Mówi: | Jakub Wesołowski |
Funkcja: | aktor |
Jakub Wesołowski: Negatywne postacie są wyzwaniem aktorskim. Wymagają większego skupienia i kreacji, szczególnie dla takiej osoby jak ja
Aktor przyznaje, że prywatnie jest osobą radosną i optymistycznie nastawioną do życia. Znacznie łatwiej jest mu wcielać się w postacie o podobnym usposobieniu, ponieważ rozumie schemat ich działania i to, co motywuje je do działania. Tłumaczy, że chociaż trudniej jest mu grać „czarne charaktery”, z przyjemnością podejmuje takie wyzwania.
Jakub Wesołowski mimo pandemii pracuje bardzo intensywnie. Trwają zdjęcia do nowych odcinków serialu „Na Wspólnej” i „Ojciec Mateusz”. Aktor zdradza, że już niebawem rozpocznie się także druga seria „Komisarza Mamy”. Na horyzoncie pojawiły się również nowe projekty, które będą wymagały od niego dużego zaangażowania czasowego.
– Negatywne postacie są wyzwaniem. Wymagają większego skupienia i kreacji szczególnie dla takiej osoby jak ja, która jest dosyć otwarta i permanentnie uśmiechnięta. Pierwszy raz miałem okazję mierzyć się z negatywnymi emocjami przy okazji serialu „Strażacy”. W serialu „Zawsze warto” moja postać również była bardzo pogubiona – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Jakub Wesołowski.
Aktor podkreśla, że efekt zależy nie tylko od pracy aktora – jego talentu i przygotowania do roli. Wiele zależy od dźwiękowców i montażystów, którzy pracują nad nakręconym materiałem. Ich profesjonalizm i doświadczenie w dużej mierze warunkuje sukces przedsięwzięcia. Mimo to widownia podczas seansu skupia się głównie na aktorze.
– Są role, które chcesz zagrać, i postacie, z którymi chcesz się zmierzyć. Aktorstwem jednak rządzi pewien przypadek i nad wieloma rzeczami nie jesteśmy w stanie zapanować. Emocje są czynnikiem decydującym. Ekipa na planie definiuje to, co widać finalnie. Jednak gdy tworzymy sceny, nie mamy świadomości, jak będą wyglądały w postprodukcji, po montażu. Nie wiemy o muzyce, która będzie im towarzyszyć. Możemy sobie tylko to wszystko wyobrażać – zaznacza.
Jakub Wesołowski tłumaczy, że praca na planie filmowym wymaga dużej elastyczności. Przygotowywanie się do roli filmowej różni się od tworzenia postaci teatralnych. Obydwie przestrzenie rządzą się swoimi prawami.
– Film jest unikatowy i piękny, ponieważ to, co widzimy na ekranie, wydarzyło się tylko raz. To główna różnica między aktorstwem teatralnym, które wymaga zagrania tych samych emocji po raz 20., 30., czy 50. – tłumaczy aktor.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-12-03: Stan budynków w Polsce poprawia się zbyt wolno. Ma to negatywny wpływ na klimat i zdrowie mieszkańców
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-12: Do BGK trafiło już 240 wniosków na pożyczkę wspierającą zieloną transformację miast. Samorządy mogą zyskać 40 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek na inwestycje
- 2024-08-22: Duży zastrzyk finansowy dla sektora zdrowia z KPO. Około 1,2 mld zł trafi na część badawczo-rozwojową i Centra Wsparcia Badań Klinicznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.