Nagłe uderzenie zimy a sprzedaż sprzętu sportowego na Allegro Lokalnie
Ostatnie kilka dni na pewno cieszyły amatorów zimowych aktywności. Według danych Allegro Lokalnie, zaraz po pierwszych opadach śniegu, kupujący na platformie zdecydowanie bardziej zainteresowali się sprzętem do sportów zimowych.
Wygląda na to, że sprzedający zachowali się zdecydowanie bardziej konserwatywnie, ponieważ nie było widać w ostatnich dniach nagłych przyrostów w liczbie ofert. Właściciele sprzętów woleli go zatrzymać i zobaczyć, jak potoczy się dalej sytuacja, również ta związana z obostrzeniami.
Jednak wbrew pozorom kupujących nie brakuje. Być może przerwa w sezonie i brak kosztów związanych z wyjazdami na stoki kuszą miłośników narciarstwa i snowboardu. Wykorzystują tę okazję do szukania atrakcyjnych ofert i inwestycji w lepszy sprzęt na kolejne lata.
Ze względu na ograniczone możliwości uprawiania sportów zimowych, niekwestionowanym hitem były oczywiście sanki. W tym wypadku podaż zwiększała się odpowiednio do popytu. Rekordy bili zarówno kupujący, jak i sprzedający. W ostatnich dniach sprzedawało się kilkadziesiąt sztuk tygodniowo a średnia cena wynosiła ponad 200 zł. Trafiały się również prawdziwe okazje, takie jak drewniane sanki za 40 zł.
Już jutro oficjalna prezentacja Betard Sparty Wrocław
Warsztaty fotograficzne
Podaruj radość… na Walentynki!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.