Fundacja Rodzinna dobrym sposobem na platformę inwestycyjną
Od maja tego roku biznes rodzinny żyje tematem fundacji rodzinnej. A wszystko za sprawą wejścia w życie ustawy, na którą czekaliśmy trzy dekady. I jak zwykle w takiej sytuacji, okazało się, że nie brakuje głosów wypaczających sens tego rozwiązania. Symbolem „krzywego zwierciadła” może być stwierdzenie jednego z bankierów, który na pytanie, czy może założyć rachunek dla fundacji rodzinnej, stwierdził: „A, dla tego instrumentu podatkowego?”. I to jest potwierdzenie, jak głęboka jest nieznajomość nowej instytucji. Dr nauk prawnych Małgorzata Rejmer z Kancelarii Finansowej Lex, która jako pierwsza w Polsce złożyła wszystkie dokumenty by założyć fundację rodzinną, wyjaśnia jak działa fundacja jako platforma inwestycyjna.
W obliczu coraz bardziej skomplikowanego świata finansowego, fundacja rodzinna staje się coraz bardziej popularnym wyborem jako platforma inwestycyjna dla osób poszukujących stabilności, kontroli i długoterminowych korzyści. Dzięki swojej unikalnej strukturze, fundacja rodzinna oferuje wiele zalet, które przekonują do niej inwestorów z różnych dziedzin i kategorii wiekowych.
- Znaczenie fundacji rodzinnej jest bardzo zróżnicowane. Pięć najistotniejszych odsłon fundacji to: fundacja rodzinna jako wehikuł sukcesyjny, skarbiec rodzinny, platforma inwestycyjna, bank rodzinny lub jako podmiot holdingowy. Do tej pory stosunkowo mało powiedziano (napisano) o fundacji rodzinnej jako platformie inwestycyjnej. A zrozumienie tej funkcji fundacji rodzinnej znacząco rozszerza krąg osób, dla których ta instytucja może okazać się bardzo atrakcyjna. Poza firmami rodzinnymi, jako naturalnymi adresatami nowej instytucji w prawie, fundacją rodzinną mogą zainteresować się także osoby, które nie prowadzą firm, ale dysponują już majątkiem, który chcą pomnażać. A takich osób w Polsce jest coraz więcej – mówi dr nauk prawnych Małgorzata Rejmer z Kancelarii Finansowej Lex.
Jak działa fundacja rodzinna jako platforma inwestycyjna?
Na początku warto zacząć od katalogu dozwolonej przez ustawodawcę działalności gospodarczej. Jedną z nich jest nabywanie i zbywanie papierów wartościowych (w tym także instrumentów pochodnych).
- Fundacja rodzinna może aktywnie operować m.in. na giełdzie, zyskując na wejściu istotną przewagę, czyli nie płacąc podatku Belki od zysków kapitałowych. Oznacza to w praktyce, że w dyspozycji fundacji rodzinnej pozostaje więcej środków na reinwestycję – dodaje ekspertka.
Fundacja rodzinna ma także prawo przystępować do spółek, funduszy, spółdzielni (w kraju lub za granicą). Co ważne, założycielem tych podmiotów nie musi być ani fundator ani beneficjenci (choć oczywiście mogą). Oznacza to, że nie trzeba być właścicielem spółki, żeby myśleć o inwestycji w takie aktywa z wykorzystaniem fundacji rodzinnej. Dywidendy i korzyści finansowe uzyskiwane z tego tytułu są zwolnione z podatku dochodowego. I podobnie, jak w przypadku pierwszego przykładu, inwestorowi pozostaje więcej środków na reinwestycje.
- Wśród inwestorów popularne jest także nabywanie nieruchomości w celu osiągania zysku z tytułu najmu, a w konsekwencji gromadzenie środków na dalsze zakupy nieruchomości. Popularne rozwiązanie, głównie ze względu na rozumienie zasad tego rynku. Dla wielu osób inwestycje w papiery wartościowe bywają mniej zrozumiałe i obarczone, w ich przekonaniu, większym ryzykiem. Niezależnie od tego, czy inwestują jako osoby fizyczne, czy jako osoby prowadzące działalność gospodarczą w tym zakresie, muszą płacić podatek dochodowy (ryczałt, podatek liniowy lub podatek wg skali). W konsekwencji na reinwestycje pozostaje mniej środków. Chyba, że taki pomysł inwestycyjny będzie realizowany z wykorzystaniem fundacji rodzinnej. W takiej sytuacji zyski z najmu zwolnione są z jakiegokolwiek podatku dochodowego. Każdy inwestor jest w stanie wyliczyć, o ile szybciej będzie w stanie zrealizować swój kolejny cel, czyli zakup następnej nieruchomości – twierdzi Małgorzata Rejmer.
Fundacja rodzinna może pełnić funkcję platformy inwestycyjnej, niezależnie od tego, czy prowadzimy firmę rodzinną, czy dysponujemy nadwyżkami niezwiązanymi z biznesem, które chcemy inwestować i budować kapitał na pokolenia. Jest to jedno z najbardziej atrakcyjnych rozwiązań w Europie i warto po nie sięgać.
Kancelaria Finansowa Lex – kancelaria prawno – konsultingowa zajmująca się doradztwem biznesowym, finansowym i prawnym, specjalizująca się m.in. w sukcesji biznesu oraz bieżącej obsłudze firm rodzinnych.

Sukces z przeszkodami: Blisko 1/3 polskich przedsiębiorczyń zmaga się z koniecznością udowadniania swojej wartości w biznesie

Wielka Gala Liderów Polskiego Biznesu już 1 marca

Ponad 60% kobiet prowadzących biznes doświadczyło kryzysu psychicznego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.