Meblościanki – czyli powrót do łask „brzydkiego kaczątka” PRLu

Hanna Gehrke - Gut
GutPR Hanna Gehrke - Gut
ul. Ludwika Rydygiera 14/14
50-249 Wrocław
gutpr|gutpr.pl| |gutpr|gutpr.pl
512078181
gutpr.pl
Zabudowujące powierzchnię ściany, posiadające wiele półek, szuflad lub szafek oraz umożliwiające wpasowywanie się w każdy metraż, nawet ten niewielki - nie każdy wie, że popularne w latach 60. i 70. meblościanki mają w swej historii polski akcent. O kulisach powstania „meblościanki Kowalskich” oraz jej współczesnym powrocie do aranżacji opowiada Aldona Mioduszewska, Dyrektor Marketingu wrocławskiej Galerii Wnętrz DOMAR.
Meblościanka to ten rodzaj wyposażenia, który obok – na przykład - serialu „Alternatywy 4” czy parzenia herbat w szklankach, momentalnie przywołuje na myśl atmosferę czasów PRLu. Jednak niewiele osób wie, pierwsze meblościanki stworzono w latach 40. XX wieku w Stanach Zjednoczonych przez Charlesa i Ray Eamesów. ESU 421-C, bo tak nazywała się w skrócie seria Eames Storage Unit, stanowiła pomysł na wyposażenie, które wręcz będzie „magazynować” wiele przedmiotów codziennego użytku w jednym, designerskim i modernistycznym meblu. Niestety, projekt nie zdobył popularności wśród odbiorców, którzy nie uznawali meblościanek za dostatecznie „bogate” i ekskluzywne wyposażenie.
Oczywiście amerykańska geneza tego mebla nie wyklucza polskiego udziału w tworzeniu jego historii. Jak mówi Aldona Mioduszewska, Dyrektor Marketingu wrocławskiej Galerii Wnętrz DOMAR, „polską” meblościankę w 1961 roku zaprojektowali Bogusława i Czesław Kowalscy na prośbę Instytutu Wzornictwa Przemysłowego:
- Celem stworzenia zabudowy, która łączyłaby różne elementy - regały, szafy, a nawet stoły czy łóżka, była potrzeba… mieszkaniowa. Zaproponowany odgórnie normatyw mieszkaniowy, zakładający 48 m.kw. dla czteroosobowej rodziny - czyli słynne M4 - nie pozostawiał zbyt wiele przestrzeni na różne strefy funkcjonalne. Stąd trzeba było stworzyć system mebli, który będzie można łatwo rozłożyć do wykorzystania, a następne równie łatwo złożyć i tym samym zaoszczędzić przestrzeń.
Meblościanka Kowalskich, która powstała ze sklejki, zadomowiła się na długo w wielu polskich domach jako bardzo praktyczne rozwiązanie, jednak nie grzeszące przy tym urodą. I tak chyba została zapamiętana - jako relikt PRLu i przejaw brzydoty wnętrzarskiej.
Współczesne oblicze meblościanek
Czasy jednak się zmieniają, a metraż naszych mieszkań niekoniecznie. Stąd systemy zabudowy wracają do łask – i nie tylko w kuchni, ale i w sypialniach czy salonach. Aktualnie są to nowoczesne i bardzo eleganckie rozwiązania. Często przypominają całą ścienną konstrukcję, a nie regularną zabudowę. Świetnie sprawdzają się w salonach połączonych z kuchnią, ale także i w gabinetach czy pokojach dziecięcych. W przypadku aneksu kuchennego, mogą odgrywać podwójną rolę – mebla do przechowywania oraz ścianki działowej:
- Taka zabudowa pięknie prezentuje się w kontrastowym zestawieniu – masywnej szafy i lekkich półek naściennych. Wrażenie lekkości uzyskamy także, gdy fragment ściany pozostawimy wolny – na przykład jak w projekcie kącika do nauki czy zabaw – wyjaśnia ekspertka Galerii Wnętrz DOMAR.
Meblościanki to wysoce funkcjonalne meble, które w ostatnim czasie wróciły do łask projektantów. A gdzie można znaleźć tego typu element wyposażenia? Na przykład na terenie wrocławskiej Galerii Wnętrz DOMAR, gdzie w salonach wielu producentów znajdziemy te piękne elementy, pozwalające na stworzenie uroczego, domowego zakątka.

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.