Giełda Płyt Winylowych w Atrium Plejada
Tysiące płyt winylowych z każdego gatunku, nowe i używane okazy, w tym perełki muzyczne, a także akcesoria do gramofonów i winyli – to wszystko będzie można znaleźć już w najbliższą sobotę na Giełdzie Płyt Winylowych w Atrium Plejada. Po raz kolejny wystawcy z całej Polski zaprezentują bogatą płytotekę z najróżniejszą muzyką. Melomanów i kolekcjonerów płyt analogowych nie może na tym wydarzeniu zabraknąć.
Winyle przeżywają swój renesans. Winylomania to już nie moda, ale styl życia. Przejawia się pasją do kolekcjonowania płyt według artystów, utworów bądź gatunków muzycznych. Odpowiedzią na rosnącą popularność czarnego krążka jest organizowana cyklicznie Giełda Płyt Winylowych w Atrium Plejada, gromadząca wielbicieli wyjątkowych brzmień z całego kraju. Najbliższe spotkanie miłośników muzyki spod igły i czarnych krążków odbędzie się już w sobotę, 5 marca br., w godzinach 10.00-21.00 w pasażu centrum handlowego.
Światowe hity, największe przeboje polskie i zagraniczne, ulubieni wykonawcy z różnych gatunków muzycznych ostatnich dekad – a wszystko w wersji winylowej. Na giełdzie każdy fan muzyki znajdzie coś dla siebie-– od jazzu, bluesa, poprzez rock, disco, punk, folk, pop, po muzykę polską, filmową czy klasyczną. Wśród nich nie zabraknie wielkich hitów, bestsellerów i perełek kolekcjonerskich. Przez cały dzień każdy będzie mógł zakupić, sprzedać lub wymienić się swoimi zbiorami. Wydarzenie odbędzie się z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego.
-Giełda winyli to propozycja dla osób, które odkryły czar muzyki z adaptera lub dopiero odkrywają, na czym polega fenomen analogowego nośnika. Czarne płyty ponownie zyskują na popularności, ciesząc się zainteresowaniem również wśród młodych fanów muzyki- mówi Joanna Plata, Dyrektor Centrum Handlowego Atrium Plejada. - Miłośników czarnych krążków zapraszamy już w najbliższą sobotę na kolejną edycję giełdy winylowej – to wyjątkowa okazja, aby zdobyć perełki z muzycznego świata czy porozmawiać z pasjonatami dobrych dźwięków - dodaje Joanna Plata.
Więcej szczegółów na temat aktualności oraz oferty centrum handlowego można znaleźć na stronie: https://atrium-plejada.plhttps://www.facebook.com/AtriumPlejada.
10 ikon francuskiej muzyki, które zapisały się w historii
„Moja i Twoja nadzieja” w warszawskim liceum
Od dwóch takich, co ukradli słońce…
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Tancerka przyznaje, że jakiś czas temu odkryła swoją nową pasję i z przyjemnością próbuje sił w aktorstwie. Postanowiła zamienić parkiet taneczny na teatralną scenę i jak podkreśla, czuje się teraz bardziej swobodnie i ma większe pole do popisu, bo nie musi się sztywno trzymać określonej choreografii, tylko bazuje na swojej kreatywności. Anna Głogowska nie ukrywa, że na początku nie miała odwagi stanąć ramię w ramię z zawodowymi aktorami, ale przekonała się, że też ma talent i sporo do zaoferowania.
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Żywienie
Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.