Newsy

Sylwia Butor: Badania profilaktyczne powinny być częścią naszej codzienności. Jak zrobienie paznokci czy koloryzacja włosów

2025-08-21  |  06:26
Nowe

Influencerka uważa, że nawet o tak trudnym temacie jak choroby nowotworowe można mówić w social mediach w taki sposób, żeby nie straszyć, ale skutecznie przekonywać chociażby do profilaktyki. Raport „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” pokazuje, że kobiety w tej kwestii coraz częściej sięgają po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych, webinarów czy warsztatów. Dlatego też Sylwia Butor w swoich rolkach zamierza w sposób przystępny i niebudzący niepotrzebnego lęku jak najczęściej zachęcać swoje obserwatorki do badań profilaktycznych.

Z najnowszego badania zrealizowanego na zlecenie Henkel Polska przez Maison & Partners „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” wynika, że kobiety coraz częściej podejmują działania profilaktyczne nie tylko dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą – z troski o swoje zdrowie i odpowiedzialności za bliskich. 36 proc. pań wskazało na rekomendacje lekarskie, a 30 proc. na wewnętrzną potrzebę dbania o swój organizm. Motywację przynoszą również obciążenia genetyczne (28 proc.) lub wystąpienie niepokojących objawów (27 proc). Jednocześnie niepokoi, że aż 1/5 badanych przyznała, że w ogóle nie szuka informacji na temat profilaktyki raka piersi. Są wśród nich takie, które odczuwają opór przed wizytą u lekarza z powodu stresu czy strachu.

– Jeżeli ludzie boją się pójść na badanie w kierunku raka piersi czy innego, ja nie uważam, że to jest coś złego i wcale bym tego nie demonizowała, bo to naturalna reakcja. Uważam, że warto o tym mówić w kategorii naszego lifestyle’u, codzienności, idziemy sobie zrobić paznokcie, zrobić sobie koloryzację włosów czy też podciąć końcówki, to idziemy też na badanie, koniec kropka. I nawet nie rozwijać tego tematu. Po prostu traktować to jako naszą codzienność i wydaje mi się, że wtedy przychodzi to nam wszystkim naturalniej – mówi agencji Newseria Sylwia Butor.

W mediach społecznościowych temat chorób nowotworowych i profilaktyki nie przewija się zbyt często. Osoby, które zmagają się z rakiem, nie zawsze mają bowiem odwagę, by opowiedzieć w sieci o swojej walce o zdrowie. Może to wynikać chociażby z obawy przed stygmatyzacją lub brakiem akceptacji społecznej.

– Myślę, że to nie jest gorący temat, bo też nie uważam, że jeżeli coś złego w naszym życiu się dzieje, mówię też oczywiście na swoim przykładzie, to od razu sięgam po telefon i chcę o tym mówić. Ja bardzo doceniam ludzi, którzy zetknęli się z chorobą nowotworową i mieli w sobie siłę, żeby o tym opowiedzieć, to jest bardzo dobre, bardzo potrzebne, ale nie każdy takie coś w sobie naturalnie ma – mówi.

Sylwia Butor uważa też, że górnolotnie brzmiące hasła zachęcające do profilaktyki mogą budzić w kimś lęk, natomiast proste przekazy, wplecione w prozaiczne opowieści o codziennych, często mało spektakularnych sprawach są bardziej „klikalne” i angażujące użytkowników.

– Jeżeli nawet przez mycie włosów mimochodem możemy puścić informację: „Ej, słuchaj, a byłaś się zbadać?”, myślę, że to jest najfajniejszy sposób, najbardziej klikalny, bo nie jest on aż tak bezpośredni, tylko jest puszczany w tle – tłumaczy.

Influencerka zaznacza, że jej samej podczas codziennych rutynowych czynności w subtelny sposób udało się zachęcić do badań spore grono osób.

– Myślę, że fajnie do tego podejść na zasadzie: słuchajcie, byłam wczoraj na badaniach na przykład krwi, o jak fajnie, mam to już z głowy, mam święty spokój na jakiś czas, zrobiłam to, koniec. Nie sądziłam, że tym komunikatem, który był kompletnie niezwiązany z tematem, o którym wtedy mówiłam, pociągnę do badań tyle ludzi, i to się stało. Na Instagramie dostałam wtedy kilkadziesiąt wiadomości, ja je liczyłam, bardzo możliwe, że dobiłam do setki. Jeżeli kompletnie tego nie planując, byłam w stanie namówić załóżmy 100 osób tylko na badanie krwi, to uważam, że jest wow. Zwróćmy też na to uwagę – mówi.

Swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami Sylwia Butor podzieliła się podczas panelu dyskusyjnego poświęconego profilaktyce raka piersi organizowanego przez Henkel Polska i Fundację OncoCafe – Razem Lepiej. Modelka angażuje się w Różowy Patrol Gliss, który wystartował w 2023 roku i dociera z wiedzą i wsparciem do kobiet w całej Polsce, bez barier i formalności. Spotkania prowadzone przez Ambasadorki – kobiety, które same doświadczyły choroby, tworzą przestrzeń zaufania i zrozumienia. To nie tylko edukacja, ale także realna inspiracja i wzajemna mobilizacja. Jej zdaniem ten projekt jest niezwykle wartościowy i cieszy się, że może dołożyć do niego swoją cegiełkę.

– Czekałam na ten projekt i uważam, że też do niego trochę dorosłam, bo gdy miałam te 19 czy 20 lat, to nie miałabym takiej siły przekazu, jaką mam dzisiaj. Fajnie, że udało mi się zbudować miejsce, z którego mogę komunikować ludziom takie rzeczy, i nawet jeżeli poprzez moją publikację na social mediach przekonam jedną osobę, a ta jedna osoba przekona swoją babcię, mamę, swoje dziecko, to zobaczcie, jaki to jest łańcuszek ludzi. Uważam to już za ogromny sukces i bardzo chciałabym się tego podjąć. Myślę, że mieć coś takiego na koncie to jest coś – dodaje.

Zdaniem Sylwii Butor skuteczne promowanie profilaktyki raka piersi w mediach społecznościowych jest możliwe, ale wymaga podejścia opartego na prostocie i pozytywnym przekazie. Tematy trudne trzeba przedstawiać w sposób naturalny, bez nadmiernego dramatyzmu. Dzięki temu można zwiększyć ich akceptację.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Media

Agnieszka Hyży: W „Halo, tu Polsat” wreszcie mogę wykorzystać swoją wiedzę, wykształcenie i doświadczenie. Bardzo się tam rozwijam

Przy okazji prezentacji nowej ramówki Polsatu Agnieszka Hyży chwaliła programy, jakie proponuje stacja, i strategię działania Edwarda Miszczaka. Prezenterka przekonuje, że jesień spędzi albo w studiu, bo jest gospodynią weekendowego pasma śniadaniowego „Halo, tu Polsat” i show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, albo przed telewizorem. Zamierza oglądać m.in. „Taniec z gwiazdami” i „Milionerów”.