Komunikaty PR

Czy czerwona Toyota 2000GT osiągnie na aukcji cenę miliona dolarów?

2020-07-18  |  10:00
Biuro prasowe

Dom aukcyjny RM Sotheby's wystawił na aukcję sportową Toyotę 2000GT z 1967 roku – jeden z zaledwie 62 egzemplarzy z kierownicą po lewej stronie. 2000GT należy do najbardziej poszukiwanych japońskich samochodów sportowych, za które kolekcjonerzy są gotowi płacić ogromne kwoty.

 

Pierwszy supersamochód Toyoty

Toyota 2000GT jest jednym z tych japońskich samochodów, które łatwo osiągają na aukcjach klasyków zawrotne ceny. Auto zostało opracowane we współpracy z Yamahą i zadebiutowało na rynku w 1967 roku. Produkcja zakończyła się w 1970 roku po zbudowaniu 351 egzemplarzy. Jeden z nich będzie można kupić 23 - 24 października podczas licytacji domu aukcyjnego RM Sotheby's w Elkhart w stanie Indiana. Auto można podziwiać na zdjęciach Darina Schnabela wykonanych dla RM Sotheby's.

30 lat w kolekcji pasjonata motoryzacji

Czerwone, pięknie zachowane coupe to jeden z 62 egzemplarzy przystosowanych do ruchu prawostronnego, które trafiły na amerykański rynek. To konkretne auto z 1967 roku przez 30 lat należało do amerykańskiego kierowcy wyścigowego Otto Lintena. Urodzony w Wiedniu pasjonat samochodów, który opuścił Europę na samym początku wojny, był jednym z pierwszych członków założonego w 1943 roku Antique Automobile Club of America i uczestnikiem Watkins Glen 1948, pierwszego zorganizowanego po wojnie wyścigu w Ameryce. Linten zmarł w 2018 roku w wieku 100 lat.

Silnik R6 – znak rozpoznawczy sportowej Toyoty

Samochód został poddany renowacji, w czasie której odświeżono jego oryginalny kolor Solar Red. Dom aukcyjny reklamuje go jako doskonały egzemplarz jednego z najpiękniejszych samochodów z Japonii. 2000GT wyróżnia się wspaniałymi proporcjami, które Toyota zapożyczyła z Jaguara E-Type. Samochód jest napędzany 2,0-litrowym silnikiem o 6 cylindrach ustawionych w rzędzie, który współpracuje z 5-stopniową manualną skrzynią biegów. Jak wiadomo, 6-cylindrowy rzędowy silnik to znak rozpoznawczy flagowych sportowych modeli Toyoty, czego najnowszym przykładem jest aktualna GR Supra, a najbardziej znanym – legendarny silnik 2JZ-GTE z Supry 4. generacji. 2000GT o mocy 152 KM rozpędzał się od 0 do 100 km/h w 8,4 sekundy, a jego maksymalna prędkość to 220 km/h.

Japońskie samochody od dłuższego czasu zyskują coraz większą renomę na rynku klasyków, choć wciąż rzadko się zdarza, aby ich ceny sięgnęły miliona dolarów. Do tych chlubnych wyjątków należy 2000GT. Na przykład w 2013 roku żółte coupe Toyoty ustanowiło rekord niemal 1,2 miliona dolarów, stając się najdroższym azjatyckim samochodem w dotychczasowej historii. O tym, czy auto z kolekcji Lintena powtórzy ten sukces, dowiemy się już w październiku.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja Klienci Toyota Leasing mogą zarządzać umowami leasingu i KINTO ze smartfonów Biuro prasowe
2024-06-24 | 14:00

Klienci Toyota Leasing mogą zarządzać umowami leasingu i KINTO ze smartfonów

Toyota Leasing ogłasza wprowadzenie aplikacji mobilnej Portalu Klienta, dostępnej na systemy Android i iOS. Pierwsza tego typu aplikacja na polskim rynku, umożliwia łatwy i wygodny dostęp do
Motoryzacja Polka rekordzistką Guinnessa
2024-06-05 | 07:00

Polka rekordzistką Guinnessa

Polka rekordzistką Guinnessa. Jest pierwszą na świecie kobietą sędzią żużlową Irena Nadolna-Szatyłowska została rekordzistką Guinnessa jako pierwsza kobieta na świecie,
Motoryzacja 48 godzin walki w Rajdzie Sardynii - na żywo w Motowizji
2024-05-30 | 01:00

48 godzin walki w Rajdzie Sardynii - na żywo w Motowizji

Szutrowa część sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata jest już w pełnym rozkwicie. Niedawna runda w Portugalii dostarczyła mnóstwo emocji, a ten trend z pewnością będzie kontynuowany

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Martyna Wojciechowska: Pokolenie Z jest bardzo samotne i nie radzi sobie z codziennymi problemami. Jako mama nauczyłam się bardziej słuchać i więcej pytać, niż mówić

Dziennikarka podkreśla, że martwi się o pokolenie Z, bo z jej obserwacji i rozmów z młodymi ludźmi wynika, że czują się oni bardzo samotni i wręcz przerastają ich codzienne problemy. Sami nie potrafią sobie z nimi poradzić, a niestety często też nie mogą liczyć na wysłuchanie, wsparcie i pomoc ze strony dorosłych. Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że ona również popełniła wiele błędów wychowawczych, bo wydawało jej się, że sama najlepiej wie, czego potrzebuje jej córka, bez pytania dziewczynki o zdanie. W porę jednak dostrzegła swój błąd i teraz już wie, że dzieci najbardziej oczekują od rodziców poświęcenia im uwagi i czasu, a także zrozumienia ich emocji.

Edukacja

Co 6,5 minuty ktoś w Polsce doznaje udaru mózgu. Edukacja dzieci może zapobiec katastrofalnym skutkom i uratować życie dorosłym

Udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci i trzecia najczęstsza przyczyna niepełnosprawności. Niewystarczająca wiedza i brak umiejętności rozpoznawania objawów udaru mózgu sprawiają, że większość pacjentów zgłasza się do szpitali zbyt późno. W odpowiedzi na ten problem powstał program FAST Heroes skierowany do przedszkolaków i uczniów klas 1–3. – Chcemy wykorzystać entuzjazm dzieci, aby to one stały się nauczycielami dla swoich dziadków – mówi Jan van der Merwe, międzynarodowy koordynator programu FAST Heroes, lider Inicjatywy Angels.

Teatr

Mateusz Banasiuk: Żałuję, że dzisiaj tak rzadko pisze się sztuki wierszem. Dla aktora to prawdziwy sprawdzian umiejętności

Aktor gra jedną z głównych ról w spektaklu „Wypiór” w Teatrze IMKA. Zaznacza, że wielkim atutem spektaklu jest tekst napisany klasycznym trzynastozgłoskowcem z zachowaną średniówką po siódmej sylabie, ale traktujący o bieżących problemach młodych ludzi i w niebanalny sposób komentujący otaczającą rzeczywistość. Mateusz Banasiuk zapewnia, że on sam bardzo lubi grać w sztukach napisanych wierszem i żałuje, że twórcy teatralni odchodzą już od tej formy. Przyznaje też, że w tym przypadku nie ma mowy o improwizacji. Trzeba się wykazać niezwykłą dokładnością, by nie zgubić żadnego słowa, bo wtedy zostanie zaburzony cały rytm.