Newsy

Informatycy śledczy są w stanie odczytać skasowane SMS-y sprzed dwóch lat. Takie dowody zdrady są respektowane przez sądy

2016-02-16  |  06:20

W szukaniu dowodów na niewierność partnera bądź partnerki niezwykle pomocna okazuje się informatyka śledcza. Skanując pamięci telefonu z systemem Android, fachowcy są w stanie odczytać skasowane SMS-y nawet sprzed dwóch lat. W ten sposób klienci, którzy wysyłają telefony do analizy, mogą zdobyć jasne dowody zdrady lub przekonać się, że ich podejrzenia były niesłuszne.

Specjalistyczne skanowanie telefonu bliskiej osoby to swoisty test na wierność. Ta wiedza wielu osobom jest jednak niezwykle przydatna, bo uzyskane w ten sposób dane mogą być wykorzystane w sprawach rozwodowych.

Każdy chce wiedzieć, co się działo w telefonie drugiej połówki. W momencie, kiedy są jakieś podejrzenia i klient ma wrażenie, że w jego związku dzieje się coś dziwnego, to dostarcza nam telefon swojego partnera/ partnerki. Najczęściej prosi o ustalenie wszystkich, nawet i tych skasowanych SMS-ów, żeby wiedzieć, czy dzieje się coś niepokojącego, czy była jakaś komunikacja, czy była jakaś zdrada, na tym właśnie polega to wykrywanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Piotr Rzuchowski, analityk śledczy MiP Data Recovery.

Chodzi przede wszystkim o zdobycie cyfrowych dowodów nadużycia ze strony partnera. Analitycy dostarczają klientowi raport w wersji papierowej z załącznikami i odzyskanymi danymi.

Analizujemy dany obszar pamięci bit po bicie, wyciągamy wszystkie informacje, dekodujemy i potem generujemy raport dla klienta, co od razu daje odpowiedź, czy była ta zdrada, czy to tylko podejrzenie – wyjaśnia Piotr Rzuchowski.

Piotr Rzuchowski podkreśla, że coraz więcej osób wie o możliwości odzyskiwania danych i w miarę potrzeby z niej korzysta.

Przychodzi coraz więcej telefonów do analizy, jest coraz więcej klientów, którzy chcą wiedzieć, co się dzieje z danym telefonem. SMS-y mogą być odzyskane nawet pod dwóch latach, może być też tak, że nawet po dwóch dniach od skasowania tych SMS-ów ich nie będzie. To zależy od wielu czynników: systemu telefonu czy oprogramowania zainstalowanego akurat na danym telefonie – tłumaczy Piotr Rzuchowski.

Informatyka śledcza umożliwia odzyskanie utraconych danych z różnych nośników, m.in. z twardych dysków komputerów i laptopów, dyktafonów czy uszkodzonych kart pamięci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Filip Chajzer: Jestem samozwańczym królem kebaba. Miałem już ponad 700 zapytań o franczyzę i za dwa–trzy lata będzie to bardzo poważny biznes

Dziennikarz zamienił studio telewizyjne na budkę z kebabami i jak przekonuje, była to jedna z najlepszych decyzji w jego życiu zawodowym. Nie przejmuje się więc drwinami kolegi po fachu z TVN-u, za nic ma jakiekolwiek głosy krytyki i nie ogląda się na innych, tylko robi swoje. Wierzy bowiem, że ten biznes ma sens i szybko odniesie sukces w branży fast food. Filip Chajzer zdradza, że jego pomysł natychmiast odbił się szerokim echem. Po wyjątkowy przysmak do food trucka ustawiają się długie kolejki klientów i już teraz ma siedemset zapytań o franczyzę.

Zdrowie

Mikołaj Roznerski: W wieku 40 lat zrozumiałem, że powinienem regularnie się badać. Mam dziecko i chcę jak najdłużej żyć w zdrowiu

Aktor wspomina, że jakiś czas temu ani myślał o profilaktyce. Regularne badania spychał na margines, bo był przekonany, że jeśli dobrze się czuje i jest aktywny, to nie ma powodu do obaw. W końcu zrozumiał jednak, że nie tędy droga. Aby zachować dobre zdrowie, a w przypadku choroby móc błyskawicznie zareagować i rozpocząć leczenie, trzeba się badać. Teraz Mikołaj Roznerski zachęca też innych nieprzekonanych do tego, by zmienili podejście i nie zapominali o kontroli swojego organizmu.

Konsument

Polacy coraz częściej rezygnują z mięsa na rzecz roślinnych zamienników. Blisko połowa próbowała już produktów tego rodzaju

Już 24 proc. polskich konsumentów identyfikuje się jako fleksitarianie, a 6 proc. stosuje dietę roślinną – wynika z raportu ProVeg „Plant-Based Food in Poland”. Choć pod względem spożywanego mięsa wciąż plasujemy się w europejskiej czołówce, to ponad 40 proc. Polaków je go mniej niż rok wcześniej. – Potencjał rozwoju rynku roślinnych alternatyw w Polsce jest bardzo duży, zwłaszcza że rośnie świadomość o potrzebie ograniczenia mięsa – ocenia Marcin Tischner, public affairs coordinator w ProVeg.