Mówi: | Katarzyna Sowińska |
Funkcja: | aktorka, wokalistka |
Katarzyna Sowińska: Celem mojego wyjazdu do Los Angeles była szkoła. Potem planowałam powrót do Polski
Aktorka nie planowała kariery w Los Angeles. Celem jej wyjazdu do Kalifornii było spełnienia marzeń o studiach aktorskich. Jest przekonana, że w dalszej karierze czekają ją zarówno wzloty, jak i upadki, towarzyszyć jej będzie także stała tęsknota za domem. Kocha jednak swoją pracę, a przeszkody pomagają jej kształtować osobowość.
Jako dziecko Katarzyna Sowińska uczyła się w szkole muzycznej w rodzinnym Wałbrzychu. W dorosłym życiu zdecydowała się jednak na studia na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych. Pracowała jako konferansjerka, prezenterka muzycznej stacji MTV i modelka. Po debiucie w serialu „Kryminalni” odkryła, że jej największą pasją jest aktorstwo, na studia na tym kierunku było już jednak za późno. Wystąpiła w takich produkcjach jak „Polisz kicz projekt... kontratakuje”, „Ryś”, i „BrzydUla”. W 2010 roku, po zakończeniu zdjęć do serialu „Samo życie”, postanowiła wyjechać do Los Angeles – uznała bowiem, że tam będzie mogła spełnić marzenie o studiach aktorskich.
– Poszłam na teatralne klasy letnie, które trwały dwa miesiące, a później do szkoły filmowej, która trwała dwa lata. To było celem i głównym założeniem mojego wyjazdu do Los Angeles – szkoła. A po dwóch latach szkoły planowałam wrócić do Polski – mówi Katarzyna Sowińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda twierdzi, że w Los Angeles zakochała się od pierwszego wejrzenia. Miała gotowe wyobrażenie o tym mieście, zbudowane na podstawie kultowego serialu „Beverly Hills 90210” i nie rozczarowała się. Los Angeles faktycznie okazało się pięknym, słonecznym miastem, w którym mieszkają uśmiechnięci ludzie. Życie tam nie jest jednak łatwe. Do Los Angeles przyjeżdżają bowiem tysiące osób pragnące spełnić swój amerykański sen.
– Każdy ma to swoje marzenie, każdy albo osiągnął olbrzymi sukces w swoim kraju i przyjechał do Los Angeles zdobywać kolejne szczyty, albo postanowił od podstaw budować swoją ścieżkę kariery w Los Angeles, chodząc do szkoły filmowej, szukając menadżera, agenta, chodząc na castingi – mówi Katarzyna Sowińska.
Aktorka podkreśla, że jej droga do kariery w Los Angeles była długa i kręta, zaczęła się jednak spokojnie. Jej celem nie było bowiem odniesienie sukcesu zawodowego, lecz nauka. Po dwóch latach studiów dostała propozycję roli w polskim serialu i planowała powrót do domu. Wówczas jednak zwrócił na nią uwagę Luis Miguel, meksykański wokalista pięciokrotnie uhonorowany nagrodą Grammy. Artyście spodobało się jej wykonanie hitu „Besame Mucho” – Polka opublikowała swoje nagranie na platformie YouTube. W ciągu niecałych trzech tygodni zyskało ono ponad 100 tys. wyświetleń. Sowińska wyruszyła w trasę koncertową z Miguelem, podczas której zagrali ponad 200 koncertów.
– Nie zaplanowałam tej pracy, nie starałam się o nią, nie byłam na castingu do tego wydarzenia, ono zupełnie mnie zaskoczyło i zmieniło moje życie, ono jakby zmieniło bieg mojego życia, więc nie mogłam kontynuować swojej pracy aktorskiej, skupiłam się na muzyce – mówi Katarzyna Sowińska.
Trasa trwała w sumie trzy lata. Po jej zakończeniu Polka zagrała w dwóch krótkometrażowych filmach oraz dokumencie, którego tematem jest historia jej kariery w Los Angeles. Gwiazda nie ukrywa, że nie było jej łatwo. Musiała się odnaleźć w nowej kulturze, ze słabą znajomością języka, bez przyjaciół i koneksji. Udało się jej odnieść sukces, co określa mianem cudu i zbiegu okoliczności. Jej zdaniem bieg jej kariery całkowicie odmieniła publikacja nagrania „Besame Mucho” w internecie.
– Myślę, że najważniejsze jest to, żeby mieć tę pasję, mieć te marzenia, żeby jednak robić to, co lubisz najbardziej, to, co kochasz najbardziej, ponieważ to, przynajmniej ja mogę o tym powiedzieć ze swojego doświadczenia, że to jest taką moją energią w życiu, która mnie napędza – mówi Katarzyna Sowińska.
Artystka zdaje sobie sprawę z tego, że jej dalsza kariera nie będzie przebiegać idealnie. Jest przekonana, że wielokrotnie będzie płakać z rozczarowania, złości i tęsknoty za domem. Każdego ranka wstaje jednak z łóżka ze świadomością, że kocha to, co robi zawodowo.
Czytaj także
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2025-01-07: Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
- 2025-01-14: Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2025-01-08: S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
Daniel Olbrychski uznawany jest za jednego z najwybitniejszych aktorów filmowych i teatralnych swojego pokolenia. W dorobku ma wiele znakomitych ról i już od dawna mógłby odcinać kupony od sławy, ale jak podkreśla – nie zamierza rezygnować z pracy. Z przyjemnością przyjmuje kolejne propozycje zawodowe i mierzy się z nowymi rolami, bo dzięki takiej aktywności nie czuje upływającego czasu. Za trzy tygodnie artysta będzie świętował okrągłe urodziny.
Edukacja
Idea STEM zmienia podejście do edukacji dzieci na całym świecie. Doświadczanie i współpraca zamiast wykładów
Odejście od wykładowej metody prowadzenia zajęć na rzecz doświadczeń, współpracy i partnerskich relacji z nauczycielem to podstawowe założenia idei edukacyjnej STEM. Ma ona wspierać rozwój dzieci i młodzieży w kierunkach, jakie wytycza zmieniająca się rzeczywistość i na jakie nastawiony będzie rynek pracy za kilka lat. Globalnie rynek edukacji STEM do końca dekady podwoi swoje przychody. Ten światowy trend jest obserwowany i rozwijany również w Polsce, m.in. poprzez projekt STEM Kindloteka.
Handel
Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci
Eksperci apelują o intensyfikację wysiłków na rzecz ochrony klimatu. Tym bardziej że teraz są ku temu sprzyjające warunki: finansowanie, wola polityczna i zaawansowane technologie. Coraz częściej idzie za tym także gotowość społeczeństwa do zmian. Choć w kontekście zielonej rewolucji mówi się przede wszystkim o transformacji energetycznej i ograniczaniu emisji CO2, dbanie o zmiany zaczyna się również na poziomie decyzji konsumenckich. Polacy mają tego świadomość i wdrażają proekologiczne nawyki w codzienną rutynę i zakupy.