O co chodzi z tą witaminą D?
Po długich tygodniach zamknięcia w czterech ścianach wszyscy - i starsi i młodsi - potrzebujemy ruchu, powietrza i słońca. Tego ostatniego po zimie szczególnie. Światło słoneczne jest najważniejszym źródłem witaminy D, odpowiadającej m.in. za naszą odporność i nerwy. Niestety, jak pokazują badania niewystarczającym.
Pod wpływem promieniowania słonecznego nasza skóra przyswaja witaminę D. Jednak jej synteza zależy m.in. od pory dnia i roku, stopnia nasłonecznienia czy szerokości geograficznej. Znaczenie ma też to, jak dużą powierzchnię wystawiamy na słońce, jaką mamy karnację. Wpływ ma nawet zanieczyszczenie powietrza czy grubość pokrywy chmur. Te wszystkie niekorzystne czynniki sprawiają, że lekarze od lat alarmują: aż 95 proc. Polaków ma niedobór witaminy D, a jej znaczenie dla naszego organizmu jest ogromne. Badania Micah Maetani z 2008 roku wskazują, że szczególnie na jej brak cierpią osoby otyłe, które często nieefektywnie produkują witaminę D. Dlatego bardziej narażone są na różnego rodzaju schorzenia.
Gdy witaminy D jest zbyt mało
Niedobór Witaminy D zwiększa ryzyko występowania chorób autoimmunologicznych takich jak toczeń układowy, stwardnienie rozsiane, cukrzyca typu 1 i nieswoiste zapalenia jelit. Według National Health and Nutrition Examination Survey jej brak w organizmie u niektórych osób może prowadzić z czasem do niewydolności serca, choroby wieńcowej czy udaru. Niski poziom witaminy D3 wpływa na rozwój astmy.
- To co możemy stwierdzić sami, tylko obserwując swój organizm, to fakt, że w dni słoneczne, czujemy się zazwyczaj lepiej, mamy więcej optymizmu i chęci do życia – zauważa Remigiusz Filarski z Centrum Dietetyki Stosowanej w Białymstoku. – Naukowcy już dawno połączyli to z syntezą witaminy D, która ma duży wpływ na kondycję naszego układu nerwowego. Jej niedobór może wywoływać niektóre zaburzenia psychiczne. Ma np. wpływ na ciężkość przebiegu choroby dwubiegunowej, nerwicy czy depresji.
O odpowiednią dawkę witaminy D powinny szczególnie dbać kobiety w ciąży. Zbyt mała jej ilość może przyczyniać się do nieprawidłowej tolerancji glukozy i cukrzycy ciążowej , a nawet rzucawki przedporodowej. Czasami prowadzi do skrócenia trwania ciąży i konieczności zakończenia jej drogą cesarskiego cięcia. Zbyt mała synteza witaminy D w okresie prenatalnym może skutkować zaburzeniami funkcji werbalnych, a nawet rozwojem schizofrenii w wieku dorosłym. Odległe skutki jej niedoboru u ciężarnej mogą u dziecka pogłębiać alergię i skłonności do cukrzycy.
Gdzie występuje witamina D?
- W naszym rejonie geograficznym istnieje spory problem w pokryciu zapotrzebowania organizmu na witaminę D z tzw. źródeł pokarmowych. Dlatego rekomenduje się powszechną jej suplementację - wyjaśnia Remigiusz Filarski z Centrum Dietetyki Stosowanej.
Witamina D występuje w przyrodzie w formie ergokalcyferolu, który ma oznaczenie D2 (znaleźć ją można głównie w produktach pochodzenia roślinnego) oraz jako cholekalcyferol, o symbolu D3 (w produktach zwierzęcych).
- W jadłospisie osoby, która chce zwiększyć poziom witamin D w organizmie powinny się znaleźć takie produkty jak: żółtka jaja kurzego, ryby (halibut, łosoś, pstrąg, sardynki, śledzie, węgorz, tuńczyk) oraz np. margaryny miękkie. Wskazane jest także pobieranie jej w formie suplementów i oczywiście rozsądne wystawianie skóry na słońce – radzi ekspert z CDS.
Dobroczynne skutki suplementacji witaminą D
Organizm, któremu dostarczana jest odpowiednią dawka witaminy D szybko radzi sobie z infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Jej poziom korzystnie wpływa na naszą odporność. Witamina D jest też niezbędna do wchłaniania wapnia, zapewnia odpowiednią gęstość mineralną kości i prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Badania M. Cantorna potwierdzają jej wpływ na obniżenie ciśnienia tętniczego.
Odpowiedni poziom witaminy D zmniejsza ryzyko wystąpienia bardzo wielu poważnych schorzeń, np. stwardnienia rozsianego oraz niektórych nowotworów: piersi, pęcherza moczowego, okrężnicy, przełyku, żołądka, nerek, jajników prostaty i odbytu. Witamina D3 zapobiega rozwojowi choroby niedokrwiennej serca i wystąpieniu zawału serca.
Dbając więc o siebie i bliskich pamiętajmy o tym, że bez witamin D trudno utrzymać wszystkie funkcje organizmu w harmonii i zdrowiu. Jej odpowiednia ilość poprawia też nasze samopoczucie.
Wg zaleceń opracowanych przez Polską Grupę Roboczą International University Family Medicine Club zakresy stężeń 25(OH)D w surowicy krwi czyli wątrobowego metabolitu witaminy D, należy interpretować następująco:
◦ Deficyt < 25 nmol/l
◦ Niedobór 25 – 50 nmol/l
◦ Poziom suboptymalny 50 – 75 nmol/l
◦ Poziom zalecany 75 – 200 nmol/l
◦ Poziom toksyczny >250nmol/l
◦
Zalecana suplementacja:
◦ Dla dzieci i młodzieży od 1 do 18 rż – 600 – 1000 jm/d zależnie od masy ciała
◦ Dla zdrowych osób dorosłych 800 – 2000jm/d zależnie od masy ciała od października do marca lub przez cały rok jeśli synteza skórna jest niewystarczająca.

Szyna CPM – nowoczesne wsparcie w rehabilitacji po przebytej operacji kolana i biodra

Zdrowie zaczyna się od profilaktyki: Samoleczenie fundamentem nowoczesnej polityki zdrowotnej UE

Cena zaniedbania – ile naprawdę kosztuje brak skutecznej terapii ran?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.