Komunikaty PR

Misja nowego szefa Lexusa: wprowadzić zmiany

2020-03-05  |  17:00
Biuro prasowe

Przedstawiciele Lexusa nie mogą narzekać. W zeszłym roku marka sprzedała na całym świecie o 10% aut więcej niż rok wcześniej i zanotowała rekordową sprzedaż na wielu rynkach. Ale Koji Sato, nowy prezydent Lexus International, chce dalej rozwijać firmę i zamierza wprowadzić zmiany. Mówi m.in o nowych sportowych modelach. Jak twórca zjawiskowego Lexusa LC wpłynie na japońską markę?

 

Emocje, elektryfikacja i jazda zautomatyzowana

Koji Sato jest prezydentem Lexus International od 1 stycznia 2020 roku. Kiedy objął stanowisko, usłyszał bardzo krótką radę od Akio Toyody, prezydenta macierzystej Toyota Motor Corporation: dokonaj zmiany. „Lexus jest symbolem ducha wyzwań w koncernie Toyota. Toyota jest wielką organizacją, ale Lexus jest mniejszą i bardziej elastyczną firmą. Akio oczekuje od Lexusa, że wykona pewnego rodzaju zmianę czy podejmie nowe wyzwanie” – mówi w wywiadzie z portalem Automotive News Sato.

Nowy prezydent Lexusa podkreśla, że marka zamierza skupić się teraz na trzech głównych aspektach – emocjach, elektryfikacji i jeździe zautomatyzowanej. Elektryfikację producent rozpoczął już lata temu, pokazując w 2005 roku hybrydowego Lexusa RX – pierwszego w historii luksusowego SUV-a z takim napędem. Teraz Japończycy otwierają kolejny rozdział i zaraz wprowadzą do salonów w pełni elektryczny model UX 300e. A jeśli chodzi o jazdę zautomatyzowaną, to już w tym roku ma zadebiutować pierwszy model marki wyposażony w system Teammate, który niemal całkowicie wyręczy kierowcę w czasie jazdy po autostradach. W temacie emocji Japończycy również mają dość precyzyjne plany.

Więcej modeli F Lexusa

Ogromny udział napędów hybrydowych w sprzedaży powoduje, że Lexus nie musi obawiać się nowych, jeszcze bardziej restrykcyjnych norm emisji spalin. I kiedy wielu producentów w obawie przed nowymi regulacjami musi rozważyć wycofanie kolejnych sportowych modeli, prezydent Lexusa zapowiada coś zupełnie innego. „Zwiększymy aktywność w kwestii modeli F w przyszłości” – mówi dla Automotive News. „F obejmie prowadzenie. A każdy inny model zostanie w pewien sposób odświeżony” – dodaje. Na tę chwilę pod marką F Lexus sprzedaje dwa rasowo sportowe modele – coupé RC F oraz sedana GS F. Koji Sato nie precyzuje natomiast, jakie auto będzie kolejnym członkiem rodziny F.

Lexus LC F i 660 KM

Jednym z najsilniejszych kandydatów jest coupé LC. Już standardowa odmiana tego modelu – LC 500 – dysponuje V-ósemką o mocy ponad 450 KM. Zgodnie z tradycją w wersji F moc auta powinna wyraźnie wzrosnąć. Najnowsze plotki mówią, że Lexus LC F będzie dysponował motorem o mocy około 660 KM, sparowanym z 10-biegowym automatem. Niemal na pewno samochód zostanie wyposażony w nową V-ósemkę twin-turbo. Lexus potwierdził, że pracuje nad takim motorem i zamierza wykorzystać go w samochodach drogowych.

Model LC nie jest jednym, który może doczekać się rasowego krewniaka. Mówi się również o limuzynie LS ze znaczkiem F oraz o sportowym SUV-ie. Choć to nadal pogłoski, możemy traktować je poważnie. Kiedy na fotelu prezesa Lexusa siedzi główny inżynier odpowiedzialny za stworzenie zjawiskowego Lexusa LC – auta tak odważnego, że początkowo miało nie wejść do produkcji – to wszystko jest możliwe.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać? Biuro prasowe
2025-04-07 | 15:00

Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?

Rejestracja samochodu poza granicami Polski to temat, który wraca regularnie na fora motoryzacyjne i do rozmów przedsiębiorców. Choć może się wydawać, że to
Motoryzacja Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy
2024-12-30 | 12:00

Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy

Jazda rowerem w sezonie zimowym stawia przed rowerzystami nie lada wyzwania, zwłaszcza gdy korzystają z jednośladów ze wspomaganiem elektrycznym. Klasyczne baterie litowo-jonowe w takich
Motoryzacja Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
2024-12-19 | 12:00

Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams

6,5 tys. historii, 75 dni napływających zgłoszeń, 11 finalistów i 1 zwycięzca, a w zasadzie zwyciężczyni – tak w liczbach prezentuje się finał konkursu Uber Dreams. Podczas

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.