Rynek pracy podczas epidemii koronawirusa - Czy czeka nas emigracyjne boom?
Podczas epidemii koronawirusa w Polsce zatrudnienie w kwietniu spadło o ponad 150 000 ( dane Głównego Urzędu Statystycznego), a jak dobrze wszyscy zdajemy sobie sprawę to właśnie bezrobocie jest największym czynnikiem wpływającym na poziom ubóstwa. Dodatkowo według badań ponad połowa przedsiębiorców spodziewa się spadku swoich dochodów. Zamykają się kolejne sieci sklepów, a co za tym idzie coraz więcej osób zostaje bez pracy. Sytuacja pokazała, iż w i pierwszej kolejności pracę stracili ci zatrudnieni, którzy i tak są w nienajlepszej sytuacji. Są to m.in. osoby gorzej wykwalifikowane, z niższym wykształceniem, pracownicy sezonowi oraz dorywczy, kobiety z dziećmi, pracownicy bez doświadczenia, którzy dopiero zaczynali na rynku pracy.
Od minionej soboty otwarte zostały granice kraju. Specjaliści związani z pośrednictwem pracy za granicą spodziewają się wzrostu zainteresowania pracą u naszych sąsiadów. „Od początku epidemii widzimy wzrost zainteresowania pracą za granicami kraju – zwłaszcza w Niemczech. Jeśli chodzi też o naszą branże – branże opiekuńczą, nasi sąsiedzi nie stosowali obowiązkowej kwarantanny dla osób pracujących legalnie w charakterze opiekuna osób starszych. Dzięki temu polskie opiekunki i opiekunowie mieli możliwość wyjazdu zarobkowego i nie utracili źródła dochodu” – mówi Paweł Zabilski z ramienia Veritas Group.
Ważnym aspektem, jest też jakość rynku pracy za granicą, nie widać tu żadnych większych zmian w stawkach za wykonaną pracę czy mniejszej ilości zapotrzebowania na pracowników z Polski. „Jako pośrednik pracy dbamy też o to, aby nasze opiekunki i opiekunowie byli odpowiednio przygotowani do pracy w czasie epidemii. Dlatego też ze swojej strony przy podpisaniu umowy wręczamy maseczki ochronne wielokrotnego użytku, reagujemy na każdą sytuację i pozostajemy w stałym kontakcie z naszymi pracownikami. Dodatkowo każda opiekunka i opiekun po powrocie ze zlecenia ma możliwość wykonania darmowego testu na obecność koronawirusa”, mówi P. Zabilski z Veritas Group.
Czy czeka nas kolejne emigracyjne boom? Wszystko zwiastuje, że niestety tak. Coraz więcej Polaków zaczyna zastanawiać się nad pracą za granicą i wyjazdem z kraju. Według najnowszych badań przeprowadzonych w czerwcu bieżącego roku. Ponad 9% Polaków myśli nad wyjazdem z kraju do pracy.

Na dyskryminację już niedługo nie będzie nas stać – w Sejmie RP rusza wystawa i premiera raportu “Każdy talent na wagę złota” Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

Zaproszenie do Sejmu RP na uroczyste otwarcie wystawy „Każdy talent na wagę złota – Inkluzywni w zatrudnianiu”

Lekcja: AI. Szkolenia o sztucznej inteligencji dla nauczycieli
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.