Biegiem po nowe nogi - pomoc dla 71 osób. Podsumowanie Poland Business Run 2020.
Biegiem po nowe nogi - pomoc dla 71 osób. Podsumowanie Poland Business Run 2020.
9-letnia Gabrysia, 48-letni Daniel, 31-letni Artur, 14-letni Kacper, 61-letni Jan... To tylko kilku spośród 71 beneficjentów z niepełnosprawnością ruchową z całego kraju, do których trafiła pomoc dzięki biegaczom startującym w Poland Business Run 2020.
W tym roku bieg biznesowy odbył już po raz dziewiąty, jednak pandemia i zakaz organizacji imprez masowych zmusiły organizatorów do kreatywności. Do tej pory startowano równocześnie w największych polskich miastach, a tym razem 6 września uczestnicy sami wyznaczyli trasę biegu, a swój czas zmierzyli za pomocą aplikacji. Zmiana zasad pozwoliła na start w dowolnej miejscowości, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Pobiec z pomocą
– Dla nas najważniejsze było zorganizować bieg, by nie przerywać pomocy osobom z niepełnosprawnością ruchową. Epidemia nie zatrzymała ani amputacji, ani wniosków o nowe protezy, wózki czy turnusy rehabilitacyjne. Dlatego jesteśmy ogromnie wdzięczni za zaufanie, jakim obdarzyły nas firmy, korporacje i instytucje. Nie przestaniemy podkreślać, że to dzięki nim po raz kolejny możemy wesprzeć potrzebujących – zaznacza Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run.
Do Poland Business Run 2020 zapisało się ponad 19 tys. biegaczy z 17 krajów na świecie. Z corocznego raportu Fundacji wynika, że dzięki wnoszonym przez firmy opłatom startowym pomoc trafi do 71 osób z całej Polski, m.in. do Gabrysi, Daniela, Kacpra, Artura czy Jana. Każdy z tych beneficjentów ma inną historię, ale łączy ich jedno – potrzebowali pomocy, by poprawić jakość swojego życia.
Rehabilitacja na wagę złota
9-letnia dziś Gabrysia urodziła się z porażeniem mózgowym. Dopiero w wieku siedmiu lat postawiła pierwszy krok i wypowiedziała pierwsze słowo, jednak poważna choroba i walka o życie dziewczynki sprawiły, że nastąpił regres.
– Musieliśmy rozpocząć żmudną rehabilitację, ale w Zduńskiej Woli mogliśmy liczyć na godzinę, czasem dwie dziennie. Za więcej trzeba było prywatnie płacić. Wtedy skontaktowała się z nami Fundacja i zaproponowała pomoc. Jesteśmy na turnusie rehabilitacyjnym już po raz szósty – opowiada pani Emilia, mama Gabrysi.
Dziewczynka zrobiła w tym czasie ogromne postępy. Znów zaczęła chodzić, powoli wraca też mowa.
– Bez pomocy Fundacji nie byłoby na to szans. Rehabilitanci postawili Gabrysię na nogi – dodaje pani Emilia.
Duża część beneficjentów skorzystała z turnusów rehabilitacyjnych w krakowskim centrum Znowu w Biegu, które powstało z inicjatywy Fundacji Poland Business Run. Na terapię w ośrodku, specjalizującym się w kompleksowej pomocy pacjentom po amputacji, przyjechał m.in. Daniel, 38-latek ze Świdnika w woj. lubelskim. We wrześniu 2018 r. w wyniku zapalenia otrzewnej i wstrząsu septycznego przeszedł amputację obu nóg.
– Podczas turnusu skorzystałem z pomocy psychologa, dietetyka i oczywiście fizjoterapeutów, którzy wykazali się ogromną wiedzą i umiejętnościami. Wcześniej nie wiedziałem, jakie ćwiczenia wykonywać i w jaki sposób, żeby przygotować się maksymalnie do oprotezowania. Dzięki tej pomocy czuję się teraz mocniejszy fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że wkrótce stanę na nogi – komentuje Daniel.
Z pasją na wózku
31-letni Artur z Wielkopolski 10 lat temu uległ wypadkowi wysokościowemu. Na co dzień pracuje jako instruktor samodzielnego funkcjonowania osób poruszających się na wózkach, jest również Trenerem Wsparcia Fundacji Poland Business Run i pomaga innym w podobnej sytuacji. Jego pasją jest sport, a nowy lekki i zwrotny wózek pozwoli mu być jeszcze aktywniejszym.
Kacper ma 14 lat i pochodzi z województwa pomorskiego. Od urodzenia choruje na rozszczep kręgosłupa i wodogłowie. Jego rodzice od początku zadbali o rehabilitację syna, a cała rodzina wkłada duży wysiłek w to, by chłopak, mimo poruszania się na wózku, był jak najbardziej samodzielny.
– Jak każdy w moim wieku uczęszczam do szkoły, ale mam również swoje pasje. Interesuję się motoryzacją i sportem. Bardzo lubię podróże, nie tylko dalekie, ale również te w swojej okolicy. Wózek nie stanowi żadnej przeszkody w mojej aktywności, a nowe miejsca zwiedzam na handbike’u. Może kiedyś uda mi się wystartować w jakimś maratonie? Marzy mi się też odwiedzenie Danii, Szwecji i Norwegii – komentuje beneficjent, który część swoich zamiarów będzie mógł spełnić przy pomocy nowego wózka aktywnego, dofinansowanego poprzez Poland Business Run.
Biegiem po nowe nogi
Jan to 61-latek ze Śląska, który 7 lat temu z powodu niedokrwienia przeszedł amputację nogi. Z zawodu jest piekarzem-cukiernikiem, co bardzo lubi, więc po otrzymaniu protezy (w miarę swoich możliwości) wrócił do wykonywania obowiązków. Starał się chodzić na długie spacery i zażywać ruchu, chcąc być jak najdłużej sprawny i samodzielny. Niestety sztuczna kończyna zaczęła dawać mu się we znaki, utrudniając codzienne aktywności.
– Proteza to wspaniała rzecz – ludzie po amputacji, tacy jak ja, nie wyobrażają sobie bez niej życia. Jednak, jak każde urządzenie, wymaga niestety wymiany zużytych elementów – mówi pan Jan. – Jestem wdzięczny Fundacji za pomoc i za powrót do normalności – dodaje.
Dofinansowanie do protezy otrzymał także jego imiennik z Kielc, który od 40 lat spełnia się jako nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym. W połowie 2018 r. panu Janowi amputowano lewą nogę na wysokości podudzia, a już w kolejnym roku szkolnym, dzięki intensywnej rehabilitacji, wrócił do aktywności i pracy zawodowej.
– Jedyną przeszkodą, bym mógł dalej aktywnie funkcjonować, jest brak dopasowanej protezy. Pomoc w jej zakupie umożliwi mi spokojną pracę aż do emerytury, choć chciałbym pracować dłużej, bo zawód nauczyciela daje mi wiele satysfakcji – komentuje beneficjent Poland Business Run.
Pomoc mimo pandemii
Mimo zmienionej formuły bieg Poland Business Run okazał się sukcesem, zarówno pod względem liczby uczestników, zaangażowanych firm i beneficjentów charytatywnej sztafety. Wirtualna forma pozwoliła przedsiębiorstwom na włączenie do wydarzenia swoich oddziałów z całego świata i organizatorzy planują pozostawić tę możliwość na stałe. W 2020 r. Fundacja dofinansowała w sumie 17 protez kończyn, 5 wózków aktywnych, 2 inne sprzęty ortopedyczne, a także 55 rehabilitacji.
Kolejną edycję sztafety zaplanowano na 5 września 2021 r., co oznacza, że od nowego roku do organizacji mogą się zgłaszać następni potrzebujący. Raport z działań Fundacji i szczegóły dla beneficjentów znajdują się na stronie www.polandbusinessrun.pl.
Ruszają poszukiwania beneficjentów Poland Business Run 2024
Kompetencje przyszłości - wiesz, czego niebawem będą oczekiwali pracodawcy?
Kompetencje przyszłości - wiesz, czego niebawem będą oczekiwali pracodawcy?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
– Spektakl „Barabuum!” to nie tylko rozrywka na najwyższym poziomie, ale także sztuka z drugim dnem i ukrytym przesłaniem – mówi Paweł Małaszyński. Aktor nie boi się tematów kontrowersyjnych i uważa, że dobrze jest pokazywać na scenie uniwersalne problemy, z którymi może się borykać wiele osób, ale nie każdy ma odwagę się do tego przyznać. Jego zdaniem przedstawienie wyreżyserowane przez Artura Barcisia powinno zachęcić widzów do szczerej rozmowy o potrzebach seksualnych, skrytych pragnieniach i fantazjach łóżkowych.
Konsument
Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.
Psychologia
Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.