Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: Jestem w kontakcie z produkcją „M jak miłość” i po porodzie ustalimy termin powrotu. W grudniu wracam do grania spektakli

2020-08-12  |  05:55

Aktorka zapewnia, że w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo swoje i najbliższych ograniczyła niemal wszystkie większe wyjścia. Jej zdaniem nie można lekceważyć ryzyka, jakie niesie ze sobą pandemia koronawirusa. Czas oczekiwania na potomka aktorka spędza w domowym zaciszu i podkreśla, że gdy tylko przyjdzie na to odpowiedni moment, wróci do pracy.

Barbara Kurdej-Szatan odlicza już dni do porodu i na razie jak najwięcej czasu poświęca najbliższym. Nie wyklucza jednak, że za kilka tygodni wróci na plan popularnego serialu Dwójki, a pod koniec roku na teatralną scenę.

– Jestem w zaawansowanej ciąży, za miesiąc rodzę, więc nikt mnie teraz nie kłopocze żadnymi pytaniami. Do serialu „M jak miłość” wracam, jesteśmy w kontakcie z produkcją i po prostu ustalimy, kiedy będzie najodpowiedniejszy moment, kiedy będę się też czuła najlepiej, żeby wrócić. Do teatru oczywiście też, od grudnia będę grała spektakle, ale wszystko pomału, chciałabym, żeby było na spokojnie – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.

Podkreśla, że na razie sprawy zawodowe odkłada na bok, a skupia się na swoim życiu rodzinnym i przygotowaniu na przyjęcie nowego członka rodziny. Dlatego też szczególnie dba o swoje zdrowie i zależy jej na tym, by wyeliminować ryzyko kontaktu z osobami zarażonymi na koronawirusa.

Jest strach, musimy bardzo uważać na siebie i zachęcam wszystkich do wzmacniania swojego organizmu, żeby jedli witaminy, dbali o siebie, bo koronawirus istnieje i rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie – mówi.

Aktorka nie ukrywa, że strach związany z sytuacją epidemiologiczną paraliżuje wiele działań i projektów. Barbara Kurdej-Szatan zrezygnowała z udziału w wielu eventach, ograniczyła też spotkania ze znajomymi. Uczestniczyła tylko w dwóch, niezwykle ważnych dla niej wydarzeniach. Jednym z nich była promocja książki Joanny Przetakiewicz „#Nie bałam się o tym rozmawiać”. Projektantka mody przeprowadziła w niej wywiady z kobietami, które mogą być inspiracją dla innych, bo odważyły się zaryzykować i postawić w swoim życiu na zmiany. To także część projektu Era Nowych Kobiet, który ma na celu uświadamiać, jak istotną rolę w społeczeństwie odgrywa płeć piękna.

– To jest jedyny event, jedyne moje wyjście podczas ciąży, oprócz koncertu dla śp. Andrzeja Strzeleckiego. Jestem więc w domu, dbam o siebie, uważam, nie spotykam się za bardzo z ludźmi. A na ten event przyszłam wspierać Joannę, a także wszystkie kobiety i bohaterki tej książki – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Niedawno aktorka zdradziła też, że rozpoczęła pracę nad książką o swoim życiu. Współautorką projektu ma być jej najlepsza przyjaciółka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.