Newsy

Praca zdalna pomogła ograniczyć część niezdrowych nawyków Polaków. Co trzeci skarży się jednak na dodatkowe kilogramy

2021-11-04  |  06:05
Mówi:dr n. med. Aleksandra Nowicka-Jasztal
Funkcja:dietetyk kliniczny, psychodietetyk
Firma:Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku
  • MP4
  • Jedna trzecia Polaków pozytywnie ocenia zmiany, jakie na przestrzeni ostatniego półtora roku zaszły w ich diecie i nawykach żywieniowych – wynika z badania Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku i SW Research. Wielu z nich nabrało zdrowych zwyczajów takich jak dbanie o odpowiednie nawodnienie organizmu czy spożywanie większej ilości owoców i warzyw. Badani wskazywali także na ograniczenie alkoholu i papierosów, a także większą regularność w posiłkach. Nie na wszystkich jednak pandemia zadziałała motywująco. Co trzeci Polak skarży się na dodatkowe kilogramy. 

    W sierpniu i wrześniu 2021 roku, gdy większość firm powróciła już do stacjonarnego lub hybrydowego trybu pracy, Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku i firma sondażowa SW Research przeprowadziły badanie dotyczące zmian w sposobie odżywiania się Polaków przed pandemią i w jej trakcie. Wśród badanych niemal połowa (46,1 proc.) uczyła się lub pracowała podczas lockdownów zdalnie, a ponad 27 proc. w ogóle się nie uczyło ani nie pracowało.

     Przeprowadzone badanie wykazało, że blisko 1/3 respondentów pozytywnie ocenia zmiany, które zaszły w zakresie nawyków żywieniowych. Zdrowe praktyki, które odnotowały wzrost, to m.in. większa ilość spożywanej wody oraz przygotowywanie zdrowszych posiłków – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr n. med. Aleksandra Nowicka-Jasztal, dietetyk i wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. – Złe praktyki, które odnotowały spadek, to m.in. nieregularność spożywania posiłków czy palenie papierosów.

    Z odpowiedzi wynika, że podczas przymusowego przebywania w domu wzrosło średnie spożycie warzyw i owoców – a według zaleceń dietetyków dorosły człowiek powinien spożywać około 400 g warzyw i owoców dziennie – a także spożycie wody czy kawy.

    – Warzywa i owoce de facto powinny występować w każdym naszym posiłku. Należy pamiętać również o odpowiednim nawodnieniu, ponieważ woda jest bardzo istotnym elementem dla naszego organizmu, wspiera procesy detoksykacji i pomaga utrzymać odpowiednie nawodnienie, co również wpływa na odpowiedni metabolizm i zachowanie odpowiedniej masy ciała – wymienia ekspertka WSB w Gdańsku.

    Badanie ponadto wykazało, że trzy czwarte respondentów pije kawę co najmniej raz dziennie. Przez wiele lat była ona traktowana w kategoriach używek, które należy ograniczyć w codziennej diecie. Tymczasem w 2016 roku kawa została umieszczona w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla osób dorosłych.

    Polacy ograniczyli natomiast picie słodkich napojów na rzecz m.in. soków, co może mieć związek nie tylko z pandemią, ale też tzw. podatkiem cukrowym, który zaczął obowiązywać od 2021 roku. Sondaż pokazał ciekawe zmiany w stosowaniu używek. Dzięki pandemii Polacy ograniczyli spożycie wysokoprocentowego alkoholu oraz wina, co w ocenie dietetyczki wpłynie korzystnie na ich organizmy i samopoczucie. Produkty te zazwyczaj cechują się dużą ilością „pustych” kalorii, które nie sprzyjają zachowaniu odpowiedniej masy ciała.

     Nie na każdego okres pandemii działał jednak motywująco. Część z nas odczuwała stres poprzez izolację społeczną, co niestety często wiązało się z podjadaniem, spożyciem większej ilości przekąsek. Musimy tutaj również pamiętać o ograniczonej aktywności fizycznej spontanicznej. Jeżeli pracowaliśmy w domu, ograniczyliśmy mobilność, nie szliśmy na autobus, więc tego ruchu mieliśmy trochę mniej – mówi Aleksandra Nowicka-Jasztal. – Dla części respondentów nieograniczony dostęp do lodówki, który mieliśmy podczas pracy zdalnej, nie działał w sposób pozytywny, ponieważ częściej sięgali po produkty, częściej spożywali posiłki w porównaniu do pracy w warunkach tradycyjnych.

    To spowodowało, że blisko 1/3 respondentów skarży się dziś na dodatkowe kilogramy, jakie zostały im po okresie lockdownów.

    – Powinniśmy pamiętać o odpowiedniej ilości snu, ponieważ jest ona niezbędna do regeneracji naszego organizmu, o redukcji stresu, jeżeli jest to możliwe. W nawykach żywieniowych warto zwrócić uwagę na to, aby nie dosalać potraw, bo jako społeczeństwo zbyt dużo solimy – zwraca uwagę dietetyczka z WSB w Gdańsku.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.