Muzyczny kiermasz w VIVO! Stalowa Wola
Agencja PR
Open Media
Obozowa 42A/2
30-383 Kraków
biuro|openmedia.pl| |biuro|openmedia.pl
12 268 97 50
openmedia.pl
VIVO! Stalowa Wola przygotowało prawdziwą gratkę dla kolekcjonerów płyt winylowych, miłośników analogowego brzmienia i sprzętu muzycznego w stylu vintage. Już w najbliższą niedzielę, 30 stycznia, na pasażu handlowym odbędzie się wielki kiermasz, na którym uczestnicy będą mogli znaleźć kilkanaście tysięcy płyt winylowych i CD z polską oraz zagraniczną muzyką.
Już 30 stycznia, w godz. 10.00-20.00, w VIVO! Stalowa Wola będzie można wzbogacić swoje muzyczne zbiory o ponadczasowe albumy i single prawdziwych scenicznych legend. Oueen, David Bowie, Budka Suflera czy Czesław Niemen? A może jazzowe brzmienia Keitha Jarretta, kultowe solówki Jimiego Hendrixa lub disco w stylu Boney M.? To wszystko i wiele, wiele więcej będzie czekało na fanów muzyki analogowej w centrum handlowym.
Wśród dostępnych egzemplarzy winyli i płyt CD znajdą się również unikatowe i trudno dostępne pierwsze wydania oraz edycje specjalne. Nie zabraknie też nowszych, współczesnych utworów z szerokiej gamy gatunków muzycznych. Oprócz możliwości nabycia nowych nośników muzyki, uczestnicy kiermaszu będą mogli zarówno wymienić, jak i sprzedać płyty winylowe i CD ze swojej kolekcji. Każdy krążek przejdzie dokładną selekcję zanim zostanie umieszczony na stoisku. Co więcej, o swojej pasji do organicznych brzmień gramofonu i retro sprzętu audio opowiedzą obeznani wystawcy i kolekcjonerzy z całej Polski. Chętnie doradzą oni także w kwestii zakupu.
- Miłośników winyli i muzyki analogowej jest wielu, a nowych kolekcjonerów wciąż przybywa. Wielki muzyczny kiermasz w naszym centrum handlowym będzie doskonałą okazją, aby powiększyć swoją dotychczasową kolekcję o albumy ulubionych artystów, a także wymienić się egzemplarzami z innymi pasjonatami. Odwiedzą nas wystawcy z wielu zakątków kraju, którzy chętnie podzielą się swoją wiedzą i pomogą naszym klientom w wyborze muzycznych perełek – mówi Paweł Wojtkowski, Dyrektor VIVO! Stalowa Wola.
Nowo nabyte na kiermaszu płyty będzie można oczyścić na miejscu w myjce Okki Nokki. Całe wydarzenie umilą dodatkowo dźwięki gramofonu i vintage’owych kolumn.
Łamigłówki – rozrywka, łącząca przyjemne z pożytecznym
Spacer wspomnieniowy po Turzynie z Joanną Olszowską – część 2
G2A.COM – globalny marketplace z cyfrową rozrywką zdobywa prestiżowe nagrody
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Tancerka przyznaje, że jakiś czas temu odkryła swoją nową pasję i z przyjemnością próbuje sił w aktorstwie. Postanowiła zamienić parkiet taneczny na teatralną scenę i jak podkreśla, czuje się teraz bardziej swobodnie i ma większe pole do popisu, bo nie musi się sztywno trzymać określonej choreografii, tylko bazuje na swojej kreatywności. Anna Głogowska nie ukrywa, że na początku nie miała odwagi stanąć ramię w ramię z zawodowymi aktorami, ale przekonała się, że też ma talent i sporo do zaoferowania.
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Żywienie
Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.