Mówi: | dr Julian Givi |
Firma: | John Chambers College of Business and Economics, Uniwersytet Wirginii Zachodniej |
Odmowa udziału w spotkaniu nie zrujnuje relacji towarzyskich. Często przeceniamy negatywne skutki odrzuconych zaproszeń
Zaproszenia na spotkania przyjmowane mimo woli są częstym zjawiskiem. Boimy się negatywnych skutków odmowy, ale często zupełnie niepotrzebnie. Amerykańscy naukowcy przeanalizowali, jakie obawy towarzyszą osobom odmawiającym spotkania towarzyskiego, i skonfrontowali to z rzeczywistymi odczuciami osób, które były nadawcami zaproszeń. Okazało się, że obawy były mocno wyolbrzymione. Z drugiej strony, choć odmowa nie niesie za sobą najczęściej poważnych konsekwencji, to nie warto też unikać życia towarzyskiego.
– Gdy zostaniemy zaproszeni na wydarzenie towarzyskie, w którym nie chcemy uczestniczyć, nie powinniśmy się obawiać od czasu do czasu odmówić uczestnictwa w nim. Wyniki naszego badania wskazują, że negatywne skutki odmowy nie będą tak złe, jak sobie wyobrażamy – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje dr Julian Givi z John Chambers College of Business and Economics na Uniwersytecie Wirginii Zachodniej, który wspólnie z Colleen Kirk z New York Institute of Technology postanowił zbadać to zjawisko.
Wyniki opublikowano w czasopiśmie „Journal of Personality and Social Psychology”. W pilotażowym badaniu okazało się, że aż 77 proc. respondentów przyznało, iż przyjęło zaproszenie na wydarzenie, w którym nie chciało uczestniczyć, ponieważ obawiało się konsekwencji odmowy. Aby zweryfikować te obawy, naukowcy przeprowadzili pięć eksperymentów na grupie 2 tys. uczestników.
– W jednym z nich poproszono niektórych uczestników, aby wyobrazili sobie, że zaprosili kogoś na wydarzenie towarzyskie i ta osoba odmówiła. W drugim uczestnicy wyobrażali sobie, że to oni dostali zaproszenie i je odrzucili. Następnie osoby, które wyobrażały sobie, że odrzucają zaproszenie, przewidywały wszystkie negatywne konsekwencje, stawiając się w miejscu osoby, która je zaprosiła. Uczestnicy mieli za zadanie przewidzieć, w jakim stopniu ta osoba będzie odczuwać przykrość, zdenerwowanie, smutek, na ile jest możliwe, że nie zaprosi ich na kolejne wydarzenie w przyszłości. Osoby, od których wyszło zaproszenie, również miały za zadanie odpowiedzieć na te same pytania, określając poziom odczuwanej przykrości czy smutku – wyjaśnia dr Julian Givi.
Okazało się, że w wielu przypadkach potwierdzała się prawidłowość, zgodnie z którą osoby odmawiające spotkania stale przeceniały możliwe negatywne skutki swojej decyzji.
W innym eksperymencie 160 osób wzięło udział w ankiecie dla par. Dobrano do niej pary z różnym stażem: 4 proc. uczestników było razem krócej niż sześć miesięcy, 1 proc. od sześciu do 12 miesięcy, 21 proc. od roku do pięciu lat, a 74 proc. było razem dłużej niż pięć lat. Najpierw jedna osoba z pary – pod nieobecność partnera – miała napisać zaproszenie do wspólnej aktywności, np. obejrzenia filmu, wyjścia do restauracji lub na spacer. Po przeczytaniu zaproszenia partner został poproszony o napisanie odmowy, która zawierała krótkie uzasadnienie decyzji. Potem osoba zapraszająca miała się zapoznać z informacją o odmowie. Badacze odkryli, że niezależnie od stażu osoba, która odrzuciła zaproszenie partnera, uważała, że ten będzie się czuł bardziej odrzucony czy smutny, niż miało to miejsce w rzeczywistości.
– Przy każdym odrzuceniu zaproszenia myślimy, że osoba, która nas zaprosiła, myśli wyłącznie o naszej odmowie. W rzeczywistości ta osoba nie myśli tylko o tym, ale daje nam pewien kredyt zaufania, biorąc pod uwagę nasze przemyślenia i rozważania, które poprzedziły odmowę. Między innymi dlatego występuje rozdźwięk między tym, co myśli osoba zapraszająca i zaproszona – wyjaśnia naukowiec.
Nie oznacza to jednak, że odrzucanie zaproszeń nie niesie żadnych konsekwencji. W niektórych przypadkach może się to wiązać z poczuciem smutku czy odrzucenia u osoby zapraszającej.
– Odmowa może mieć niewielki wpływ na relację z tą osobą, może też mieć inne negatywne konsekwencje. Odmowa udziału w jakimś wydarzeniu od czasu do czasu prawdopodobnie nie przyniesie wiele szkody. Jeśli jednak będziemy stale odmawiać udziału w wydarzeniach towarzyskich, może to zaszkodzić naszym relacjom z innymi i sprawić, że przestaniemy dostawać zaproszenia – podkreśla dr Julian Givi. – Jedną ze strategii, którą często polecam, jest stwierdzenie: „Nie, ale…”. Możemy powiedzieć osobie, która nas zaprosiła: „Nie, dziękuję, ale może chciał(a)byś…?”. W ten sposób unikamy udziału w niechcianym wydarzeniu, ale również pokazujemy, że chcielibyśmy się spotkać z tą osobą, na przykład pójść na lunch czy kawę.
Zdaniem naukowców umiejętne stosowanie odmów może mieć znaczenie nie tylko w relacjach czysto towarzyskich, ale i zawodowych. Z jednej strony, jak wykazało badanie, najprawdopodobniej nie przyniesie to negatywnych skutków w relacjach, a z drugiej – pozwoli uniknąć przeładowania kalendarza. Ma to szczególne znaczenie np. w okresie przedświątecznym, kiedy kalendarze są wypełnione biznesowymi spotkaniami o różnym charakterze.
Czytaj także
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-03: Naukowcy obalają mit rozrywkowego singla do wzięcia. Osoby niepozostające w związku wykazują się mniejszym ekstrawertyzmem niż te w relacji
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-26: Empatii można się nauczyć przez obserwowanie innych empatycznych osób. Środowisko społeczne może też wpłynąć na jej utratę
- 2024-02-21: Anonimowość w internecie motywowana jest nie tylko chęcią trollowania. Dla niektórych to bezpieczna przestrzeń do wyrażenia siebie
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
- 2024-02-02: Mark Brzezinski: To jest dobry czas dla polsko-amerykańskiej współpracy. Jest duże zainteresowanie inwestycjami po obu stronach
- 2024-01-30: Zatajanie negatywnych informacji o sobie może być dużym obciążeniem psychicznym. Reakcja odbiorcy na wyjawiony sekret zwykle jest łagodniejsza niż oczekiwana
- 2024-02-13: Granie w brutalne gry nie zmniejsza empatii. Odkrycie może stanowić zwrot w debacie na temat szkodliwości gier wideo
- 2024-01-24: Ewa Chodakowska: Parom, które borykają się z problemami, polecam aktywność fizyczną. Dzięki niej pozbędą się złych emocji i będą miały wspólny cel
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.
Problemy społeczne
Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
Konsument
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.