Newsy

Edyta Zając-Rzeźniczak muzą Agnieszki Maciejak. Urzekł mnie jej wewnętrzny spokój

2017-09-25  |  06:56

Edyta jest przepiękną kobietą i niesamowicie ciepłą osobą. Jej typ urody zawsze mnie inspirował, a charakter uspokajał i działał kojąco – podkreśla Agnieszka Maciejak. Projektantka nie ukrywa, że niebanalna uroda, wyrafinowany styl i szlachetna osobowość modelki były zaczątkiem wielu wspaniałych kreacji, które wyszły z jej pracowni. Edyta Zając-Rzeźniczak twierdzi, że to dla niej ogromne wyróżnienie i bardzo ceni sobie tę współpracę.

Agnieszka Maciejak przyznaje, że w tym sezonie w swoich projektach stawia na kobiecość, zwiewność i delikatność, a ich synonimem jest właśnie Edyta Zając-Rzeźniaczak.

– Nasza współpraca zaczęła się od doświadczeń zawodowych, natomiast zawsze wiedziałam, że jest to coś więcej niż po prostu praca między projektantem a modelką, ponieważ osobowość Edyty zawsze emanowała niesamowitym spokojem, niesamowitym bezpieczeństwem i szlachetnością charakteru. Spośród wielu zawodowych doświadczeń Edyta jest mi droga, będąc dokładnie tą osobą – mówi agencji Newseria Agnieszka Maciejak, projektantka.

Edyta Zając-Rzeźniaczak w tym roku towarzyszyła Agnieszce Maciejak podczas Flesz Fashion Night. Żona Jakuba Rzeźniczaka zaprezentowała się w ekstrawaganckiej kreacji w kolorze pudrowego różu. Stylizacja składała się z dwóch elementów – długiej, rozkloszowanej spódnicy uszytej z kilku warstw lekkiego, zwiewnego materiału i oryginalnego topu, wykonanego z kwiatów z pastelowej skóry. Modelka skutecznie przykuła uwagę fotoreporterów i zgromadzonych gości. Edyta Zając-Rzeźniczak podkreśla, że jest jej niezmiernie miło być muzą takiej wyjątkowej projektantki.

– To jest dla mnie niesamowite wyróżnienie, ale tak jak powiedziała Agnieszka, znamy się od tylu lat i łączy nas nie tylko więź zawodowa, lecz także taka przyjacielska, ludzka. Jest to dla mnie niesamowite,  że mogłam dorastać pod jej okiem i wielokrotnie chodzić u niej w pokazach, a teraz być jej muzą. Jestem trochę onieśmielona, cały czas dociera to do mnie, to wspaniałe uczucie – mówi Edyta Zając-Rzeźniczak, modelka.

Obie panie zgodnie przyznają, że na co dzień chętnie stawiają na wygodę i wybierają styl luźny bądź sportowy. Kluczowym elementem stylizacji są legginsy – sztandarowy produkt Agnieszki Maciejak.

– Legginsy, ramoneska, wyciągnięty t-shirt, botki – tak ubieram się na co dzień, to jest mój styl prywatnie. Wielokrotnie powtarzałam w wywiadach, że cenię sobie projekty polskich projektantów, na co dzień też ubieram się w ubrania od nich, mam oczywiście legginsy od Agnieszki, więc jest mi dodatkowo miło, że na co dzień mogę nosić ubrania z jej pracowni – mówi Edyta Zając-Rzeźniczak.

– Ostatnio myślałam o tym, ile lat nie miałam na sobie innych spodni aniżeli legginsy, które mają dawać wygodę, a jednocześnie pozwalają dobrze wyglądać kobietom, które intensywnie pracują lub intensywnie przeżywają życie. Na co dzień ubieram się tylko w swoje projekty, są to legginsy i zawsze jakaś bardzo luźna bluzka, ponieważ w mojej pracy, biegając między pracownią, sklepem, spotkaniami zawodowymi, wygoda to rzecz najważniejsza, dobry wygląd też daje wygodę – mówi Agnieszka Maciejak.

Agnieszka Maciejak jest absolwentką Wydziału Grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Artystka preferuje geometryczne konstrukcję, harmonię i prostotę. W swoich projektach najchętniej używa skóry, jedwabiu, winylu i wełny. Ubrania Agnieszki Maciejak są oryginalne, a przy tym bardzo kobiece, eleganckie i nowoczesne. Jej projekty w swojej szafie mają m.in. Agnieszka Szulim, Edyta Górniak, Patrycja Markowska, Beata Kozidrak i Doda. W sukience Agnieszki Maciejak wystąpiła też top modelka Naomi Campbell.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Motoryzacja

Zdrowie

Julia Kamińska: Nie zawsze badałam się regularnie. Ale kiedy zaczęłam mieć problemy zdrowotne, to się przestraszyłam

Aktorka przyznaje, że był w jej życiu taki moment, kiedy mocno zaniepokoił ją stan jej zdrowia. Najadła się wtedy sporo strachu, ale z tego przykrego doświadczenia wyciągnęła też ważne wnioski na przyszłość. Od tamtego czasu nie zaniedbuje więc regularnych badań kontrolnych.

Sport

Trening siłowy może mieć umiarkowane działanie przeciwdepresyjne. Naukowcy rekomendują jego włączenie do procesu leczenia

Aktywność fizyczna może zwiększać skuteczność leczenia przeciwdepresyjnego. Naukowcy z Uniwersytetu w Santo Amaro wykazali jednak, że szczególnie dobre efekty udaje się osiągnąć, stosując trening siłowy. Jak podkreślają, nie oznacza to, że ćwiczenia powinny zastępować konwencjonalną terapię przeciwdepresyjną. Mogą natomiast ją wspomóc i być wsparciem dla chorych na postać lekooporną choroby, która jest główną przyczyną samobójstw na świecie. Według WHO z depresją zmaga się 350 mln ludzi i 4 mln Polaków. To ponad 10 proc. populacji naszego kraju.