Branża w dobie pandemii. I co dalej?
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Jaki wpływ na przyszłość projektowania przestrzeni publicznych oraz prywatnych będzie mieć pandemia? Jak będziemy funkcjonować w nowej, post-pandemicznej rzeczywistości? Co dalej? Tym zagadnieniom poświęcony był trzeci z cyklu webinariów „OKK! design: Branża w dobie pandemii”, który odbył się 3 czerwca.
Tym razem swoimi refleksjami i doświadczeniami z uczestnikami spotkania podzielili się arch. Magdalena Federowicz-Boule (Tremend), dr Szymon Hanczar (Hanczar Studio), arch. Jacek Tryc (Jacek Tryc-wnętrza), a także przedstawiciele producentów – Jacek Kula (Barlinek) i Marcin Oleszczuk (Kontakt-Simon). W swoich wypowiedziach zwracali przede wszystkim uwagę na to, że choć całkiem dobrze poradziliśmy sobie w czasie przymusowej kwarantanny, obecnie coraz bardziej odczuwamy potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. Powoli wracamy do normalnego życia – zaczynamy chodzić do fryzjera czy restauracji, myślimy o tym jak spędzimy wakacje. Jednocześnie mamy świadomość, że rzeczywistość post-COVID nie będzie taka sama jak wcześniej. Jaka metamorfoza czeka wnętrza? Paneliści zgodnie przyznali, że największym wyzwaniem stojącym przed architektami będzie pogodzenie naturalnej potrzeby kontaktów międzyludzkich i chęci przebywania w udomowionych przestrzeniach z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa.
Magdalena Federowicz-Boule podkreślała, że w nowej rzeczywistości powinniśmy jeszcze bardziej skupić się na naturze. Zachęcała architektów do poszukiwania innych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej niż przegrody czy osłony wykonane z płyt typu plexi. W tej roli doskonale sprawdzić się mogą naturalne rośliny – przekonywała prezes pracowni Tremend, dodając, że w najbliższym czasie nurt biophilic design powinien zyskać na znaczeniu. Magdalena Federowicz-Boule podzieliła się też z uczestnikami webinarium ważnym przesłaniem, na które trafiła w czasie podróży na Sri Lankę: „The nature of our future depends on future of our nature”. Podsumowując swoje wystąpienie stwierdziła, że kreatywność architektów i projektantów jest nieograniczona – to w niej tkwi największy potencjał oraz szansa na połączenie bezpieczeństwa z potrzebą integracji ludzi.
Szymon Hanczar wyraził nadzieję, że urządzając nasze prywatne wnętrza po pandemii będziemy przywiązywać większą wagę do funkcjonalności i docenimy dobry design, czyli taki, który łączy estetykę z użytecznością. Przymusowy pobyt w domu pokazał nam, jak ważne jest, by nasze prywatne przestrzenie cechowała nie tylko powierzchowna atrakcyjność, ale także praktyczność i wygoda w życiu codziennym. W tym przede wszystkim upatrywał rolę projektantów wnętrz w przyszłości. Zastanawiał się też, czy w nowej rzeczywistości będzie jeszcze miejsce na mikroapartamenty, które przed wybuchem pandemii zyskiwały na popularności.
Z kolei Jacek Tryc opowiedział o swoich pasjach – podróżach i fotografii, z których czerpał pomysły do tworzenia projektów wnętrz. Zaprezentował też uczestnikom spotkania projekt inspirowany krajobrazem Spitsbergenu. Ograniczenia związane z pandemią wymusiły czasową rezygnację z dotychczasowych zainteresowań oraz modyfikację działania pracowni, jednak dostosowanie się do zastałej rzeczywistości nie było trudne. Czas kwarantanny pozwolił architektom na przemyślenia, które zaowocują nowymi pomysłami w przyszłości.
Doświadczeniami związanymi z funkcjonowaniem producentów w czasie pandemii podzielili się przedstawiciele firm Barlinek i Kontakt-Simon. Szybka reakcja w obliczu pandemii umożliwiła im dostosowanie działalności do nowych warunków, tak aby klienci jak najmniej odczuli niedogodności. Paneliści webinaru byli zgodni w ocenie działań producentów. Przyznali że partnerzy, z którymi współpracują dobrze wywiązali się ze swoich zobowiązań w trudnej sytuacji. Pomogło wzajemne zrozumienie i indywidualne podejście do klienta.
Patronami webinaru były marki: Barlinek oraz Kontakt-Simon.
Patronat medialny: ELLE Decoration Polska, Dobre Wnętrze, Czas na Wnętrze, DesignAlive, Architektura Murator, MAGAZIF.com, designteka.pl, Urzadzamy.pl, M jak mieszkanie, Hotelarz, Architektura i Biznes.

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Czym stresują się Polacy? Finanse i obowiązki domowe w czołówce. Wyniki badań
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.
Muzyka
Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.