Mówi: | Michał Baryza |
Funkcja: | uczestnik programu „One Night Squad” |
Michał Baryza: Lubię spartańskie warunki i nie potrzebuję w życiu luksusu. Choć program „One Night Squad” wymagał wielu poświęceń, to nie żałuję udziału w nim
Model zaznacza, że nie jest mu obce funkcjonowanie w spartańskich warunkach, dlatego też cieszy się z dość nietypowych „atrakcji”, jakie zafundował mu program „One Night Squad”. Choć nie był przygotowany na taki survivalowy maraton, to każdego dnia z podniesionym czołem stawał do walki i z pokorą pokonywał kilometry rajskich plaż Zanzibaru, by zawalczyć o luksus i imprezę życia. Finalista „Top Model” podkreśla, że lubi podejmować wyzwania i nie boi się przeciwności losu. A jeśli przy okazji może przeżyć przygodę życia, to nie żałuje ani jednego ciężkiego dnia.
Uczestnicy programu „One Night Squad” spodziewali się, że podczas zdjęć na Zanzibarze czekają na nich luksusy i impreza życia. Zamiast tego jednak był survival i mierzenie się ze swoimi możliwościami. Michał Baryza nie ukrywa, że był nieco zaskoczony tym, co go czekało na miejscu.
– Nie wiedziałem do końca, na co się piszę. Wiedziałem, że to na pewno nie będzie program randkowy. Ale wyjeżdżając tam, do końca nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Trochę mi tylko powiedzieli, że to będzie coś z moich rejonów. To już wiedziałem, że jeżeli człowiek pochodzi ze wsi, to znaczy, że będzie natura, będą drzewka, będzie coś – mówi agencji Newseria Lifestyle Michał Baryza.
Model nie ukrywa, że udział w tym programie był dla niego sporym wyzwaniem. Codziennie trzeba było mierzyć się z problemami i wieloma przeciwnościami losu. Nie brakowało więc okazji do sprawdzenia siły swojego charakteru, woli walki i wytrzymałości.
– Codziennie pojawiały się jakieś problemy, a to z jedzeniem, a to z przejściem danego odcinka. Czasami były też jakieś spinki pomiędzy ludźmi. Jak to w życiu, zawsze się coś pojawi, co jest dla nas dyskomfortem. Pojechaliśmy w nowe miejsce, ludzie, którzy wcześniej siebie nie znali, niektórzy poznali się już wcześniej w innych programach, a ja nie znałem nikogo. Musiałem się trochę zaaklimatyzować, z miejscem i z ludźmi. Ale było super, nie ma co ukrywać – mówi Michał Baryza.
Finalista „Top Model” zapewnia, że jest przyzwyczajony do życia w trudnych warunkach i potrafi dużo od siebie wymagać. Jego zdaniem w życiu można wiele znieść. Ważne jednak, by wyciągać z tego wnioski i cieszyć się z tego, co przynosi nam każdy kolejny dzień.
– Lubię spartańskie warunki i nie ukrywam, że nie potrzebuję w życiu luksusu. Jeżeli mam luksus, jest fajnie, ale jeżeli go nie mam, to też jest super. Doceniam każdy dzień, doceniam to, że świeci słońce, że ludzie mówią sobie „dzień dobry”, mają pozytywny wydźwięk, że żyją, że funkcjonują, że mają się naprawdę świetnie. I jak pojechaliśmy tam, to cieszyłem się, że jestem na tej wyspie, że odkryłem nowy ląd. Super, na pewno nie zwiedziłbym sam – mówi.
Michał Baryza absolutnie nie żałuje, że zdecydował się wziąć udział w „One Night Squad”. Było to dla niego nie tylko ciekawe doświadczenie, ale także możliwość spotkania z nietuzinkowymi ludźmi.
– Myślę, że zaprzyjaźniłem się z każdym uczestnikiem, z jednym bardziej, z drugim mniej. Ja też jestem trochę pracoholikiem, czasami zdecydowanie za dużo pracuję i nie mam czasu na spotkania, kawki, herbatki, ale czasami udaje mi się wydostać i mam nadzieję, że będziemy kontynuować te przyjaźnie – mówi model.
W programie „One Night Squad” wystąpili także uczestnicy „Hotel Paradise”, „Love Island. Wyspa miłości”, „Big Brother” i „Warsaw Shore”. Ich zmagania na Zanzibarze można oglądać na platformie Player.pl i w TVN7.
Czytaj także
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
- 2025-03-13: Patricia Kazadi: Maciek Rock jest dla mnie ogromną inspiracją. Uczę się od mistrza
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-03-28: Malwina Wędzikowska: W moim środowisku pracy nieraz byłam zdradzona i oszukana. Teraz wystrzegam się zbyt miłych ludzi, od których za chwilę można dostać cios w plecy
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Medycyna
Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.
Gwiazdy
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.