„FOLWARK ZWIERZĘCY” W TEATRZE PINOKIO
MARVEL KONTRA ORWELL, CZYLI ŚWIAT BEZ BOHATERÓW.
„FOLWARK ZWIERZĘCY” W TEATRZE PINOKIO W ŁODZI – PREMIERA JUŻ ZA MIESIĄC
Filmowe blockbustery zaludniły naszą rzeczywistość superbohaterami w jaskrawych strojach, a co, jeśli tych pozytywnych bohaterów – ratujących świat i nas przed nami samymi – nie ma? To pytanie przed nastoletnimi widzami postawić chce reżyser Gabriel Gietzky własną interpretacją „Folwarku zwierzęcego” George’a Orwella. Premiera w Teatrze Pinokio w Łodzi już 23 marca.
Pytań, z którymi Gabriel Gietzky chciałby wypuścić młodych ludzi z teatru, jest więcej. Jak to możliwe, że wszyscy tak głęboko uwierzyliśmy w jednowymiarowy charakter świata, wypełnionego gotowymi kolorowymi wzorcami z mediów społecznościowych? Dlaczego tak łatwo przychodzi nam podział na złych i dobrych, dalekich i bliskich?
– Nie podamy na tacy gotowych rozwiązań i odpowiedzi, chciałbym raczej, żeby widzowie wyszli z mnóstwem znaków zapytania i jeśli to się uda, to będzie największy sukces – mówi reżyser, Gabriel Gietzky i dodaje, że swoją wizję „Folwarku zwierzęcego” adresuje przede wszystkim do nastolatków, stąd przystępna forma przekazu scenicznego oraz warstwa wizualna spektaklu, oparta na kostiumach i wyrazistych, komiksowych formach, za które odpowiada Adrian Lewandowski – projektant mody i scenograf.
Sięgając po klasyczny tytuł, zarówno reżyser, jak i Radosław Paczocha, odpowiedzialny za adaptację tekstu, zwracają uwagę na aktualność przekazu powieści Orwella.
– Każde pokolenie ma nadzieję, że pisze historię po swojemu, a jednak natura człowieka i natura władzy sprawiają, że depczemy po tych samych śladach i czasami są to ślady bardziej przypominające kopyta niż ludzkie stopy – podkreśla Radosław Paczocha. – Wszyscy są tu przeciwko sobie. Słabi przegrywają, a następstwem tego są kolejni słabi, którzy znowu będą niszczyć albo demontować następnych słabych. Wszyscy są przegrani w tej grze, nie ma superbohaterów. Chciałbym, żeby przedstawienie stało się próbą dialogu z marvelowskim przekazem, pozwalającą zajrzeć pod powierzchnię tego, co osacza nas dziś w świecie cyfrowym i skłaniającą, by poszukać rzeczywistości, która naprawdę nas otacza – dopowiada reżyser.
Jak podkreślają twórcy spektaklu, istotne było dla nich znalezienie właściwego tonu, który będzie mówił o rzeczywistości, mądrze i inkluzywnie, ze wskazaniem, że warto na niektóre jej elementy spojrzeć z innej – antybohaterskiej – perspektywy.
W obsadzie spektaklu zobaczymy: Łukasza Batko, Łukasza Bzurę, Żanetę Małkowską, Hannę Matusiak, Piotra Paska i Ewę Wróblewską. Za oprawę muzyczną przedstawienia odpowiada Marcin Nenko, za reżyserię świateł Prot Jarnuszkiewicz, a ruch sceniczny opracował Szymon Michlewicz-Sowa.
Premiera odbędzie się 23 marca. Szczegółowe informacje na temat repertuaru Teatru Pinokio w Łodzi znaleźć można na stronie www.teatrpinokio.pl.
SUROWY REALIZM I GŁĘBOKA REFLEKSJA. POEZJA TADEUSZA RÓŻEWICZA
Marcin Muszyński odsłania tajemnice Trójkąta Bermudzkiego!
JOANNA SOKOŁOWSKA WYGRYWA VI KPA IM. JONASZA KOFTY. W ŁODZI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.