Nowy singiel i taneczny teledysk od Szymona Chodynieckiego
Szymon Chodyniecki, autor hitów “Sam na sam”, “Była chłodna” i “Z całych sił” wraca na scenę z nowym singlem. W teledysku do emocjonalnej ballady “Pada deszcz” wystąpiła fenomenalna Milena Zdzuj, 14-letnia mistrzyni Polski tańca modern, jazz i pole dance, znana z programu “You Can Dance - Nowa Generacja”.
“Pada deszcz” to nastrojowa ballada, współprodukowana przez Pawła Marciniaka z Varius Manx. Utwór pokazuje wszechstronność kompozycyjną Szymona, który, mimo że wywodzi się z estetyki hiphopowej, dotychczas był znany szerszej publiczności z energetycznego popu. Tym razem, piosenkarz i autor tekstów pokazuje swoje bardziej czułe, refleksyjne oblicze.
- Pisząc “Pada deszcz”, czerpałem ze swoich doświadczeń. Rozstania to jedne z najtrudniejszych momentów w naszym życiu. Cieszę się ze współpracy z kreatywnym zespołem ludzi, który pomógł mi oddać te emocje w muzyce i obrazie - tłumaczy Szymon.
Za koncepcję i reżyserię teledysku odpowiada Paweł Michno, instruktor tańca w Egurrola Dance Studio, trener formacji Jazz One i Jazz One Juniors oraz choreograf w programie “You Can Dance - Po prostu tańcz”.
- Wizja Pawła pomogła nam w najmądrzejszy sposób wykorzystać unikatowy talent Mileny, grającej w teledysku metaforyczną postać emocji wibrujących pomiędzy parą rozstających się osób - wyjaśnia Szymon.
Performance elektryzującej Mileny Zdzuj to bardzo charakterystyczny element wideoklipu, zrealizowanego w zabytkowym pałacu Lasotów pod Warszawą.
- Szukaliśmy do tej emocjonującej opowieści lokalizacji z charakterem. W pewnym sensie “Pada deszcz” to bardzo klasyczna piosenka i cieszę się z pomysłu Pawła [Michno - przyp.] na osadzenie historii w tym nastrojowym miejscu - dodaje artysta.
Nie można nie wspomnieć o akcencie ukraińskim. Rolę filmowej partnerki Szymona w teledysku gra modelka Diana Rozhkova, od kilku lat pracująca w Polsce. Fani muzyki mogli widzieć ją w niedawno publikowanym teledysku Tife - Fiesta.
Szymon pracuje właśnie nad nowym autorskim materiałem. Zapowiada kolejne single w najbliższych miesiącach, konsekwentnie pozostając w klimacie melodyjnego popu.
10 ikon francuskiej muzyki, które zapisały się w historii
„Moja i Twoja nadzieja” w warszawskim liceum
Od dwóch takich, co ukradli słońce…
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
Tancerka przyznaje, że jakiś czas temu odkryła swoją nową pasję i z przyjemnością próbuje sił w aktorstwie. Postanowiła zamienić parkiet taneczny na teatralną scenę i jak podkreśla, czuje się teraz bardziej swobodnie i ma większe pole do popisu, bo nie musi się sztywno trzymać określonej choreografii, tylko bazuje na swojej kreatywności. Anna Głogowska nie ukrywa, że na początku nie miała odwagi stanąć ramię w ramię z zawodowymi aktorami, ale przekonała się, że też ma talent i sporo do zaoferowania.
Farmacja
Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.
Żywienie
Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.