jednak pamiętać o tym, że pielęgnacja i wszelkie zabiegi muszą być dostosowane do jej kondycji – począwszy od oczyszczania, nawilżania i odżywiania, aż po kompleksową regenerację, usuwanie zmarszczek czy przebarwień. Młode osoby powinny korzystać z zabiegów profilaktycznych, które opóźniają efekty starzenia, a nieco starsze z kuracji rewitalizujących.
Najmłodsi pacjenci gabinetów kosmetycznych mają zaledwie po 10 lat. W ich przypadku najczęściej jest to walka z trądzikiem, który dotyka 95 proc. populacji.
– Młodzi ludzie, mniej więcej od 15 do 25 roku życia, przede wszystkim powinni dbać o stan skóry pod kątem łojotokowym. Kiedy pojawia się problem rozszerzonych porów i skóry trądzikowej, to stosujemy odpowiednie preparaty pielęgnacyjne, nawilżamy skórę i wykonujemy zabiegi oparte na bazie kwasów owocowych, peelingów kwasowych. W ten sposób doprowadzamy do unormowania stanu łojotokowości skóry – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Magdalena Łopuszyńska, dermatolog, certyfikowany lekarz medycyny estetycznej z Gabinetu Kosmetyki Lekarskiej BELLA.
Zabiegi – zarówno dermatologiczne, jak i te z zakresu medycyny estetycznej – powinny być dostosowane do potrzeb skóry. Niezależnie od wieku pacjentki najwięcej korzyści przynosi regularne nawilżanie i odżywianie.
– Takim kobietom w wieku około 25 lat możemy robić również zabiegi mezoterapii igłowej metodą nappage’ową lub metodą grudkową. Te zabiegi pozwalają na nawilżenie skóry i zatrzymanie procesów starzenia. Może u takiej młodej kobiety, która ma piękną skórę, nie za bardzo widać, że taki zabieg czegoś dokonał, ale jeżeli byśmy ją porównali za 10 lat z koleżanką, która nic nie robiła, to będzie widać znaczną różnicę – tłumaczy Magdalena Łopuszyńska.
Zdaniem dermatologów wszelkie oznaki starzenia skóry trzeba niwelować na bieżąco. Nie warto zwlekać i odkładać wizyty u specjalisty na później, bo zmarszczki, przebarwienia czy zwiotczenie w zaawansowanym stadium będą o wiele trudniejsze do usunięcia.
– Nikt też nie zabroni nam wprowadzania w 20 roku życia botoksu czy kwasu hialuronowego, jeżeli jest taka potrzeba. Jeżeli więc ktoś ma mimiczne czoło to już w tym wieku powinien zastosować toksynę botulinową, żeby za bardzo nie uwidoczniły się podłużne i poprzeczne zmarszczki – radzi Magdalena Łopuszyńska.
W młodym wieku wskazane są wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, a w momencie, gdy już pojawiają się pewne defekty, to trzeba odwracać procesy starzenia. Wtedy rekomendowane są bardziej skomplikowane zabiegi.
– W miarę starzenia dochodzi do pewnych ubytków w obrębie skóry, ubywa kolagenu, elastyny, mięśni, tłuszczu, zaczynają się robić pewne niedobory objętościowe w twarzy i trzeba je wypełniać. Im jesteśmy starsi, tym robimy bardziej inwazyjne zabiegi, m.in. lasery frakcyjne, fale radiowe. Głębokiego lasera frakcyjnego nie powinniśmy robić młodym ludziom, bo nie ma takiej potrzeby, chyba że mamy do czynienia z bliznami potrądzikowymi. Ogólnie są to zabiegi skierowane do osób dojrzałych, które mają zmarszczki, przebarwienia, bo poprzez nasilenie produkcji kolagenu różne takie defekty możemy zlikwidować – mówi Magdalena Łopuszyńska.
Profesjonalne zabiegi to jedno, ale nie można też zapominać o regularnej domowej pielęgnacji. Bardzo ważny jest staranny demakijaż, a dobór odpowiedniej linii kosmetyków najlepiej skonsultować z dermatologiem tak, by preparaty przynosiły jak najwięcej korzyści.
Czytaj także
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-18: Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-26: Mateusz Gessler: Jako „Halo tu Polsat” nie mamy konkurencji, jesteśmy najlepsi. U nas są najlepsze pary prowadzących i mamy najlepszych kucharzy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.