Co na Dzień Mamy 2024? Azjatyckie przyjemności!
Mama jest nie tylko naszym największym wsparciem, ale również mistrzynią kuchni. To ona uczyła nas smaku, dbała o nasze podniebienie i sprawiała, że każdy posiłek był niezapomnianym doznaniem. Właśnie dlatego w tym szczególnym dniu, jakim jest Dzień Mamy warto odwrócić role i zaprosić ją do odkrywania nowych smaków, które są dla niej obce.
Azjatycka kuchnia oferuje niezliczone możliwości kulinarnej ekscytacji. Od pikantnego Curry przez aromatycznego Pad Thai’a po soczystego banana w cieście. To doskonały sposób na wspólne spędzenie czasu i eksplorację nieznanych dotąd smaków. Podpowiadamy, jakie azjatyckie klasyki powinny wylądować na wspólnym stole podczas uczty z okazji tegorocznego Dnia Mamy!
Ucztę należy zacząć od… przystawki!
Kulinarne doświadczanie azjatyckich smaków warto rozpocząć od starannie dobranych przystawek, które pobudzą zmysły i przygotują podniebienie na główne dania. Grillowane krewetki z aromatycznymi przyprawami, to doskonałe wprowadzenie do bogactwa smaków Azji. Ich soczystość i intensywność stanowią idealną zapowiedź tego, co ma nadejść. Z kolei świeże spring rollsy, wypełnione chrupiącą kalarepą, świeżymi warzywami i krewetkami, prezentują się nie tylko estetycznie, ale także oferują harmonijną kombinację smaków i tekstur.
Klasyki, które zachwycą
Następnie – w roli dania głównego – na stole powinny pojawić się prawdziwe perełki azjatyckiej kuchni, takie jak Pad Thai, Udon czy letnia pozycja w karcie wielu azjatyckich restauracji - Bun Cha.
Pad thai, klasyczne danie tajskie, na które składają się makaron ryżowy, soczyste kawałki wołowiny, krewetek, kurczaka lub tofu, pełen smaku sos tamaryndowy, orzeszki ziemne i dymka. To jedno z tych dań, które przywodzi na myśl egzotyczne uliczki Tajlandii i zapewnia prawdziwy festiwal smaków.
Z kolei Udon, japońska klasyka, to gęste i pulchne kluski z mąki pszennej, podane w aromatycznym bulionie z dodatkiem warzyw, mięsa lub owoców morza. Jego prostota i bogactwo smaku sprawiają, że udon jest uwielbiany przez wielu, a jego obecność na stole gwarantuje kulinarną eksplozję smaków.
Natomiast Bun Cha, wietnamskie danie składające się z grillowanego mięsa, ryżowego makaronu, świeżych ziół i warzyw, serwowane z aromatycznym sosem, to prawdziwa uczta dla podniebienia. Jego świeżość i intensywność smaku sprawiają, że każdy kęs to prawdziwa podróż po wietnamskich smakach i aromatach.
A na zakończenie… iście azjatycki deser!
Zwieńczeniem uczty z Mamą będzie klasyczny azjatycki deser. Słodki banan w cieście? A może mango sticky rice? Banan jest chrupiący na zewnątrz i miękki w środku, co sprawia, że jest tak popularną pozycją. W Polsce często porównujemy go ze smakiem świeżo usmażonego pączka!
Z kolei Mango sticky rice, to prawdziwa ikona azjatyckiej kuchni, która podbija serca miłośników słodkości na całym świecie. Soczyste kawałki mango podane na kleistym ryżu nasączonym mlekiem kokosowym to prawdziwy raj dla podniebienia. Ta harmonijna kombinacja słodkości, kremowości i delikatności to przykład deseru, który potrafi oczarować oraz zachwycić.
W Dniu Matki 2024 i podaruj swojej mamie wyjątkową podróż kulinarną, która na zawsze pozostanie w jej sercu! Oryginalnych azjatyckich smaków warto spróbować m.in. w restauracji Wi-Taj, mieszczącej się przy Placu Konstytucji 4 w Warszawie.
Letnia akcja marki Alpro, czyli aktywności outdoorowe i w social mediach
Jak ekologicznie organizować życie w domu? Oto 7 sposobów
Na dobry początek dnia: owoce i warzywa na śniadanie plus mała dawka ruchu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Katarzyna Pakosińska: Uwielbiam programy na żywo i nieprzewidziane sytuacje. Duże doświadczenie dała mi praca na estradzie
Gospodyni „Pytania na śniadanie” przekonuje, że zarówno występując na scenie, jak i prowadząc program realizowany „na żywo”, jest w swoim żywiole. I choć w obu przypadkach może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy, to absolutnie się tym nie stresuje. Zawsze ma w zanadrzu jakiś komentarz czy ripostę i potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Katarzyna Pakosińska zauważa, że widzowie lubią autentyczność, dlatego zamiast udawać, że nic się nie dzieje, ona sama woli odpowiednio zareagować i w ten sposób rozładować napięcie.
Handel
Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia
Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.
Gwiazdy
Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.
|
|
|