Newsy

Robert Kudelski chce zrealizować własny serial telewizyjny. Scenariusz jest już prawie gotowy

2016-04-15  |  06:50

Robert Kudelski, który m.in. od 13 lat gra w serialu „Na Wspólnej”, teraz postanowił stanąć po drugiej stronie kamery. Aktor kończy właśnie pisać scenariusz do serialu telewizyjnego. Zgodnie z jego zamysłem, ma to być propozycja obyczajowo-komediowo-kryminalna, opowieść o trzech braciach. Na razie nie wiadomo, kto miałby zagrać główne role. 

Kończę pisać 13-odcinkowy serial telewizyjny, może któraś telewizja się nim zainteresuje. Ludzie z ekipy mojego serialu przeczytali dotychczasowe fragmenty i powiedzieli, że to jest niezłe. Jak nie, to może się zdobędzie pieniądze, zrobi się ten serial i puści w internecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Robert Kudelski.

Aktor podkreśla, że pomysł na napisanie scenariusza serialu telewizyjnego kiełkował w nim od dłuższego czasu. Realizację planów w dużej mierze opóźniał jednak nadmiar obowiązków zawodowych. W końcu się udało. Aktor przyznaje, że inspirację czerpał zarówno z obserwacji rzeczywistości, jak i z zagranicznych produkcji.

To jest takie pomieszanie „Zgonu na pogrzebie” i „Gotowych na wszystko”, bo to jest moje poczucie humoru. To jest tak trochę o ludzkiej naturze. Fasada jest taka, jaką wszyscy widzimy, spotykając się z innymi ludźmi, natomiast jak się zajrzy za tę fasadę, to tam jest dopiero kocioł i nie ma żadnych granic. Będzie trzech braci, ale nie mogę więcej powiedzieć, bo zdradzę cały pomysł – mówi Robert Kudelski.

Kudelski na razie nie chce też zdradzać tytułu produkcji. Wyjaśnia tylko, że będzie to serial obyczajowo-komediowo-kryminalny skierowany do szerokiego grona odbiorców.

Dowcip jest mocny. Myślę, że wielu ludziom spodoba się ten rodzaj dowcipu, takiego trochę amerykańsko-angielskiego – podkreśla Robert Kudelski.

Scenariusz jest już prawie gotowy, teraz przed aktorem rozmowy z producentami i szukanie sponsorów.

Najpierw rozmowa z różnymi osobami, żeby sprawdzić, czy w ogóle będzie jakieś zainteresowanie. Oczywiście w pierwszej kolejności pójdę do mojej rodzimej stacji i zobaczymy, czy jest zapotrzebowanie na ten typ sztuki – mówi Robert Kudelski.

Twórca scenariusza na razie nie chce zdradzać, czy zagrałby w swojej produkcji i których aktorów obsadziłby w głównych rolach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Filip Chajzer: Jestem samozwańczym królem kebaba. Miałem już ponad 700 zapytań o franczyzę i za dwa–trzy lata będzie to bardzo poważny biznes

Dziennikarz zamienił studio telewizyjne na budkę z kebabami i jak przekonuje, była to jedna z najlepszych decyzji w jego życiu zawodowym. Nie przejmuje się więc drwinami kolegi po fachu z TVN-u, za nic ma jakiekolwiek głosy krytyki i nie ogląda się na innych, tylko robi swoje. Wierzy bowiem, że ten biznes ma sens i szybko odniesie sukces w branży fast food. Filip Chajzer zdradza, że jego pomysł natychmiast odbił się szerokim echem. Po wyjątkowy przysmak do food trucka ustawiają się długie kolejki klientów i już teraz ma siedemset zapytań o franczyzę.

Zdrowie

Mikołaj Roznerski: W wieku 40 lat zrozumiałem, że powinienem regularnie się badać. Mam dziecko i chcę jak najdłużej żyć w zdrowiu

Aktor wspomina, że jakiś czas temu ani myślał o profilaktyce. Regularne badania spychał na margines, bo był przekonany, że jeśli dobrze się czuje i jest aktywny, to nie ma powodu do obaw. W końcu zrozumiał jednak, że nie tędy droga. Aby zachować dobre zdrowie, a w przypadku choroby móc błyskawicznie zareagować i rozpocząć leczenie, trzeba się badać. Teraz Mikołaj Roznerski zachęca też innych nieprzekonanych do tego, by zmienili podejście i nie zapominali o kontroli swojego organizmu.

Konsument

Polacy coraz częściej rezygnują z mięsa na rzecz roślinnych zamienników. Blisko połowa próbowała już produktów tego rodzaju

Już 24 proc. polskich konsumentów identyfikuje się jako fleksitarianie, a 6 proc. stosuje dietę roślinną – wynika z raportu ProVeg „Plant-Based Food in Poland”. Choć pod względem spożywanego mięsa wciąż plasujemy się w europejskiej czołówce, to ponad 40 proc. Polaków je go mniej niż rok wcześniej. – Potencjał rozwoju rynku roślinnych alternatyw w Polsce jest bardzo duży, zwłaszcza że rośnie świadomość o potrzebie ograniczenia mięsa – ocenia Marcin Tischner, public affairs coordinator w ProVeg.