Newsy

Karolina Malinowska chce się wyrwać z domu. Marzy o podróży do Rio de Janeiro

2015-05-12  |  06:55

Karolina Malinowska marzy o wyjeździe do Rio de Janeiro. Modelka chciałaby odpocząć od domowych obowiązków. Nie myśli jednak o samotnym wyjeździe, lecz o podroży z rodziną. Urlop bez męża i dzieci uważa za fanaberię.

Chciałabym zobaczyć to miejsce, trochę nim pooddychać, ono mnie fascynuje, chociaż ma opinię tak pięknego, jak i niebezpiecznego. Pisze się takie listy, które zaczynają się od słów: „Mój ukochany mężu…”, więc zawsze zaczynam: „Mój ukochany mężu, zabierz mnie do Rio”. Chociaż nie wiem, czy to jest dobry pomysł, bo Brazylijki są bardzo ładne – mówi Karolina Malinowska.

Modelka przyznaje, że ma ochotę na podróżowanie, bo chce się wyrwać z domu, jednak nie chce uciekać od rodziny. Nie wyobraża sobie samotnego urlopu.

Wyjechanie samemu to fanaberia, taki dziwny fetysz. Fajnie jest podróżować z dziećmi, dzielić się z nimi wiedzą, patrzeć, jak poznają świat, jak reagują na różne rzeczy. Po podróży zostają nam wspomnienia, a  to, co zobaczyliśmy, jest nie do przecenienia – mówi gwiazda.

Karolina Malinowska od 12 lat jest żoną dziennikarza i prezentera Oliviera Janiaka. Para ma trójkę dzieci: 6-letniego Fryderyka, 4-letniego Christiana i 2-letniego Juliana.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.