Adriatyk i Balaton zamiast Bałtyku, bo blisko, tanio i słonecznie.
Adriatyk i Balaton zamiast Bałtyku, bo blisko, tanio i słonecznie. Polacy polubili bliskie wyjazdy zagraniczne
Tylko kilka godzin w samochodzie, albo krótki lot. Do tego gwarantowana pogoda, widoki i ceny porównywalne do polskich, czasem nawet niższe. Na krótkie wypady Polacy coraz chętniej wybierają bliskie wyjazdy zagraniczne, polskie góry zamieniając na czeskie, a bałtyckie plaże na Balaton – wynika z analizy portalu Nocowanie.pl.
To ma być rekordowy rok dla polskich biur podróży. Jak wynika z ogłoszonych kilka dni temu raportów, na zorganizowane wyjazdy zagraniczne zdecydowało się w tym roku aż 4,5 miliona Polaków. Jednak jak wynika z danych Nocowanie.pl, bliskie wyjazdy zagraniczne wciąż chętnie organizujemy na własną rękę. Tym chętniej, gdy tak jak teraz – przed długim weekendem sierpniowym – w najpopularniejszych kurortach brakuje już korzystnych cenowo opcji i trzeba się liczyć z wyższymi wydatkami. – Skoro na Półwyspie Helskim czy w Kołobrzegu dostępne są już głównie droższe oferty, gdzie za pobyt dwóch osób w apartamencie wynajętym na cztery dni trzeba zapłacić 3-5 tysięcy złotych, nie jest żadnym zaskoczeniem, że coraz chętniej wybieramy kilkudniowy wyjazd do Chorwacji czy na Węgry – zauważa Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl. – Dla przykładu, ceny pobytu w Chorwacji dla pary za trzy noce rozpoczynają się od 850 złotych, a nad Balatonem od 558 złotych.
Przy czym warto zauważyć, że wizyty u sąsiadów to wyjazdy dłuższe niż te krajowe. W Polsce średnia długość rezerwacji wynosi zaledwie 3,3 doby. Natomiast w Chorwacji – zdecydowanie najpopularniejszej wśród Polaków – spędzamy średnio tydzień, płacąc od 90 złotych za osobę za noc w Zadarze, czy 106 złotych w Starigradzie. Nieco droższa jest Makarska (średnio 116 złotych) czy Pula – bardzo popularna wśród użytkowników Nocowanie.pl – w której osobodoba kosztuje134 złote.
– Te kwoty są niższe niż średnie z tego sezonu dla wielu popularnych polskich miejscowości wypoczynkowych – podkreśla ekspert Nocowanie.pl. Długość rezerwacji sprawia, że ich średnia wartość dla Chorwacji wynosi 4911 złotych.
Nieco mniej czasu polscy turyści spędzają na Węgrzech. Ale wciąż więcej niż w Polsce, bo średnio jest to 4,2 doby. Na ten wynik wpływ mogą mieć weekendowe wypady do Budapesztu. Dłuższe pobyty Polacy rezerwują w uzdrowiskowym Hajduszoboszlo. Spędzają tam średnio 5 dni przy średniej wartości rezerwacji 2224 złote. Na jeszcze dłużej zatrzymują się nad Balatonem. Wśród użytkowników portalu najpopularniejszy jest Siófok, gdzie średnia cena osobodoby kształtuje się na poziomie 136 złotych.
Dużym zainteresowaniem Polaków cieszy się też Eger, słynący z zabytków i term. W czasie tegorocznych wakacji użytkownicy Nocowanie.pl spędzają tam średnio 4 dni i płacą za noclegi 1693 złote.
– Znane i sprawdzone lokalizacje, takie jak Zadar w Chorwacji czy Praga w Czechach dają poczucie bezpieczeństwa. Po prostu wiemy, czego się spodziewać, ale widzimy, że dostępność nowych miejsc kusi polskich turystów, którzy coraz chętniej odkrywają mniej popularne, ale atrakcyjne lokalizacje w zasięgu samochodu czy nawet pociągu – mówi Agnieszka Rzeszutek. Przykładem może być zainteresowanie atrakcjami u naszych południowych sąsiadów. Na liście często wybieranych tego lata miejscowości znalazły się między Špindlerův Mlýn, Harrachov, Pec pod Sněžkou, Liberec, Brno czy Tatranská Lomnica. Polacy spędzają tam średnio 3 dni i zostawiają do 1200 złotych.
Nocowanie.pl to największy polski portal noclegowy z bazą blisko 27 000 obiektów na terenie całej Polski, oferujący możliwość rezerwacji online lub wysłanie zapytania do gospodarza. Jego użytkownicy mogą również rezerwować wypoczynek za granicą – w ofercie serwisu jest niemal 70 000 obiektów na Węgrzech, w Rumunii, Czechach, Chorwacji i Słowacji.

Smart travel w 5 krokach. Jak wypocząć i nie przepłacić?

Polacy rezerwują wczasy na ostatnią chwilę

Mateusz Waligóra przejechał zimą pustynię Gobi na rowerze. Samotnie.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany
Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.
Media i PR
Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.
Moda
Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.