Newsy

Marek Kościkiewicz pracuje nad kolejną płytą swojego zespołu De Mono. Ma trafić do sprzedaży we wrześniu

2017-05-30  |  06:36

Choć fani kochają nasze stare piosenki, to tworzenie nowych utworów jest niezbędne, chociażby po to, by w przyszłości też stały się takimi evergreenami – podkreśla Marek Kościkiewicz. Wraz ze swoimi muzykami artysta nagrywa właśnie nową płytę, która prawdopodobnie trafi do sprzedaży we wrześniu. Wokalistą zespołu De Mono założonego przez Kościkiewicza jest Tomasz Korpanty. Nowy album będzie zawierał zarówno znane utwory w odświeżonych wersjach, jak i premierowe kawałki. Warstwa muzyczna zostanie wzbogacona o elektroniczne brzmienia.

– Na tym etapie mamy już prawie połowę płyty. Kolejne utwory będą nagrane niebawem tak, by płyta w okolicach września mogła trafić do sklepów. Chciałbym, żeby była ona zarówno takim elementem podsumowującym starą działalność, jak i świeżym, nowym materiałem, z którym będziemy grali koncerty. Tym materiałem chcemy też pokazać, w jakim jesteśmy teraz momencie życia, nie tylko poprzez teksty, lecz także poprzez muzykę. Jest to płyta, która jest bardzo starannie przygotowana – mówi agencji Newseria Lifestyle Marek Kościkiewicz, muzyk.

Album będzie zawierał kilkanaście premierowych piosenek. Muzyk, który ma na swoim koncie setki wielkich przebojów, podkreśla, że wciąż ma mnóstwo pomysłów na nowe utwory.

Chociaż wiem, że dla wielu fanów De Mono „Statki na niebie”, „Moje miasto nocą” czy „Znów jesteś ze mną”, to są te utwory, dla których przychodzą na koncerty, to wydaje mi się, że tworzenie i pisanie nowych utworów jest też niezbędne, fajne. Nowe piosenki będą, mam nadzieję, w przyszłości też takimi evergreenami i takimi utworami, które na kolejnych koncertach będą ważną częścią naszego programu – mówi Marek Kościkiewicz.

Kościkiewicz zapewnia, że nowe utwory będą utrzymane w podobnej stylistyce do tej, którą od lat kochają i cenią wierni fani zespołu.

– Każda piosenka, która pojawia się najpierw w sercu, potem jest nagrywana i realizowana, to są takie utwory, z których trudno mi pozbyć się pewnego charakterystycznego klimatu. Jest to zawsze taki stempel, ślad. Z tego, co czuje i co widzę, słyszę, to kiedy komuś pokazuje nowy materiał, to mówi: aa to takie typowe De Monowe. Inaczej się nie da po prostu. Oczywiście teksty są trochę inne, jestem bardziej dojrzały, jestem trochę w innym miejscu życia, dlatego one traktują o czym innym. Ale najczęściej są o relacjach między ludźmi  – przyznaje Marek Kościkiewicz.

Kościkiewicz chce, by nowa płyta w nowoczesny sposób nawiązywała do korzeni zespołu De Mono. Muzyk ma nadzieję, że poza wiernymi fanami, grupa zyska jeszcze mnóstwo nowych.

– Muzyka jest o tyle nowa, że wykorzystujemy trochę więcej elektroniki, jest trochę więcej gitar, które są charakterystyczne dla naszego zespołu De Mono. Mamy więcej nie tyle efektów, ile takiej motoryki, która jest charakterystyczna dla zespołu z lat 80., ale też podana w trochę nowocześniejszym stylu. Te wszystkie techniki nagraniowe, które obecnie obowiązują, na pewno słychać, ale jednocześnie pozostaje melodia czy tekst charakterystyczne dla De Mono – mówi Marek Kościkiewicz.

Na początku maja muzycy zaprezentowali singiel „Kiedy pada deszcz”. W planach są również teledyski do kilku utworów. Zdjęcia będą realizowane między innymi we Wrocławiu.

– Oprócz samej płyty, jak i koncertów, na których będą już grane nowe piosenki, ta strona wizualna jest niezwykle ważna. Zespół bez tej oprawy wizualnej, bez teledysków nie powinien rozpoczynać w ogóle promocji, dlatego staramy się, żeby to wszystko było razem w jednym czasie – mówi Marek Kościkiewicz.

Wokalistą zespołu De Mono prowadzonego przez Marka Kościkiewicza jest teraz Tomasz Korpanty, który współpracował już m.in. z Andrzejem Piasecznym i zespołem Varius Manx. Marek Kościkiewicz podkreśla, że zależało mu, aby zaskoczyć nie tylko muzyką, lecz także nowym głosem.

Jest to osoba niezwykle muzyczna, wykształcona, ze znakomitym rzemiosłem. Ta praca nad płytą była naprawdę wielką przyjemnością, bo bardzo szybko osiągnęliśmy zamierzony cel. Te nagrania wokalne, które są moim zdaniem bardzo ważną, jak nie najważniejszą częścią utworu, ten przekaz, te emocje, które są zawarte w linii wokalnej są niezwykle istotne. Dlatego cieszę się, że Tomek dodał do tego jeszcze wiele od siebie. Nagraliśmy rzeczy, które są charakterystyczne dla dobrych, zachodnich produkcji, gdzie wokal jest najważniejszą częścią utworu – mówi Marek Kościkiewicz.

Kościkiewicz przyznaje, że nowa płyta wpisuje się w jubileusz trzydziestolecia zespołu De Mono.

Obecnie równolegle działają dwa zespoły De Mono: jeden z wokalistą Andrzejem Krzywym i basistą Piotrem Kubiaczykiem oraz drugi, na czele którego stoi właśnie Marek Kościkiewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać

Wokalista miał już okazję uczestniczyć w takich produkcjach jak: „Taniec z gwiazdami”, „Must Be The Music. Tylko muzyka”, „Azja Express”, „Lego Masters” i „Pokonaj mnie, jeśli potrafisz”. Jak podkreśla, bardzo ceni oryginalne projekty telewizyjne, bo dzięki nim może przeżyć wyjątkowe przygody i nauczyć się czegoś nowego. Dlatego też nie wyklucza, że gdy padnie kolejna ciekawa propozycja, znów weźmie udział w podobnym projekcie.

Firma

Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

Zdrowie

Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać

Tancerze mają świadomość, że nawet groźna choroba przez długi czas może nie dawać żadnych objawów, dlatego też, by wykryć każdą nieprawidłowość już na wczesnym etapie, warto przeprowadzać regularne badania kontrolne. Jakiś czas temu Lenka i Jan Kliment bardzo boleśnie przeżyli nagłą śmierć swojego przyjaciela i jak zaznaczają, ta tragedia dała im wiele do myślenia. Od tego czasu diametralnie zmienili swoje podejście do profilaktyki.