Newsy

Monika Jarosińska: od czasu, gdy wpadłam na szklane drzwi, nie kupuję drogich okularów

2017-02-07  |  06:50

Aktorka notorycznie gubi takie dodatki jak okulary i rękawiczki. Często zapomina, że ma na sobie okulary, co czasem przyczynia się do wypadków. Podczas kręcenia reklamy w RPA gwiazda wpadła na szklane drzwi, a okulary rozcięły jej skórę w pobliżu oka.

Monika Jarosińska od kilku miesięcy nosi okulary ze szkłami korekcyjnymi. Twierdzi, że wcześniej stosowała wyłącznie okulary przeciwsłoneczne, które nie tylko chroniły oczy przed promieniowaniem UV, ale także stanowiły modny element każdej stylizacji. Obecnie, ze względu na wadę wzroku, zmuszona jest nosić także okulary korekcyjne, do których wciąż nie może się przyzwyczaić. Używa ich głównie podczas prowadzenia samochodu.

– Nie ukrywam, że źle mi się nosi okulary dzienne, dlatego nie mam ich dzisiaj na sobie, bo zapominam, bo nie przywiązuję do tego większej wagi – mówi Monika Jarosińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda notorycznie gubi takie drobiazgi jak okulary, parasolki czy rękawiczki. Uważa, że wynika to z jej roztrzepania twierdzi, że jest osobą energiczną, mającą milion pomysłów na minutę, często niepotrafiącą skupić się na jednej, konkretnej rzeczy. Zdarza jej się zapominać, że ma na sobie okulary, co kiedyś przyczyniło się do wypadku.

– W RPA kręciłam reklamę i wpadłam na szklane drzwi, miałam okulary na sobie. One mi trochę rozcięły oko, mam małą bliznę do dzisiejszego dnia, pamiątkę z tamtego wyjazdu – mówi Monika Jarosińska.

Aktorka twierdzi, że od tamtego wypadku nie kupuje już drogich, markowych okularów. Zdaje sobie bowiem sprawę, że przez wrodzoną nieuwagę może je ponownie zniszczyć lub zgubić.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.