SCB: Co piąty z nas planuje jesienią remont domu lub mieszkania
Poza renowacją domów, planujemy zmiany w garderobie. 19 proc. badanych przyznało, że jesienią chce więcej wydać na ubrania i buty. Z kolei 40 proc. ankietowanych nie przewiduje większych wydatków o tej porze roku. Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn (ponad 46 proc.).
Wrocław, 05 października 2021 r. Najnowszy raport Santander Consumer Banku „Polaków portfel własny: Szkoła 2.0 - egzamin z powrotu” pokazuje, że wielu z nas (20,3 proc.) zamierza jesienią przeprowadzić remont domu lub mieszkania. Wśród tej grupy ankietowanych wyróżniają się osoby z małych miast do 50 tys. mieszkańców, takich jak Sandomierz, Chełmno czy Sanok (28,2 proc.). U niektórych są to zapewne długo wyczekiwane metamorfozy, ponieważ nie wszyscy mogli sobie na nie pozwolić wcześniej w związku z niepewną sytuacją finansową, wywołaną pandemią koronawirusa. Oprócz renowacji domu, co piąty z nas chce jesienią odświeżyć swoją garderobę, co może wiązać się z coraz liczniejszymi powrotami do pracy w biurze (19 proc.). W tej kategorii przeważają kobiety (22,8 proc. w porównaniu do 14,8 proc. mężczyzn).
Poza remontami i ubraniami, Polacy planują wydatki na edukację dziecka lub samodokształcanie np. w formie szkoleń (kolejno 9,5 i 8,6 proc.). Z kolei co jedenasty badany wybierze się na późny urlop (9,2 proc.). Takie plany snują, jednak raczej mieszkańcy metropolii i najlepiej zarabiający ankietowani. Ten trend może wiązać się z tym, że z racji zajmowanego stanowiska nie zawsze mogą sobie oni pozwolić na wakacje „w sezonie”.
- W badaniu wyłoniła się jeszcze liczna grupa ok. 40 proc. Polaków, która nie planuje żadnych większych wydatków tej jesieni – komentuje Magdalena Grzelak, Rzecznik Prasowy z Santander Consumer Banku. – Z zebranych przez nas danych wynika, że przeważają w niej mężczyźni oraz osoby niepobierające świadczenia 500+. Niechęć do większych wydatków o tej porze roku może być spowodowana dużym obciążeniem domowych budżetów w związku z wakacjami i powrotem dzieci do szkół. Możliwe, że jest to też oznaka powolnego przygotowywania się do sezonu świątecznego, który zapewne będzie sporym obciążeniem dla większości portfeli – dodaje.
Rozważalibyśmy wzięcie kredytu na… remont domu
Zapytani, na jakie kategorie wydatków rozważaliby użycie kredytu gotówkowego, ratalnego bądź karty kredytowej, Polacy odpowiadali, że najchętniej na remont domu lub mieszkania (16,7 proc. wskazań). Na kolejnych miejscach znalazły się zakup lub naprawa samochodu bądź motocykla (7,3 proc.) oraz kupno sprzętu RTV/AGD (5,8 proc.).
- Dane pokazują, że Polacy chętniej rozważają sięgnięcie po finansowanie zewnętrzne w przypadku naprawdę dużych wydatków, takich jak remont mieszkania, zakup samochodu lub wyposażenia domu – komentuje Magdalena Grzelak, Rzecznik Prasowy z Santander Consumer Banku. – Warto jednak pamiętać, zwłaszcza mając na uwadze zbliżający się sezon świąteczny, że istnieje wiele korzystnych rozwiązań, które mogą pomóc w pokryciu mniejszych, ale nadal odczuwalnych dla portfela wydatków bez nadwyrężania domowego budżetu. Należy do nich m.in. internetowy limit odnawialny obecny np. w naszej ofercie. Sięgając po niego, możemy pozwolić sobie na odroczoną płatność i korzystne raty, które ułatwiają większe zakupy w internecie - dodaje.
Ponad 60% kobiet prowadzących biznes doświadczyło kryzysu psychicznego
Wakacje składkowe dla przedsiębiorców
Santander Bank wybrał McCANN Poland do obsługi kreatywnej segmentów MŚP i Young
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.