Chiński koronawirus kontra rodzima grypa – czy mamy powody do obaw?

Justyna Szreter
Instytut Publico
ul. Warszawska 7/1
41-200 Sosnowiec
justynaszreter|instytutpublico.pl| |justynaszreter|instytutpublico.pl
660911160
instytutpublico.pl/
Wirus z Chin rośnie w siłę i zatacza coraz szersze kręgi. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wprowadza stan zagrożenia zdrowia publicznego. Czy w związku z tym mamy powody do obaw przed zakażeniem koronawirusem 2019-nCoV? Specjalista chorób zakaźnych dr n. med. Beata Puzanowska - Kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Megrez w Tychach wyjaśnia, że chiński koronawirus jest niebezpieczny, przenosi się drogą kropelkową, ale obecnie panujący sezonowy wirus grypy, stanowi dla nas większe zagrożenie. Najlepszą obroną przed jednym i drugim jest zadbanie o swoją odporność oraz dokładne mycie i dezynfekcja rąk, bo to właśnie dłonie są jednym z głównych źródeł zakażenia. Specjalista podkreśla również, że tyska placówka jest w pełni zabezpieczona na ewentualność wystąpienia wirusa, ale apeluje o rozsądek wśród pacjentów i nie uleganiu panice.
Koronawirus 2019-nCoV jest podobny do wirusa grypy, dlatego zróżnicowanie ich jest bardzo trudne. - Przenosi się tą samą drogą, łatwo się rozprzestrzenia i początkowo daje podobne objawy: infekcji dolnych dróg oddechowych z wysoką gorączką, kaszlem, dusznością. Może dojść do rozwoju ciężkiej niewydolności oddechowej na skutek uszkodzenia płuc – objawy te stanowią zagrożenie życia i są najbardziej alarmujące – mówi dr n. med. Beata Puzanowska - Kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Megrez. Pomimo dużej liczby zakażonych, głównie w Chinach, ale też w innych państwach, a także kolejnych zgonów w wyniku zakażenia wirusem, nie można mówić o światowej epidemii.
Kto może się zarazić?
Na zakażenie wirusem, takim jak chiński koronawirus lub nasz rodzimy wirus grypy, najbardziej narażone są osoby starsze, które mają nadciśnienie, borykają się z cukrzycą, chorobami nerek, płuc i innymi schorzeniami. U takich osób przebieg chorób wirusowych może być ciężki. Z kolei osoby młode, zdrowe, aktywne fizycznie, które mają wyższą odporność są w grupie mniejszego ryzyka. Wirus przenosi się drogą kropelkową i tym większe jest niebezpieczeństwo zakażenia, gdy znajdujemy się wśród dużej grupy ludzi, w których chociażby jeden z nich jest zakażony.
- Wyobraźmy sobie, że w jednej klasie, która liczy 30 uczniów, umieścimy osobę chorą na grypę. Zakaźność w przypadku grypy sięga nawet 90%. Czyli, jeżeli mamy dziecko z wirusem, gdzie drogą transmisji jest droga kropelkowa, to nawet wszystkie dzieci z klasy mogą zachorować – tłumaczy dr n. med. Beata Puzanowska.
W przypadku zakażenia koronawirusem, jedynym kryterium, które spełnia pacjent z podejrzeniem zachorowania to kontakt z osobą, u której potwierdziło się już to zakażenie. W tej sytuacji musi mieć miejsce tzw. czynnik epidemiologiczny, czyli pochodzenie danego wirusa w danym miejscu. W dochodzeniu epidemiologicznym, w przypadku chorób zakaźnych, lekarze specjaliści zawsze uwzględniają łańcuch epidemiczny. Oznacza to, że sprawdzane jest kto i z kim miał kontakt oraz czy ktoś z tego grona chorował. W ten sposób specjaliści są w stanie oszacować ryzyko.
Czy mamy się czego obawiać?
Obecnie w Polsce występuje znacznie większe niebezpieczeństwo zachorowania na grypę, niż zakażenie koronawirusem z Chin. Jak wskazuje specjalista chorób zakaźnych dr. n. med. Beata Puzanowska – Jesteśmy w okresie najwyższego ryzyka zakażenia wirusem grypy. Nie należy jej lekceważyć, bo nieleczona może prowadzić do bardzo poważnych powikłań, a nawet śmierci – i dodaje – grypie możemy skutecznie zapobiegać poprzez szczepienia, do czego zachęcam. Wirus grypy aktywny jest nawet do lipca i zarazić się nim można także w sezonie wiosennym. Profilaktyka w tym przypadku jest najskuteczniejsza, bo jeśli istnieją choroby, którym możemy zapobiegać, to należy z tego korzystać.
Jeśli jednak w racjonalny sposób będziemy chronić się przed zarażeniem koronawirusem, to dzięki odpowiednim zachowaniom, unikniemy również innych, potencjalnych zachorowań. W tym szczególnym okresie należy więc zadbać o swoje zdrowie, wzmocnić układ odpornościowy i przywiązywać szczególną uwagę do ogólnych zasad higieny. W przypadku wszystkich wirusów, bardzo ważną sprawą w działaniach profilaktycznych jest nawyk prawidłowego i częstego mycia rąk oraz ich dezynfekcji. Z kolei niektóre bakterie z grupy beztlenowych nie poddają się dezynfekcji, czyli np. poprzez wykorzystanie chusteczek dezynfekujących, powinniśmy je usunąć mechanicznie za pomocą mycia rąk wodą i mydłem przez ok. 30 sekund. Istotne jest również używanie chusteczek higienicznych podczas kaszlu czy kichania. Pamiętać również należy o aktywności fizycznej, wysypianiu się i wietrzeniu pomieszczeń. W trakcie infekcji chory powinien zostać w domu i nie rozprzestrzeniać zarazków, a w konsekwencji zarażać innych. Osoby zdrowe, które obawiają się choroby wirusowej również powinny unikać zatłoczonych miejsc, bo zawsze ktoś może zachować się nieodpowiedzialnie. W tym czasie można również zrezygnować z dalekich, zagranicznych podróży. Nie należy również ulegać panice w okresie epidemicznym i nie zgłaszać się do szpitala z objawami, które nie są poważne.
Megrez wdrożył procedury
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Megrez w Tychach wdrożono specjalne procedury, zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Zakażeń (ECDC). Placówka dysponuje salą izolacyjną w izbie przyjęć, a w Oddziale Zakaźnym stworzono specjalne, dodatkowe pomieszczenie. Ponadto, wykwalifikowany i przeszkolony personel został wyposażony w specjalne środki ochrony osobistej: maseczki, okulary ochronne, czepki, rękawice i fartuchy. W szpitalu umieszczone są także szczegółowe informacje dla osób, które zgłaszają się do szpitala.

Szyna CPM – nowoczesne wsparcie w rehabilitacji po przebytej operacji kolana i biodra

Zdrowie zaczyna się od profilaktyki: Samoleczenie fundamentem nowoczesnej polityki zdrowotnej UE

Cena zaniedbania – ile naprawdę kosztuje brak skutecznej terapii ran?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.