Komunikaty PR

Młodzi Polacy chcieliby oszczędzać, ale co piąty ma problem, żeby się utrzymać

2022-12-13  |  08:00
Biuro prasowe

Blisko co piątemu młodemu Polakowi zdarza się pożyczyć pieniądze od rodziny lub znajomych, aby przetrwać do końca miesiąca. Podobny odsetek młodych ludzi przyznaje jednak, że zazwyczaj wydaje więcej pieniędzy na przyjemności niż na podstawowe potrzeby, wykazało badanie Krajowego Rejestru Długów. Młodzi zgadzają się jednak niemal jednogłośnie, że warto oszczędzać. Odkładanie pieniędzy to dla nich bufor na „czarną godzinę” oraz finansowe zabezpieczenie na przyszłość.

 

W badaniu „Podejście młodych Polaków do pieniędzy”, przeprowadzonym przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, osoby w wieku od 18 do 35 lat wskazały, jak gospodarują swoim budżetem. Nieco ponad 3/4 twierdzi, że doskonale wie, ile i na co przeznacza swoje środki. Jeszcze większą zgodność młodzi wykazali przy pytaniu o to, czy warto oszczędzać. Aż 93 proc. z nich uważa, że tak, przy czym 68 proc., że zdecydowanie tak. Podobnie twierdziły kobiety i mężczyźni, zarówno z młodszej, jak i starszej grupy wiekowej badanych, a także mieszkający u rodziców, na swoim i w wynajmowanym mieszkaniu. Mniejszym entuzjazmem wobec oszczędzania wykazały się jedynie osoby z podstawowym wykształceniem (78 proc.). Tylko 5 proc. wśród wszystkich ankietowanych nie miało zdania na temat potrzeby oszczędzania, a zaledwie 2 proc. wskazywało, że nie ma sensu tego robić.

 

Jak sobie oszczędzisz, tak się wyśpisz

Wśród powodów, dla których warto oszczędzać, młodzi Polacy najczęściej wskazują na możliwość odłożenia pieniędzy na „czarną godzinę”, gdy pojawi się jakiś niespodziewany, poważny wydatek (78 proc.). Mogąc wskazać także inne powody, prawie równie chętnie wymieniali zabezpieczenie swojej finansowej przyszłości (74 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się możliwość uzbierania pieniędzy na duży i ważny wydatek, jak zakup mieszkania, samochodu itp. (69 proc.). Niemal 2/3 młodych sądzi, że warto oszczędzać na konkretne cele, np. zakup nowego telefonu czy zrealizowanie wymarzonego wyjazdu.

Badanie pokazuje, że młodzi widzą sens w oszczędzaniu. Są świadomi tego, że w życiu potrzebna jest poduszka finansowa i stawiają to na pierwszym miejscu. Z drugiej strony, trudna sytuacja gospodarcza, a przede wszystkim wysoka inflacja, nie sprzyjają oszczędzaniu. Nieliczni młodzi, którzy twierdzą, że nie warto odkładać, jako główny powód podawali właśnie ryzyko, że zgromadzone pieniądze stracą w przyszłości na wartości – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

 

Mężczyźni z dziurami w portfelach

O ile większość młodych uważa, że oszczędzanie jest ważne, to nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić. Czasem jednak z własnej winy. 30 proc. badanych identyfikuje się ze stwierdzeniem, że pieniądze się ich „nie trzymają” i „szybko się rozchodzą”. Częściej przyznają się do tego mężczyźni (35 proc. vs. 26 proc. kobiet), szczególnie ci z młodszych roczników. Dla grupy 18-25 lat ten odsetek sięga już niemal 40 proc. Jeszcze wyraźniejsze różnice widać w przypadku wykształcenia. Pieniądze „nie trzymają się” już niemal co drugiej osoby, która zakończyła edukację na poziomie podstawowym. Najrzadziej dziurę w portfelu zauważają u siebie absolwenci szkół wyższych (22 proc.). Nieco lepiej pod tym względem wypadają też młodzi mieszkający na swoim niż u rodziców czy wynajmujący mieszkanie.

Co piąty młody Polak (22 proc.) przyznaje, że wydaje więcej pieniędzy na przyjemności niż na spełnienie podstawowych potrzeb. I tu znów prym wiodą najmłodsi mężczyźni (18-25 lat), dla których odsetek wskazań rośnie do 36 proc. Najrzadziej taką postawę deklarują kobiety z grupy wiekowej 26-35 lat. Tylko niemal co dziesiąta przedkłada zbytki nad niezbędne wydatki. Przyjemności są też na pierwszym miejscu u 40 proc. osób z podstawowym wykształceniem. Z kolei młodzi mieszkający z rodzicami i samodzielnie mają zbliżone podejście do priorytetów w swoich płatnościach.

Nieracjonalne gospodarowanie pieniędzmi przez młodych ludzi nierzadko kończy się ich zadłużeniem. Negocjatorzy firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, którzy odzyskują należności dla banków, telekomów, dostawców Internetu i telewizji oraz na zlecenie innych instytucji, zauważają bardzo asertywną postawę takich dłużników.

W codziennej pracy widzimy, że młode pokolenie nie jest skłonne do elastyczności ani ustępstw w rozmowach o spłacie zaległości. Często osoby te nie przyjmują do wiadomości, że zobowiązania finansowe trzeba regulować, a comiesięczne raty za smartfona same nie znikną. Nasi negocjatorzy spotkali się nawet ze stwierdzeniem dłużnika „Niech się martwi spłatą ten, kto dawał kredyt”. Do tego osoby młodsze nie przejmują się obecną inflacją tak, jak starsze. Wynika to z tego, że w wielu przypadkach mają wsparcie rodziców, którzy w podbramkowych sytuacjach pokryją ich wydatki – zauważa Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

 

Młodzi na pożyczonym

Spełnianie swoich zachcianek i szybkie wydawanie pieniędzy może być źródłem problemów. W naszym badaniu widać, że część młodych osób, chcąc związać koniec z końcem, musi sięgać po wsparcie. Więcej niż co piąta przyznaje, że pożycza pieniądze od rodziny lub znajomych, by przetrwać do końca miesiąca. Niemal 14 proc. w takiej sytuacji ratuje się chwilówką lub pożyczką. Częściej taką pomocą muszą się posiłkować młodzi mężczyźni, którzy zresztą sami mówią, że pieniądze przeciekają im przez palce i zdarza im się nie liczyć ze swoim budżetem, gdy chodzi o przyjemności – dodaje Adam Łącki.

Prezes KRD zwraca też uwagę, że mężczyźni generalnie częściej popadają w długi. To do nich należy 69 proc. zaległości finansowych wszystkich osób między 18 a 35 r.ż. Na koniec listopada całkowita kwota ich zadłużenia sięgała 4,1 mld zł. Kobiety w tym wieku „dorobiły się” 1,8 mld zł na minusie. Łącznie 646,9 tys. młodych ludzi w Polsce ma zobowiązania na ponad 6 mld zł.

Młode kobiety zdecydowanie rzadziej muszą ratować się pożyczaniem pieniędzy od firm (8 proc. do 19 proc. mężczyzn) i bliskich (19 proc. do 25 proc. mężczyzn). Bardzo niski odsetek takich osób występuje także wśród absolwentów szkół wyższych. Natomiast co ciekawe, pieniędzy najczęściej brakuje osobom najbardziej wykształconym – po studiach podyplomowych, doktoranckich. Niemal co trzeci absolwent co jakiś czas musi prosić bliskich o pomoc finansową. Podobna liczba osób z tej grupy znalazła się w sytuacji, w której musiała udać się po pożyczkę lub chwilówkę.

 

Ogólnopolskie badanie „Podejście młodych Polaków do pieniędzy” zostało przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej we wrześniu 2022 roku metodą CAWI na grupie 1009 kobiet i mężczyzn w wieku od 18 do 35 lat.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Finanse Członkowie Zarządu Toyota Bank Polska S.A. wyróżnieni medalami Prezydenta RP Biuro prasowe
2024-04-24 | 08:00

Członkowie Zarządu Toyota Bank Polska S.A. wyróżnieni medalami Prezydenta RP

W trakcie uroczystego wieczoru na zakończenie konferencji E-Leasing Day 6.0, organizowanej przez Związek Polskiego Leasingu (ZPL), zostały wręczone odznaczenia państwowe dla osób
Finanse Toyota Bank podwyższa oprocentowanie Lokaty Plus na okres 6 i 9 miesięcy
2024-04-22 | 09:00

Toyota Bank podwyższa oprocentowanie Lokaty Plus na okres 6 i 9 miesięcy

Toyota Bank kontynuuje wprowadzanie korzystnych zmian w ofercie lokat, reagując na oczekiwania klientów. Bank podnosi oprocentowanie swojej flagowej Lokaty Plus na okres 6 i 9 miesięcy do
Finanse 3 sposoby na wysoką dopłatę do PIT
2024-04-18 | 11:00

3 sposoby na wysoką dopłatę do PIT

Rok temu podatnicy musieli dopłacić 11,2 mld zł zaległości za 2022 r. Za 2021 r. ta smutna konieczność dotyczyła aż 4,9 mln podatników, a kwota dopłat wyniosła

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.