Paged Meble współpracuje z Maciejem Karpiakiem
Termet S.A.
ul. Długa 13
58-160 Świebodzice
termet|termet.com.pl| |termet|termet.com.pl
+48 74 85 60 801
https://www.termet.com.pl/
W dniach 22-25 października br. Paged Meble zadebiutuje na targach Orgatec w Kolonii. Na tę okazję marka przygotowała wyjątkową premierę – krzesło zaprojektowane przez Macieja Karpiaka, projektanta szczególnie zainteresowanego rozwojem nowych technologii, które poprawią jakość życia na Ziemi, a także pierwszego Polaka w historii, który zaprezentował prototypy swoich mebli podczas Salone Satellite w Mediolanie. Poprosiliśmy Macieja Karpiaka, aby opowiedział o projekcie dla Paged Meble, oraz o tym, co jest dla niego ważne w projektowaniu. Nowe krzesło będzie można zobaczyć już 22 października na targach Orgatec na stoisku Paged Meble (hala 10.2, stoisko J039). Zapraszamy!
Dlaczego projektant, który zastanawia się nad tym, w jaki sposób będziemy zasiedlać inne planety, którego projekt zdobył nominację do finału Millenium Technology Prize 2016, odpowiednika Nagrody Nobla w dziedzinie technologii, z decydował się na współpracę z marką, która produkuje drewniane krzesła?
Maciej Karpiak: Jeśli chodzi o projektowanie, interesuję się szerokim spektrum i jeżeli jest możliwość zrobienia czegoś na skalę przemysłową, to jest to w orbicie moich zainteresowań. Ostatnio pracuję dużo nad materiałami pochodzącymi z recyklingu, biokompozytami, głównie w technologiach addytywnych, więc być może komuś się wyda dziwne, że nagle projektuję krzesło. Dla mnie jednak swoją wartość ma też możliwość pracy z naturalnym materiałem. Oczywiście staram się, żeby i tutaj było obecne to, co jest w moim projektowym DNA, czyli właśnie praca z materiałami nadającymi się do recyklingu lub upcyklingu.
Paged w produkcji sklejki już od dłuższego czasu nie używa formaldehydu, jeżeli chodzi o lakierowanie powierzchni drewnianych, pracuje na lakierach na bazie wodnej, które spełniają restrykcyjne normy dotyczące ochrony środowiska, nie mamy tu do czynienia z chemią, która tak naprawdę niszczyła materiał, jakim jest drewno. To są te aspekty, jakie musiały być spełnione, żebym w ogóle usiadł do rozmów. I dogadaliśmy się z Pagedem bardzo szybko.
Już 22 października na targach Orgatec w Kolonii zobaczymy efekt waszej współpracy. Co to za projekt?
M.K.: To, co teraz będziemy prezentować na targach Orgatec w Kolonii, to pierwsza odsłona naszego wspólnego krzesła. Natomiast w tym momencie kończę pracę nad taką jego wersją, która będzie posiadała specjalne węzły, dzięki którym krzesło będzie całkowicie demontowalne, przygotowane do tzw. flatpacku, co umożliwi Pagedowi wejście na zupełnie inny poziom sprzedaży tego produktu. Większość krzeseł, które dzisiaj są wykonywane w technologii drewnianej, to krzesła klejone, czyli pakowane w karton, który zajmuje bardzo dużo miejsca. Właściwie można powiedzieć, że to wyklucza szeroką dostępność takiego produktu w skali globalnej, bo transport jest dzisiaj bardzo drogi i nic nie wskazuje na to, żeby to się miało zmienić. Wygrywa ten, kto jest w stanie dostarczyć więcej towaru w kubiku objętości.
Cały wywiad oraz zdjecia do pobrania w załacznikach.
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.