Mówi: | Daria Widawska |
Funkcja: | aktorka |
Daria Widawska: „Magda M.” to był pierwszy serial, w którym zagrałam tak znaczącą rolę. Otworzył moją drogę zawodową na inne projekty
Aktorka z dużym sentymentem wspomina czas spędzony na planie „Magdy M.”. Ten serial okazał się bowiem dla niej przepustką do kariery. Stała się bardziej rozpoznawalna, a dzięki temu mogła liczyć na więcej propozycji zawodowych. Podczas zdjęć do tej produkcji bardzo też zżyła się z Joanną Brodzik i ta przyjaźń przetrwała próbę czasu. Ostatnio obie aktorki trafiły na okładkę książki Radosława Figury „Magda M. Słoneczna strona”.
– Czas spędzony na planie „Magdy M.” był dla mnie czasem niezwykle ważnym. Pamiętam go i myślę o nim z wielkim rozrzewnieniem. To był cudowny czas, ponieważ to był pierwszy serial, w którym zagrałam tak znaczącą rolę i który otworzył moją drogę zawodową na inne projekty – mówi agencji Newseria Lifestyle Daria Widawska.
Aktorka jest usatysfakcjonowana tym, że losy bohaterek tego serialu są kontynuowane w powieściach Radosława Figury. Pierwszą publikacją była: „Magda M. Ciąg dalszy nastąpił”, a teraz na półki księgarń trafiła „Magda M. Słoneczna strona”. Okładkę zdobi zdjęcie obu popularnych aktorek.
– Kiedy padła propozycja, abyśmy zapozowały z Joanną na okładce, poprosiłam wydawnictwo, żeby przysłało mi książkę, co uczynili, i w ciągu dwóch dni przeczytałam całość. Kiedy na drugi dzień zadzwoniono do mnie i zapytano, co ja na to, to powiedziałam: świetne, już właściwie jestem na 370 stronie, zostało mi jeszcze 130. Myślę, że ta rekomendacja, że właściwie w jeden wieczór i troszeczkę przedpołudnia przeczytałam 370 stron, mówi sama za siebie – zauważa Daria Widawska.
Aktorka cieszy się też, że dzięki pracy na planie „Magdy M.” zacieśniła znajomość z Joanną Brodzik. Szybko porzuciły wcześniejszy dystans. Okazało się, że mają wiele tematów do rozmów i jest im ze sobą po drodze, nie tylko tej zawodowej, ale także prywatnej.
– Joannę Brodzik poznałam w Teatrze Scena Prezentacje przy spektaklu „Seks nocy letniej” Woody’ego Allena. Właściwie to myśmy się znały wcześniej, ale tak, że nie zamieniłyśmy więcej niż: „cześć”, „cześć” i to właśnie przy próbach i przy graniu do tego spektaklu. A później przydarzył się casting do „Magdy M.” i okazało się, że gdzieś między nami „zgrywa”, również na ścieżce zawodowej, no i tak się potoczyło. I tak się stało, że towarzyszy mi nie tylko w mojej drodze zawodowej, ale przede wszystkim w życiu towarzyskim i codziennym – mówi.
Daria Widawska tłumaczy, że nie można generalizować i z góry zakładać, że w środowisku artystycznym trudno o prawdziwą, szczerą przyjaźń, bo wcześniej czy później wkrada się zazdrość o popularność czy sukcesy. Jej zdaniem taka bliska znajomość i szczególna więź jest możliwa, pod warunkiem że trafi się na odpowiednią osobę i bratnią duszę. Wtedy nie ma miejsca na niezdrową rywalizację. Jest za to pewność, że można na siebie liczyć w każdej sytuacji.
– Nie wiem, czy często zdarza się przyjaźń między aktorkami, ale mogę mówić tylko i wyłącznie o swoim doświadczeniu. W gronie moich najbliższych przyjaciół są trzy aktorki i myślę, że zawód o niczym nie świadczy, tylko liczy się coś, co ze sobą niesie, a zawód jest tylko dodatkiem do człowieka – mówi Daria Widawska.
Czytaj także
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.
Media
Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Media
Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.