Newsy

Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem

2024-10-16  |  06:21
Nowe

Trener nie ukrywa, że nigdy nie był wzorowym uczniem. Szczególnie nie miał głowy do przedmiotów ścisłych. Trafiał jednak na dobrych i wyrozumiałych nauczycieli, którzy potrafili go zmotywować i zachęcić do nauki tak, by chociaż zasłużył na ocenę dopuszczającą. Dużo większe schody zaczęły się w liceum, gdzie z powodu zaległości musiał powtarzać klasę. Qczaj zaznacza, że przeszedł wtedy załamanie nerwowe.

W październiku, przy okazji obchodów Dnia Nauczyciela wiele gwiazd wspomina w social mediach swoich pedagogów. Do jednych mają większy sentyment, inni natomiast wciąż budzą nie najlepsze skojarzenia.

– Różnie wspominam swoich nauczycieli, bo każdy z nich był jakiś, natomiast w większości chyba pozytywnie. Ja zaczynałem szkołę w latach 90. i zawsze byłem wesołym dzieckiem. Pamiętam, że wspaniała była na przykład świętej pamięci już pani Długopolska. W drodze do szkoły rozmawiała z nami, uczyła nas, wypytywała nas z tabliczki mnożenia, zawsze lubiliśmy chodzić z nią w grupie – mówi agencji Newseria Lifestyle Qczaj.

Trener niezwykle miło wspomina również swojego nauczyciela od matematyki. Był surowy i niezwykle wymagający, ale Qczaj dopiero po latach docenił jego postawę.

– Z matematyki byłem naprawdę beznadziejny i też już świętej pamięci pan Marcel mówił: No Qczaj, ty z matematyki to orłem nie będziesz. Ale pamiętam jak dziś, gdy przyjechał na premierę musicalu „Romeo i Julia” do katowickiego Spodka, zresztą przyjechała wtedy cała szkoła, wszyscy nauczyciele i wtedy naprawdę pogratulował mi. Przyznał, że dlatego mnie tak tam cisnął, bo chciał mnie życia nauczyć. I faktycznie to nauczyło mnie życia, zahartowało mnie. On od początku wiedział, że matematyk ze mnie nie będzie, ale w Katowicach zobaczył, że w innych dziedzinach daję z siebie wszystko – mówi.

Qczaj zaznacza, że jego edukacja biegła różnymi torami. Nie zaliczał się do prymusów, więc jego świadectwa raczej były powodem do wstydu niż do chluby.

– Chodziłem trochę do liceum do Krakowa, a pozostałe lata do Warszawy, a potem to już zaocznie kończyłem, ponieważ kiblowałem rok. Byłem uczniem beznadziejnym, strasznym, fatalnym, leciałem na samych dopuszczających. W sumie byłem dobry z polskiego, potrafiłem się nauczyć czegoś na pamięć, szybko potrafiłem przyswoić wierszyk i pięknie go wyrecytować, ale na przykład matematyka w ogóle mi nie wchodziła. Moja mama zawsze mówiła: Dziecko, dobrze „ze ześ przesed” – mówi.

Trener nie ukrywa też, że ciężko było mu opanować cały materiał przeznaczony dla danego rocznika, nie zawsze wszystko szło po jego myśli i miał coraz większe zaległości. Nie umiał poradzić sobie z tym, że niemal zawsze jest na szarym końcu i mocno przeżywał szkolne niepowodzenia. Jak wspomina, o mały włos nie doszło wtedy do tragedii.

– Po pierwszej klasie liceum, kiedy nie zdałem z trzech przedmiotów, poszedłem na Skałki Twardowskiego w Krakowie i chciałem z nich skoczyć. Może strasznie to brzmi, ale tak było. Czułem, że bardzo zawiodłem moją mamę, że zawiodłem wszystkich, bo poszedłem do szkoły do Krakowa, nie byłem dobry i jeszcze na dodatek wtedy moja mama dowiedziała się, że jestem gejem, więc generalnie czułem, że zawiodłem na każdym polu. Niedaleko jednak były Łagiewniki, usiadłem w kościele i dostałem wtedy wewnętrzny znak, żeby tego nie robić, żeby nie skakać z tych skałek. Kilka tygodni później zadzwonił Janusz Józefowicz i okazało się, że przeszedłem casting i dostałem się do teatru. Dzisiaj mając 37 lat, uważam, że poradziłem sobie lepiej niż niejedna osoba, która miała czerwony pasek i do której ja się nawet wtedy nie porównywałem – wspomina Qczaj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Mokradła z kluczową rolą dla zagrożonych gatunków ptaków i bioróżnorodności. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę

Mokradła są najszybciej ginącymi ekosystemami świata. – W ciągu ostatnich 300 lat zostało osuszonych 87 proc. z nich, tymczasem tylko one gwarantują, że uda się zachować różnorodność biologiczną – podkreślają eksperci Fundacji WWF Polska. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem do 2030 roku odtworzonych powinno zostać 30 proc. terenów podmokłych osuszonych wcześniej m.in na potrzeby rolnictwa. W Polsce rozpoczęła się właśnie realizacja projektu odtwarzania siedlisk na obszarze Natura 2000 Błota Rakutowskie położonego w Kotlinie Płockiej. ING przekazał Fundacji WWF na ten cel 1,5 mln zł.

Zdrowie

Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię

Zdaniem prezenterki najlepszym prezentem dla bliskich i przyjaciół nie jest karta podarunkowa na zakupy, ale voucher na screening stanu zdrowia. W ten sposób zachęca ich do wykonania kompleksowych badań profilaktycznych, dzięki którym można wykryć ewentualne choroby już we wczesnym stadium ich rozwoju. By dodać otuchy nieprzekonanym i zestresowanym, Agata Młynarska chętnie towarzyszy im w przychodniach.