Długi za jazdę bez biletu wynoszą już ponad pół miliarda złotych
Blisko 5 mln uczniów skończyło rok szkolny i ruszyło na wakacje. Czy będą wśród nich gapowicze? Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów wskazują, że kar za jazdę bez biletu w naszym kraju nie płaci już 381 tys. osób, z których 2525 nie ukończyło nawet 18. roku życia. W ciągu ostatnich 5 lat liczba najmłodszych dłużników-gapowiczów wzrosła aż 140-krotnie! Większość z nich to dziewczęta.
Z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynika, że długi za jazdę bez biletu wynoszą już 513,8 mln zł i w ciągu 5 lat zwiększyły się prawie o połowę (47 proc.). I choć największą grupę dłużników komunikacyjnych stanowią osoby w wieku od 26 do 35 lat (112 275), to najwyższy przyrost w ciągu ostatnich 5 lat odnotowali nieletni (osoby do 18. r.ż.). Ich liczba w KRD urosła w tym czasie aż 140-krotnie. Obecnie kwota, którą powinni uregulować młodociani gapowicze, przekroczyła milion zł (1,05 mln zł).
– Z roku na rok, coraz więcej niepełnoletnich osób trafia do naszego rejestru za niezapłacenie mandatu za jazdę bez biletu. To niepokojące zjawisko, bo szacunku dla zasad i odpowiedzialności uczymy się właśnie od najmłodszych lat. Tymczasem młodzi ludzie coraz częściej w dorosłość wchodzą już z długiem. Większość z nich, bo 55 procent, to dziewczęta, podczas gdy w całej, dorosłej populacji dłużników 2/3 stanowią mężczyźni – wskazuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów i dodaje: – Z reguły jednak refleksja przychodzi w późniejszym wieku, gdy z powodu takiej zaległości widniejącej w KRD, nie mogą kupić upragnionej rzeczy na raty lub wziąć abonamentu na telefon. Wtedy okazuje się, że takie błędy młodości mogą słono kosztować w przyszłości.
Słone koszty niepłacenia
Jak podkreślają zarządcy transportu miejskiego, cena biletu nie jest wygórowana w porównaniu do kary, jaką trzeba ponieść za jazdę bez biletu. W grę wchodzą bowiem jeszcze inne dodatkowe opłaty.
– Nie warto ryzykować i jeździć na gapę, skoro w pojazdach komunikacji miejskiej ZTM Poznań obowiązuje wyjątkowo korzystna taryfa przystankowa. Korzystając z tPortmonetki na karcie PEKA za pierwszy przystanek zapłacimy zaledwie 72 grosze i odpowiednio mniej za każdy kolejny na trasie naszej podróży. Natomiast dziennie przejazdy na okresowym Bilecie Metropolitalnym na sieć na 30 dni kosztują niespełna 4 zł. W przypadku jazdy na gapę koszt opłaty dodatkowej opłaconej w ciągu 7 dni od jej wystawienia lub zapłaconej bezpośrednio u kontrolera wynosi 140 zł (plus opłata za przejazd), natomiast koszt opłaty dodatkowej po 7 dniach od wystawienia wynosi 280 zł. Warto pamiętać, że windykacji podlegają wszystkie należności: opłaty dodatkowe w pełnej wysokości wraz z odsetkami ustawowymi, koszty postępowania sądowego i komorniczego oraz koszty zastępstwa procesowego i egzekucyjnego. Po doliczeniu wyżej wymienionych kosztów pierwotna wartość opłaty dodatkowej może wzrosnąć nawet trzykrotnie – wskazuje Jan Gosiewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.
Niestety są osoby, które mimo wszystko podejmują ryzyko jazdy bez ważnego biletu, choć prędzej czy później i tak będą musiały zapłacić.
Najwięcej takich osób jest w województwach: śląskim (87 283), mazowieckim (65 533) i łódzkim (62 211), w których gapowicze mają do uregulowania odpowiednio 121,9 mln zł, 69,7 mln zł oraz 89,1 mln zł. Najrzadziej jazda na gapę zdarza się pasażerom z Podkarpacia, Opolskiego i Lubuskiego. Gapowicze „wyjeździli” tu kolejno 2,2 mln zł, 3 mln zł oraz 2,8 mln zł długu. Średni dług jednego gapowicza to 1348 zł.
Gapowicze i ich multidługi
Dane KRD pokazują, że większość gapowiczów nie poprzestaje na jeździe bez biletu. Blisko 62 proc. z nich (234,5 tys.) ma co najmniej dwa przeterminowane zobowiązania finansowe także wobec innych wierzycieli. Łącznie nazbierali ich już na kwotę 5,07 miliarda złotych. Najwięcej, bo aż 2/3 tej kwoty, mają do spłacenia gapowicze-multidłużnicy w wieku od 36 do 55 lat.
W gronie gapowiczów-multidłużników większość, bo 70 proc., stanowią mężczyźni, a ich zadłużenie jest niemal 4 razy wyższe niż kobiet. Najwięcej takich dłużników można spotkać w województwie śląskim i mazowieckim, gdzie ich zaległości przekraczają już ponad 1 mld zł. Spore kwoty powinni też uregulować mieszkańcy Łódzkiego (675,2 mln zł) i Wielkopolski (611,8 mln zł).
Duża część zobowiązań recydywistów to wtórne wierzytelności, wykupione od innych firm przez fundusze sekurytyzacyjne (1,9 mld zł) oraz firmy windykacyjne (418,8 mln zł), a także zaległe alimenty – 1,8 mld zł.
– Niestety gapowicze nie traktują kary za jazdę bez biletu poważnie i nie zdają sobie sprawy z konsekwencji. Gdy uzbiera się kwota 200 zł zaległości, mogą zostać wpisani do Krajowego Rejestru Długów. Często bagatelizują problem ze względu na krótki czas przedawnienia. Liczą, że mandat zostanie ściągnięty z rozliczonego PIT-u, a tak się nie dzieje, bo nie jest to mandat karny. Zgodnie z prawem przewozowym jest to wezwanie do zapłaty – podsumowuje Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Wielka Gala Liderów Polskiego Biznesu już 1 marca

Ponad 60% kobiet prowadzących biznes doświadczyło kryzysu psychicznego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Doda: Podczas koncertów zawsze staram się robić jakieś ekstrashow, by wzbudzić emocje. Mam dużo pomysłów, natomiast wszystko zależy od funduszy i organizatorów
Koncerty Dody to nie tylko popis jej umiejętności wokalnych, ale także spektakularne widowiska. W najbliższy weekend piosenkarka wystąpi podczas Polsat Hit Festiwal w Sopocie i z tej okazji również szykuje show, które ma zachwycić widownię w amfiteatrze i widzów zgromadzonych przed telewizorami. Artystka zdradza, że tym razem planuje między innymi nieco sentymentalny powrót do klimatu musicalu „Metro”. Niezwykłą oprawę będzie miał również jej duet ze Smolastym.
Muzyka
Jeden Osiem L: Przygotowaliśmy nową aranżację utworu „Jak zapomnieć”. Ten przebój śpiewają z nami już kolejne pokolenia

Zespół Jeden Osiem L wystąpi w sobotnim koncercie „Gdzie się podziały tamte prywatki” w ramach Polsat Hit Festiwal. Muzycy cieszą się, że po blisko 20 latach wracają do sopockiego amfiteatru i mają nadzieję, że nowa aranżacja przeboju „Jak zapomnieć” przypadnie do gustu odbiorcom. Łukasz Wółkiewicz i Krzysztof Bączek zdradzają, że poza udziałem w tym wydarzeniu wybiorą się także na spacer po ulubionych miejscach w Sopocie.
Farmacja
Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie

Otyłość generuje gigantyczne koszty zdrowotne i ekonomiczne. Ma to odzwierciedlenie zarówno w wydatkach systemu ochrony zdrowia związanych z leczeniem czy hospitalizacją, jak i kosztach bezpośrednich związanych ze spadkiem produktywności w pracy. W dodatku z otyłością powiązanych jest ok. 200 innych chorób – podkreślają eksperci przy okazji Europejskiego Dnia Walki z Otyłością. Możliwości leczenia otyłości jest coraz więcej, ale pacjenci wciąż za rzadko zgłaszają się po pomoc.