Newsy

W sezonie jesień-zima 2015/2016 hitem będą zegarki z metalowymi bransoletami i z tłoczonymi paskami z połyskującej skóry

2015-09-28  |  06:35

Dobrze dobrany zegarek świadczy o klasie właściciela i jego wyczuciu gustu. Nie musi być drogi, by przykuwał uwagę, był oryginalną ozdobą i podkreślał stylizację. W nadchodzącym sezonie hitem będą zarówno takie modele, które z powodzeniem mogą zastąpić biżuterię, jak i takie, które łączą w sobie elementy szykownej elegancji i sportowego stylu. Nowoczesny mężczyzna powinien mieć w swojej kolekcji co najmniej 4-5 zegarków. 

Różnica pomiędzy czasomierzem a ozdobną biżuterią zaczyna się trochę zacierać. Jeżeli mówimy o zegarkach klasycznych, to stanowią one o tym, jaką klasę ma ich właściciel. Nie zawsze to się przekłada na cenę, bo nie zawsze cena musi być wykładnikiem tej klasy, ale jednak pewnego rodzaju elegancja, pewnego rodzaju dopasowanie zegarka do ubioru, do sytuacji już o tym mówi – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Adam Kwiatkowski, prezes zarządu Classic Watch.

Niezwykle modne są zegarki z metalową bransoletą w kolorze złota i połyskującą tarczą na przykład w kolorze butelkowej zieleni. Dobrze prezentują się również modele z tłoczonym paskiem z połyskującej, metalicznej skóry i matową tarczą dla kontrastu.

Jeżeli mówimy o trendach, to jest kierunek albo coś bardzo wieczorowego, albo sportowa elegancja, która pasuje nam na wieczorne wyjście, do dżinsów, a nawet na siłownię. I ten trend dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W zegarkach sportowych stworzyła się taka podgrupa nazywająca się sport fashion i to są zegarki z takimi różnymi bajerami – tłumaczy Adam Kwiatkowski.

Coraz popularniejsze wśród klientów są także inteligentne zegarki, które już nie tylko odmierzają czas i pokazują datę, lecz także są wielofunkcyjnymi urządzeniami mobilnymi z dostępem do internetu. Osobom, które aktywnie spędzają czas, smartwatch, bo o nim tu mowa, może służyć jako stoper czy licznik kalorii, a tym, które często podróżuj, jako GPS.

Smartwatch jest na pewno jakąś tam konkurencją dla komórki, aczkolwiek jest to rynek wschodzący, w tej chwili pomimo wszystko i na pewno nie jest biżuterią, tylko czasomierzem, komputerem naręcznym itd. – wyjaśnia Adam Kwiatkowski.

Dla mężczyzn zegarek jest nie tylko modnym gadżetem czy uzupełnieniem stylizacji, lecz także wyznacznikiem zamożności.

Dzisiejszy mężczyzna nie ma jednego zegarka, bo to już w dzisiejszych czasach pomalutku jest nieco faux pas. W tej chwili mile widziane jest to, by posiadać w swojej szkatule 4-5 zegarków.  To, co mamy na ręce, jest naszą prawdziwą ozdobą – dodaje Adam Kwiatkowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.