Newsy

Jacek Rozenek założył fundację. Będzie promował historię i sztukę

2016-11-10  |  06:50

Aktor uważa, że znajomość dawnych dziejów pomaga zrozumieć mechanizmy rządzące światem i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jest też zdania, że obecnie historia bywa wykorzystywana do celów politycznych. Jesienią tego roku, wraz z Barbarą Konarską, założył fundację o nazwie Virtuti Artis, której celem jest promowanie historii i sztuki. 

– Otworzyłem fundację i będę przenosił ludzi w czasie – zapowiada Jacek Rozenek w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Celem fundacji jest promowanie historii i sztuki, m.in. poprzez warsztaty, prezentacje i pokazywanie losów niezwykłych ludzi. Jacek Rozenek chce w ten sposób uczyć młodzież umiejętności budowania pozytywnego dialogu społecznego. Zamierza przekonywać młodych ludzi, że można rozmawiać ze sobą bez kłótni i wzajemnych obelg, nawet jeśli ma się odmienne poglądy.

– Chodzi o to, żeby tę historię po prostu przeżyć, dotknąć, pobyć w niej, a potem z niej wyjść i wyciągnąć wnioski na przyszłość – mówi Jacek Rozenek.

Aktor uważa, że historia jest obecnie traktowana instrumentalnie przez obie strony sceny politycznej. Nie zamierza opowiadać się ideologicznie, chce natomiast realizować swoje zainteresowania światem sztuki i historią. Jego zdaniem obie te dziedziny są dobrą drogą do pogłębienia wiedzy o świecie i zrozumienia mechanizmów nim rządzących.

– I to nie na poziomie czysto emocjonalnym, że coś lubię, zgadzam się z czymś, albo nie zgadzam, tylko z tym, że pogłębiam wiedzę na ten temat i jestem ciekawy świata, to warto jest rozwijać, naprawdę warto – mówi Jacek Rozenek.

Aktor podkreśla, że pomysł założenia fundacji o takim charakterze nie ma związku z obecnym klimatem politycznym. Jacek Rozenek twierdzi też, że zachowuje ostrożność, by jego działalność nie została wykorzystana do celów politycznych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.