Mówi: | Marta Żmuda-Trzebiatowska |
Funkcja: | aktorka |
Marta Żmuda-Trzebiatowska: Bardzo chciałabym mieć zwierzę. Jednak przy moim stylu życia byłoby ze mną nieszczęśliwe
W serialu „Blondynka” Marta Żmuda-Trzebiatowska gra sympatyczną weterynarz, która ma świetne podejście do zwierząt. Aktorka podkreśla, że podobnie jest w życiu prywatnym. Zwierzęta są jej bliskie i ma z nimi bardzo dobry kontakt. Szczególnie lubi psy, a ponieważ wychowała się na wsi, nie boi się również koni i krów. Wspomina też, że podczas pracy nad produkcją TVP1 ekipa filmowców wykazała się dużą czujnością, dzięki czemu udało się uchwycić bezcenne reakcje wielu zwierząt.
Marta Żmuda-Trzebiatowska wspomina, że jej dziadkowie na Kaszubach mieli duże gospodarstwo rolne i hodowali wiele zwierząt. Jako dziecko spędzała u nich każde wakacje, pomagała im w pracy i wyniosła wiele doświadczeń, które teraz jej się przydały. Na Instagramie aktorka pochwaliła się, że potrafi nawet wydoić krowę.
– Zwierzęta zawsze były dla mnie ważne, bo byłam wychowywana w dużym szacunku do nich. Mój dziadek dokarmiał wszystkie bezdomne psy, więc tych zwierząt było dużo. Oprócz tych, które mieli w gospodarstwie, też dużo takich, które przychodziły po prostu na posiłek. W moim domu rodzinnym oczywiście są zwierzęta i zawsze jak jadę, czy do rodziców, czy do dziadków, to tam jest zawsze dużo zwierząt. Zdecydowanie jestem psiarą, więc psy zawsze przez całe życie były w moim domu – mówi agencji Newseria Marta Żmuda-Trzebiatowska.
Aktorka choć bardzo kocha zwierzęta, to na razie nie zdecydowała się na to, by w jej domu zamieszkał pupil.
– Nie mam teraz w domu zwierzęcia i nie chodzi o to, że nie chcę, bo bardzo bym chciała, tylko wynika to z pewnej odpowiedzialności. W takim dużym mieście, przy tak intensywnej pracy i stylu życia, który prowadzę, po prostu uważam, że takie zwierzę byłoby nieszczęśliwe – mówi Marta Żmuda-Trzebiatowska.
Marta Żmuda-Trzebiatowska przyznaje jednak, że zwierzęta są świetnymi aktorami. Choć na planie serialu „Blondynka” czasami trudno było nad nimi zapanować i zdarzyło się wiele nieoczekiwanych sytuacji, to w efekcie serial wzbogacił się o wiele pięknych scen.
– Zwierzęta, dzieci to są nieprzewidywalni aktorzy i też najlepsi, bo są bardzo naturalni. Ale trzeba być bardzo elastycznym i potrafić się dostosować do sytuacji, bo to nie jest tak łatwo, że wyznaczymy jakąś pozycję i że zwierzę będzie stało w tej pozycji. Czasem może wyjść z kadru, a przecież wiadomo, że nie można go siłą zmusić, żeby stało nieruchomo. Ale są też takie sytuacje, w których właśnie zwierzę gra jeden idealny dubel, zrobi coś, co jest niespodziewane, ale idealnie pasuje. Kiedyś nam koń tak pięknie spuentował scenę, tak pięknie na koniec zarżał, że właśnie było to takie w punkt. W tych momentach trzeba być bardzo czujnym i gotowym do improwizacji – mówi Marta Żmuda-Trzebiatowska.
Zdaniem aktorki zwierzęta potrafią rozładować napięcie na planie i poprawić humor całej ekipie. Są też bohaterami wielu różnych sytuacji, czasem śmiesznych, a innym razem mrożących krew w żyłach.
– Bywa wesoło, ale bywa też czasami zatrważająco. Podczas pracy przy „Blondynce” na szczęście nie zdarzył się żaden jakiś większy wypadek, ale pamiętam film „Śluby panieńskie”, gdzie konie bardzo się wystraszyły i poniosły panią Edytę Olszówkę. Wykazała się ona jednak wtedy niesamowitą przytomnością, chwyciła te lejce i zatrzymała powóz 4 koni, który pędził rozpędzony na drogę. Więc czasami bywają też takie sytuacje. Ze zwierzętami trzeba delikatnie, nie może być nerwowej atmosfery, bo zwłaszcza konie czy krowy, z którymi tutaj grałyśmy, to są zwierzęta bardzo wyczuwające stan twój wewnętrzny, zdenerwowanie i inne negatywne emocje – mówi Marta Żmuda-Trzebiatowska.
Nowe odcinki serialu „Blondynka” będzie można oglądać na antenie TVP1 od 8 grudnia.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-08-16: Cezary Pazura: Zbliża się premiera serialu „Teściowie 2”. Już niedługo zaczynamy kręcić trzecią serię
- 2024-06-06: Prawie milion domowych zwierząt w Polsce jest bezdomnych. W wakacje więcej czworonogów trafia na ulice
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.