Mówi: | Jacek Siwiński |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | VELUX Polska |
Drewniane okna niemal zupełnie wyparte przez plastikowe. Drewno lepiej sprawdza się wyłącznie w oknach dachowych
Eksperci przekonują, że przy projektowaniu poddasza lepszym rozwiązaniem są okna drewniane. Drewno jest materiałem bardzo dobrym konstrukcyjnie, ma dużą wytrzymałość, łatwo poddaje się obróbce, dobrze izoluje i ma niską rozszerzalność cieplną.
– Biorąc pod uwagę warunki panujące na dachu, gdzie w dni słoneczne temperatury są dużo wyższe niż temperatury otoczenia, te parametry grają jeszcze większą rolę. Konstrukcja dachu jest z reguły drewniana i montaż drewnianego okna jest rozwiązaniem, które się tutaj narzuca jako materiał lekki, trwały konstrukcyjnie i przy tym o niskiej rozszerzalności cieplnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jacek Siwiński, dyrektor generalny VELUX Polska.
W dachach bardzo rzadko stosuje się okna plastikowe. Klienci decydują się na takie rozwiązanie niemal wyłącznie w przypadku pomieszczeń, w których panuje wysoka wilgotność: pralni, suszarni czy łazienek.
– Okno plastikowe jest bardziej trwałe. Powierzchnia drewniana będzie wymagała co kilka lat pewnej konserwacji. Z drugiej strony ze względu na elektrostatyczne właściwości tworzywo sztuczne będzie bardziej przyciągało brud – tłumaczy Jacek Siwiński.
Projektując pomieszczenie pod kątem ustawienia okien, należy pamiętać, że okna to główne źródło światła w pomieszczeniu. Wybór okien zależy przede wszystkim od funkcjonalności pomieszczenia. Okna dachowe narzucają od razu określoną aranżację przestrzeni, zaś tradycyjne okna pozwalają na większą swobodę przy umeblowaniu pokoju. Wysokość i kształt okien trzeba dostosować do wzrostu klienta, ale przede wszystkim do jego indywidualnego gustu.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-15: Powrót Trumpa do władzy może oznaczać kłopoty dla wszelkich sojuszy USA. Winne jest jego transakcyjne myślenie
- 2024-03-05: Kluczowy moment dla prawyborów prezydenckich w USA. O poparciu decydują kwestie gospodarcze i głosy mniejszości
- 2024-02-27: Jacek Braciak: Pasjonuję się historią i czytałem różne książki o Stalinie. W spektaklu „Geniusz” nie chciałem go ani bronić, ani oskarżać, tylko pokazać jako człowieka
- 2024-03-05: Jacek Braciak: Z Jerzym Stuhrem się nie gra, z nim się rozmawia i jest. Na palcach jednej ręki mogę policzyć spotkania z takimi aktorami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.